8 stycznia 2009 r. w Gdańsku w wieku 69 lat zmarł Zbigniew Podlecki. Urodził się 19 stycznia 1940 r w Wilnie.

Swoją karierę żużlową rozpoczął jako 19-latek – w 1959 roku, w Neptunie Gdańsk. Jego pierwszym trenerem doświadczony szkoleniowiec Władysław Kamrowski. Jego nauczyciel wcale nie przejmował się niepowodzeniami Zbyszka w pierwszych latach jego startów. Ani gwizdami widowni, gdy młodzieżowiec dojeżdżał do mety na ostatnich miejscach. Kamrowski wiedział, że ten młody talent już niedługo się sprawdzi, potrzebna jest tylko cierpliwość i spokojna praca. Już w 1963 r. Zbyszek wygrywa wiele silnie obsadzonych zawodów. W lidze też zwycięża ze wszystkimi przeciwnikami co skutkuje powołaniem Podleckiego w 1964 r do kadry narodowej.

Podlecki 28 czerwca 1964 wygrywa Finał Europejski we Wrocławiu i awansuje do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata w Goeteborgu. Mistrz Europy zajmuje dopiero 14 miejsce, a mistrzem świata został wówczas Barry Briggs.

W 1965 r w niemieckim Kempten (wówczas RFN) Polska reprezentacja zostaje Drużynowym Mistrzem Świata. W składzie naszej ekipy byli wówczas: Zbigniew Podlecki, Andrzej Pogorzelski, Andrzej Wyglenda, Antoni Woryna i Paweł Waloszek.

W 1967 osiągnął tytuł drużynowego wicemistrza świata na zawodach w szwedzkim Malmö. Polska wystąpiła w składzie: Antoni Woryna, Andrzej Wyglenda, Jerzy Trzeszkowski, Zbigniew Podlecki, Andrzej Pogorzelski.

W 1969 roku znów idzie przebojem przez eliminacje MŚ, na Węgrzech i w Czechosłowacji zajmuje drugie miejsca. Finał kontynentalny w egzotycznej Ufie to popis Polaków, których wystąpiło tam aż 12. Siedmiu, a wśród nich Podlecki, awansowało do finału europejskiego w Olching, gdzie Zbyszek zajął 11 pozycję. Jako rezerwowy pojechał na światowy finał na londyńskim Wembley, występując w 3 biegach i taktycznie wspomagając kolegów.

Później Podleckiemu coraz częściej przytrafiają się kontuzje. Zawodnik myśli o zakończeniu kariery sportowej.

I wtedy – ta fatalna noc 19 sierpnia 1972 roku, kiedy wracał od rodziców swoją wysłużoną 125-ką WSK. Było ślisko i ciemno, kiedy na rogu ulic Klinicznej i dzisiejszej Hallera ktoś (chyba nietrzeźwy) próbował tuż przed kołem przebiec jezdnię. Zbyszek ratował człowieka. Hamulce, pisk opon, przewrotka, długi poślizg na zdradliwej kostce i potężne uderzenie plecami w żelazne słupki z łańcuchami, rozdzielające jezdnię od chodnika. Efekt: ciężka kontuzja kręgosłupa, całkowity paraliż od pasa w dół i wózek inwalidzki. Na nic zdały się wielomiesięczne zabiegi i ogromne zaangażowanie klubowego chirurga dr Walentyny Polakówny… Jakże gorzko-ironiczna jest wymowa tego tragicznego wydarzenia! On, który w końcu wychodził cało z licznych groźnych kolizji na żużlowych torach kraju i Europy, przegrał wszystko w banalnym wypadku ulicznym. Czy wszystko? Zbyszek, jak przystało na wielkiego sportowca i prawdziwego mężczyznę, nie poddał się. Choć przykuty do wózka, spędzał swe dni możliwie pracowicie i użytecznie. Nawet wiele lat po wypadku nie stracił kontaktu z klubem, bywając częstym, gorąco oklaskiwanym, honorowym gościem na zawodach żużlowych. Kibice, wbrew utartym mniemaniom, nic zapominają tak często o swych dawnych idolach…

Po długiej i ciężkiej chorobie Zbigniew Podlecki zmarł w Gdańsku 8 stycznia 2009 roku. Od tego samego roku na mocy uchwały Rady Miasta Gdańska stadion żużlowy w naszym mieście nosi imię Zbigniewa Podleckiego. Z tej okazji 13 września 2009 r. na obiekcie uroczyście odsłonięto pamiątkową tablicę.

Straty Zbigniewa Podleckiego w Wybrzeżu (Neptunie) Gdańsk:

SezonBiegiPunktyBonusySumaŚr. Biegowa
1958 (Neptun)32380381,188
1959 (Neptun)5677,5077,51,384
1960 (Legia)374810581,568
1961 (Legia)65640640,985
196251770771,510
196352931941,808
19645313411352,547
19655714161472,579
196648971982,042
19675512761332,418
19686013721392,317
19696015331562,600
197041902922,244
19715711171182,070
19724110061062,585
SUMA 7651487,5451532,52,003

Informacje za stroną Wybrzeża Gdańsk