Aspirant Dominika Bocian, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu:

Mogę potwierdzić, że Komisariacie Policji Toruń Śródmieście toczy się postępowanie przygotowawcze dotyczące kradzieży sprzętu sportowego. Policjanci zebrali dotychczas obszerny materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie zarzutu jednej osobie. Sprawa jest w toku, a szczegóły prowadzonego dochodzenia nie stanowią informacji publicznej.

O co w tej sprawie chodzi?

W 2022 roku młodzieżowiec For Nature Apatora Toruń Krzysztof Lewandowski z dużym zgrzytem zakończył współpracę z jednym ze swoich sponsorów. Darczyńca zabrał zawodnikowi jego dwa silniki oraz trzecią jednostkę, której właścicielem jest klub FNS Apator Toruń, a na sezon 2022 silnik był tylko użyczony Lewandowskiemu.

I właśnie cała afera związana jest z tym silnikiem klubowym.

W bieżącym sezonie Patryk Dudek nie miał oszałamiających wyników sportowych. W pewnym momencie jednak wychowanek Falubazu zaczął solidnie punktować. Czy miało to związek ze spornym silnikiem? Faktem jest, że Dudek po słabszym początku sezonu w meczach PGE Ekstraligi przeciwko Fogo Unii w Toruniu zdobył 12 oczek, a we Wrocławiu w meczu z Betard Spartą Wrocław uzyskał 14 punktów. Dodatkowo w SGP w Malilli zanotował najlepszy tegoroczny wynik w cyklu 2023.
Przypadek?

Obecnie silnik jest na policji. Osiągniecie Patryka w niedzielnym meczu przeciwko Spartanom nie jest tak imponujące.

Sporny silnik został użyczony Patrykowi Dudkowi i mimo, iż zawodnik w swoim teamie ma wiele innych jednostek właśnie ta która została skradziona Krzysztofowi Lewandowskiemu spisywała się najlepiej.

Pożyczanie sprzętu nie jest czymś nadzwyczajnym w speedwayu. Fachowcy zachodzą jednak w głowę w jaki sposób zgłoszony na policji silnik trafił do teamu Patryka Dudka.

Otoczenie zawodnika odcina się od całej tej sytuacji. Silnik został oddany policji i „udział w sprawie” Patryka Dudka na tym się definitywnie zakończył.

Policja wyjaśnia sprawę ukradzenia Krzysztofowi Lewandowskiemu silnika żużlowego.