Sytuacja jako została wytworzona po nałożeniu kar – min na Arged Malesę Ostrów Wlkp. – za nieprzestrzeganie kuriozalnego regulaminu szkoleniowego w 2022 roku sprawiła, iż klub z Ostrowa musiał wypożyczyć swojego najlepszego juniora. Dzięki temu Ostrowianie pozyskali środki na zapłatę nałożonej kary w wysokości 340.000 zł.

Jakub Krawczyk został wypożyczony do WTS Sparta Wrocław. 19-letni wychowanek TŻ Ostrovia był gościem Magazynu Sportowego, w którym opowiedział m.in. o pierwszych wrażeniach z wizyty we Wrocławiu i nadziejach związanych ze startami w PGE Ekstralidze.

Wzruszająco opowiadał o Ostrowie i ludziach związanych z TŻ Ostrovia. Wywiad ukazał się w mediach społecznościowych portalu infostrow.pl, a rozmowę przeprowadził Maciej Kmiecik.

O nowej sytuacji w jakiej się znalazł Jakub Krawczyk powiedział:
– Oswajam się. Było trochę zamieszania. Byliśmy we Wrocławiu na rozmowach. Potem się okazało, że jednak Ostrów. Tak naprawdę teraz w te kilka dni mieliśmy zwrot sytuacji. Pojechaliśmy do Wrocławia. Sytuacja nas do tego zmusiła. Trzeba było działać i wybrać mniejsze zło. I tak wyszło.

– Wrocław jest profesjonalnym klubem, więc chcąc nie chcąc, na pewno oczekują dobrego wyniku ode mnie i wiadomo, każdy trener drużyny czy prezes by chciał, żeby jego zawodnicy jechali jak najlepiej i zdobywali jak najwięcej punktów. Ja oczywiście zrobię tyle, ile będę mógł. Dam z siebie 110% i myślę, że te punkty powinny być.

Nowy młodzieżowiec Betard Sparty tak wspomina swój klub:
– Całe życie tutaj spędziłem. Przyszedłem jak miałem 13 lat, zaraz mam 20. Gdzieś z tyłu głowy cały czas było, że taki moment będzie musiał nadejść. Ciężko zawodnikowi przejeździć całe życie w jednym klubie. Wszystkich zapamiętam. Wszyscy, którzy są na tym stadionie to rodzina. Mógłbym do trenera zadzwonić i powiedzieć tato. Do jednego czy drugiego. To samo dziewczyny z biura czy toromistrzowie. Z każdym miałem wyśmienity kontakt. Cały czas się spotykaliśmy.

Jakub Krawczyk nie obawia się startów we Wrocławiu. Tor na Stadionie Olimpijskim ocenił następująco:
– Bardzo podobny do Ostrowa. Jest szerszy jeszcze, jest więcej miejsca, więc lubię takie tory. Lubię takie tory, gdzie można się pościgać, jest dobre widowisko dla kibiców. Myślę, że na wrocławskim torze na pewno się odnajdę i będę stanowił solidną parę razem z Filipem Seniukiem.