Bartosz Zmarzlik jak sam przyznał przechodzi do historii

Do dwóch zwycięstw we Wrocławiu dwukrotny IMŚ z Gorzowa dorzucił kolejne, w piątkowy wieczór w Lublinie. Na torze Stadionu Miejskiego po raz trzeci z rzędu w tym sezonie zdobył 20 punktów i z 83 punktami jest już na czele klasyfikacji tegorocznego cyklu SGP. Drugi Artiom Łaguta traci do Zmarzlika 3 punkty. Po piątkowym turnieju Maciej Janowski spadł na trzecie miejsce i ma w swoim dorobku 70 punktów.

W finale SGP w Lublinie tryumfował Bartosz Zmarzlik przed jadącym z dziką kartą zawodnikiem Motoru Lublin Dominikiem Kuberą. Mistrz Polski do lat 21 z 2020 r, stając na drugim stopniu podium popisał się niesamowitym wyczynem w swoim debiucie w SGP. Szwed Fredrik Lindgren zajął trzecie miejsce, a czwarty w finale był Artiom Laguta.

Zmarzlik nie tylko został pierwszym w historii zwycięzcą rundy lubelskiej, ale został dopiero czwartym  żużlowcem w historii SGP, który odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo w zawodach tego cyklu. Do tej pory ta sztuka udała się tylko Tony’emu Rickardssonowi, który zrobił to w 2005 roku, Jasonowi Crumpowi (2006) i Jasonowi Doyle’owi (2016).

Zawodnik z Gorzowa może zostać dopiero drugim zawodnikiem, który zdobędzie trzy tytuły mistrzowskie z rzędu – do tej pory udało się to tylko sześciokrotnemu zwycięzcy indywidualnych mistrzostw świata Ivanowi Maugerowi,z Nowej Zelandii, który dokonał tego w latach 1968-1970, za co w 1970 r otrzymał od fanów złoty motocykl żużlowy.

Ale Zmarzlik wie, że przed nami dużo pracy i już skupia się na sobotniej, szóstej rundzie SGP Polski Orlen Lublin.

Po zawodach powiedział: Jestem bardzo szczęśliwy, bo wygrałem trzy rundy i są to dla mnie bardzo dobre wyniki. Ale sezon jest bardzo długi. Zawsze patrzę w przyszłość. Dziś to już jest dla mnie historia – ale dobra historia! Wygranie trzech rund jest bardzo fajne i jestem pierwszym zawodnikiem, który wygrał GP w Lublinie, więc to świetnie.

Rickardsson jest jedynym żużlowcem, który odniósł cztery zwycięstwa w SGP w jednym sezonie. Szwed dokonał tego podczas batalii o szósty i ostatni tytuł mistrza świata, który zdobył w 2005 roku.

Zawody w Lublinie nie wyszły Maciejowi Janowskiemu. Widać było, że na trasie bardzo się męczy. Nie miał w ogóle prędkości na dystansie. Po swoim drugim starcie zmienił motocykl. Ale w 9 biegu, w którym startowali sami Polacy przyjechał ostatni, za Zmarzlikiem, Kuberą i Kasprzakiem.

W piątek Magic uzbierał tylko 5 punktów. Startował z numerem 1 i wyjeżdżał na tor zawsze po równaniu. Komfort takiego numeru jest taki, że zawodnik wyjeżdża na tor co cztery wyścigi zawsze otwierające serię kolejnych czterech biegów. Ale odsypana nawierzchnia zostaje ściągnięta i ciężko znaleźć przyczepność na zewnętrznej części toru.

Ale Maciej Janowski nie poddaje się. Zapowiedział, że jego team czeka długa noc, by dokonać odpowiednich korekt w jego sprzęcie.

Tai Woffinden próbował walczyć, jednak jego piąty występ w SGP w tym sezonie zakończył na półfinale.

Wszyscy podkreślają świetne posunięcie z położeniem plandeki na tor podczas opadów jakie miały miejsce w Lublinie. Dzięki temu po ściągnięciu jej z toru okazało się, że nawierzchnia jest w bardzo dobrym stanie i bez problemu można było rozegrać piątkową rundę SGP w Lublinie.

Dziś o godz. 19:00 szósta runda FIM Speedway Grand Prix w Lublinie.

Czołówka klasyfikacji SGP po piątkowych zawodach:
1 Bartosz Zmarzlik 83,
2 Artem Laguta 80,
3 Maciej Janowski 70,
4 Emil Sayfutdinov 67,
5 Fredrik Lindgren 66,
6 Tai Woffinden 55,

Wyniki 5 rundy SGP w Lublinie:
1.
Bartosz Zmarzlik (Polska) – 18 (3,3,2,1,3,3,3) – 20 pkt GP
2. Dominik Kubera (Polska) – 16 (3,2,3,2,2,2,2) – 18
3. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 14 (2,3,3,0,3,2,1) – 16
4. Artiom Łaguta (Rosja) – 15 (3,2,3,3,1,3,0) – 14
5. Jason Doyle (Australia) – 11 (1,3,3,3,0,1) – 12
6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 10 (3,1,2,1,2,1) – 11
7. Leon Madsen (Dania) – 9 (2,0,2,3,2,0) – 10
8. Emil Sajfutdinow (Rosja) – 7 (0,1,2,3,1,0) – 9
9. Max Fricke (Australia) – 7 (1,3,1,2,0) – 8
10. Matej Zagar (Słowenia) – 7 (2,2,1,1,1) – 7
11. Robert Lambert (Wielka Brytania) – 6 (w,0,1,2,3) – 6
12. Martin Vaculik (Słowacja) – 5 (2,0,0,0,3) – 5
13. Maciej Janowski (Polska) – 5 (1,1,0,2,1) – 4
14. Krzysztof Kasprzak (Polska) – 4 (0,1,1,0,2) – 3
15. Anders Thomsen (Dania) – 3 (1,2,0,0,0) – 2
16. Oliver Berntzon (Szwecja) – 1 (0,0,0,1,0) – 1
17. Wiktor Lampart (Polska) – 0 (0) – 0
18. Mateusz Świdnicki (Polska) – ns

Bieg po biegu:
1. Woffinden, Lindgren, Janowski, Sajfutdinow
2. Zmarzlik, Vaculik, Fricke, Berntzon
3. Kubera, Madsen, Thomsen, Lampart (Lambert – w/2min)
4. Łaguta, Zagar, Doyle, Kasprzak
5. Fricke, Zagar, Janowski, Lambert
6. Zmarzlik, Łaguta, Sajfutdinow, Madsen
7. Doyle, Kubera, Woffinden, Berntzon
8. Lindgren, Thomsen, Kasprzak, Vaculik
9. Kubera, Zmarzlik, Kasprzak, Janowski
10. Doyle, Sajfutdinow, Fricke, Thomsen
11. Łaguta, Woffinden, Lambert, Vaculik
12. Lindgren, Madsen, Zagar, Berntzon
13. Łaguta, Janowski, Berntzon, Thomsen
14. Sajfutdinow, Kubera, Zagar, Vaculik
15. Madsen, Fricke, Woffinden, Kasprzak
16. Doyle, Lambert, Zmarzlik, Lindgren
17. Vaculik, Madsen, Janowski, Doyle
18. Lambert, Kasprzak, Sajfutdinow, Berntzon
19. Zmarzlik, Woffinden, Zagar, Thomsen
20. Lindgren, Kubera, Łaguta, Fricke

Półfinał nr 1. Zmarzlik, Lindgren, Woffinden, Madsen
Półfinał nr 2. Łaguta, Kubera, Doyle, Sajfutdinow

Finał. Zmarzlik, Kubera, Lindgren, Łaguta

Sędzia: Krister Gardell (Szwecja)