Wielkie święto żużla nad Wartą
Już w sobotę, 21 czerwca 2025 roku, oczy całego żużlowego świata skierują się na Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim. Po raz 14. w historii miasto to będzie gospodarzem rundy cyklu Speedway Grand Prix – tym razem pod nazwą Event.com FIM Speedway Grand Prix of Poland – Gorzów. Szósta odsłona tegorocznych mistrzostw zapowiada się pasjonująco nie tylko ze względu na stawkę, ale również z uwagi na lokalną atmosferę, wyjątkowych kibiców i wielkie sportowe emocje.
Gorzów – żużlowa stolica Polski
Gorzów Wlkp. to jedno z najważniejszych miast na żużlowej mapie świata. Tor na stadionie Stali Gorzów po raz pierwszy gościł najlepszych zawodników globu w 2011 roku i od tej pory – z przerwami w latach 2019 i 2021 – nieprzerwanie pojawia się w kalendarzu SGP. Turniej w Gorzowie zawsze przyciąga tłumy – bilety cieszą się gigantycznym zainteresowaniem, a wydarzenie co roku przyciąga nie tylko fanów z Polski, ale i z całej Europy. W tym roku obecność zapowiedzieli kibice z Czech, Niemiec, Łotwy oraz – co ciekawe – z oddalonej o tysiące kilometrów Argentyny, a konkretnie z żużlowej stolicy kraju: Bahia Blanca.
Lider Zmarzlik przed własną publicznością
Bezsprzecznym faworytem sobotnich zawodów będzie Bartosz Zmarzlik, aktualny lider klasyfikacji generalnej SGP. Żużlowiec Platinum Motoru Lublin zgromadził już 53 punkty i w tym momencie przewodzi stawce. Gorzów to dla niego miejsce wyjątkowe – tutaj się wychował, tutaj zdobywał pierwsze szlify, tu wreszcie trzykrotnie triumfował w Grand Prix (2014, 2020 – R1 i 2023).
Za plecami Zmarzlika czyhają głodni sukcesu rywale. Brady Kurtz (45 pkt), który w tym sezonie zalicza życiową formę, oraz Jack Holder (42 pkt), zwycięzca rundy w Warszawie i zawodnik, który – jak sam przyznał – „wreszcie czuje, że może być mistrzem świata”.
Polacy w grze o finał
Drugim z reprezentantów Polski w cyklu SGP jest Dominik Kubera. Z dorobkiem 32 punktów zajmuje obecnie 7. miejsce w klasyfikacji – ostatnie dające automatyczną kwalifikację do cyklu na przyszły sezon. Kubera w tym roku raz wjechał do finału – podczas rundy w Warszawie – i będzie chciał poprawić swój dorobek na gorzowskiej ziemi.
W zawodach zobaczymy również dziką kartę – Oskara Palucha, wychowanka Stali Gorzów i syna klubowej legendy, Piotra „Bolo” Palucha. Dla 17-letniego zawodnika będzie to debiut w pełnoprawnym Grand Prix, choć już wcześniej występował w roli rezerwowego oraz w cyklu SGP2. Młody Paluch już w zeszłym roku miał okazję poczuć atmosferę wielkiego ścigania, gdy wskoczył do stawki po upadku Tai’a Woffindena. Tym razem będzie miał pełnoprawną szansę pokazania się światu – i to przed własną publicznością.
Kto jeszcze powalczy o podium?
Do grona faworytów należy zaliczyć także:
- Fredrika Lindgrena – aktualnego wicemistrza świata i zwycięzcę zeszłorocznej rundy w Gorzowie,
- Martin Vaculíka – triumfatora z lat 2012 i 2018, doskonale czującego się na gorzowskim owalu,
- Jasona Doyle’a – zwycięzcę z 2016 roku, który mimo upływu lat nadal potrafi pokazać pazur,
- Robert Lamberta i Leona Madsena – zawodników z potencjałem na podium, ale z nierówną formą w tym sezonie.
Dotychczasowi zwycięzcy GP w Gorzowie
Turniej w Gorzowie Wielkopolskim przez lata był świadkiem wielu dramatów i niespodzianek. Oto dotychczasowi triumfatorzy:
- 2011 – Greg Hancock (USA)
- 2012 – Martin Vaculík (Słowacja)
- 2013 – Jarosław Hampel (Polska)
- 2014 – Bartosz Zmarzlik (Polska)
- 2015 – Matej Žagar (Słowenia)
- 2016 – Jason Doyle (Australia)
- 2017 – Tai Woffinden (Wielka Brytania)
- 2018 – Martin Vaculík (Słowacja)
- 2020 – R1: Bartosz Zmarzlik / R2: Fredrik Lindgren
- 2022 – Anders Thomsen (Dania)
- 2023 – Bartosz Zmarzlik
- 2024 – Fredrik Lindgren
Jak widać, tor im. Edwarda Jancarza sprzyja zawodnikom odważnym i zdeterminowanym – nie brakuje tu kontaktowej jazdy, spektakularnych mijanek i brawurowych ataków po szerokiej.
Atmosfera nie do podrobienia
Zawody w Gorzowie od lat słyną z wyjątkowej atmosfery – stadion dosłownie „żyje” razem z zawodnikami. To tutaj organizatorzy potrafią zbudować emocje już od pierwszych minut ceremonii otwarcia, a każdy bieg oglądany jest z zapartym tchem. Sektor gości będzie wypełniony po brzegi – fani szykują choreografie, flagi i oprawy. Wielu uważa, że GP w Gorzowie to najlepsze widowisko całego sezonu – i trudno się z tym nie zgodzić.
Kiedy i gdzie oglądać?
Turniej odbędzie się w sobotę, 21 czerwca, a początek zawodów zaplanowano na godz. 19:00. Transmisja będzie dostępna w serwisach streamingowych CANAL+ online oraz na platformie discovery+. Na stadionie pojawi się komplet publiczności, ale ostatnie bilety są nadal dostępne na stronie: www.fimspeedway.com/gorzow-2025-tickets
Podsumowanie: wszystko w rękach Zmarzlika?
Przed nami jedno z najważniejszych wydarzeń sezonu 2025. Bartosz Zmarzlik będzie chciał udowodnić, że na „własnym” torze nie ma sobie równych. Czy ktoś zdoła mu przeszkodzić? Czy zobaczymy polski dublet? A może młody Oskar Paluch sprawi niespodziankę? Tego dowiemy się już w sobotni wieczór.
Jedno jest pewne: Gorzów znów stanie się światową stolicą speedwaya.
Zdjęcie: publiczny FB FIM Speedway Grand Prix






