W ostatnim niedzielnym meczu trzeciej rundy PGE Ekstraligi Betard Sparta Wrocław bardzo wysoko pokonał na Motoarenie For Nature Solutions Apatora Toruń. Przyjezdni prowadzili od pierwszego do ostatniego biegu i ostatecznie wygrali 52-38.

Bardzo słabo wypadł jednak Maciej Janowski, który po taśmie w swoim pierwszym biegu, zdobył tylko dwa oczka i dwa razy kiedy był na torze Spartanie ulegli 1-5.

Prezentujemy wypowiedzi wrocławskich zawodników.

W pomeczowym studiu Canal+ Sport 5 Piotr Pawlicki powiedział: — Ostatnio spędziliśmy dużo czasu na dopasowaniu sprzętu. Zaraz po meczu z Lesznem jechałem trening punktowany przeciwko Czechom. Później byliśmy w Opolu, mieliśmy treningi we Wrocławiu. Pomoc od Taia Woffindena wprowadziła u mnie dobre korekty i dobrą prędkość w motocyklu. Piter nie zaspokoił ciekawości dziennikarzy, którzy chcieli od niego wyciągnąć jak to była pomoc.

— Tego już nie mogę zdradzić. Mogę tylko powiedzieć, że sam bym na to nie wpadł, a więc bardzo dziękuję Tajowi, bo bardzo mi pomógł – tajemniczo odpowiedział żużlowiec Sparty.

Zapytany o to jak się czuje po spotkaniu w Toruniu wyjaśnił: – Na pewno zrobiło się trochę lżej, ale mam świadomość, że jest to dopiero początek sezonu i fajnie to dzisiaj drgnęło. Wiedziałem, co robię tak naprawdę. Zdawałem sobie sprawę z tego, jakich Wrocław ma zawodników i nie będzie zbytnio miejsca na błędy, żeby móc pojechać w nominowanych biegach. Aczkolwiek tutaj też drużyna robi dużą robotę, mamy świetną atmosferę i chłopaki mocno mi pomogli w tym, żebym dzisiaj dobrze zapunktował. Myślę, że to, co się mówiło, że może nie pasuję, to powoli może iść w zapomnienie

Artem Łaguta dopytywany o słabą jazdę w Toruniu Macieja Janowskiego powiedział wprost:— Nie wiem co się dzieje z Maćkiem. Myślę, że to jakiś problem z doborem przełożeń.

Zawodnik Sparty dodał na antenie Canal+ Sport 5: – Dla mnie ten mecz był szczególny. Ostatni raz jak tutaj jeździłem, to zostałem mistrzem świata, a było to w 2021 roku. Jak zobaczyłem Motoarenę, to serce zabiło dwa razy mocniej.

A tak swój występ w Toruniu w mediach społecznościowych podsumował Maciej Janowski:

Dzisiaj mogę się cieszyć tylko szczęściem drużyny. Coś nam uciekło po pierwszej taśmie i już tego nie dogoniliśmy.

Brawo drużyna #BetardSpartaWrocław👏