Po dziewiątej rundzie tegorocznego cyklu Speedway Grand prix rozegranej w Vojens na czele klasyfikacji generalnej znajduje się Rosjanin Artem Łaguta. Zawodnik Sparty w sobotni wieczór, w sposób bezdyskusyjny wygrał swoje czwarte zawody SGP w tym sezonie. Do mety dotarł przed Bartoszem Zmarzlikiem, Emilem Sajfutdinovem i Taiem Woffindenem. Wygrana w Vojens sprawiła, że po raz pierwszy w swojej karierze Artem Łaguta jest liderem klasyfikacji Speedway Grand Prix. Rosjanin ma na swoim koncie 158 punktów i o jedno oczko wyprzedza Bartosza Zmarzlika. Zajmujący trzecie miejsce Emil Sajfutdinow traci do Łaguty aż 37 punktów i jest mało prawdopodobne aby wyprzedził swojego rodaka na koniec tegorocznych rozgrywek SGP.

Artem Łaguta ma wielką szansę stać się pierwszym Rosjaninem – indywidualnym mistrzem świata na żużlu.

Szczęśliwy Łaguta powiedział po SGP w Vojens: To wspaniałe uczucie, ale jeszcze do mnie nie dociera to, że jestem liderem klasyfikacji SGP. Nie mogę w to jeszcze uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. To jest spełnienie moich marzeń. Czasem budzisz się po pięknym śnie i okazuje się, że to nie jest prawda. Jutro dotrze do mnie, że to się faktycznie stało i bardzo się z tego cieszymy.

Łaguta do tej pory dobrze sobie radził podczas SGP rozgrywanych w Toruniu. W 2018 r na Motoarenie był drugi, a w ubiegłym sezonie w ósmej rundzie SGP zajął trzecie miejsce.

Chcę dać z siebie wszystko w Toruniu. Na pewno będzie tam bardzo ciężko. Po raz pierwszy w swojej karierze zmierzę się z tym, że mogę zostać najlepszym zawodnikiem na świecie. Ale wiem, że nie przyszedłem znikąd. Bardzo ciężko nad tym pracowałem. Marzyłem o byciu najlepszym na świecie i włożyłem w to wiele wysiłku – stwierdził Łaguta

Ciężko pracuję razem z całym moim zespołem, aby dostać się na szczyt. To co robimy, staramy się robić jak najlepiej. Na koniec zmagań o tytuł mistrza świata zobaczymy co otrzymamy w zamian. Oczywiście Bartek się nie podda. On jest dwukrotnym mistrzem świata, a ja jestem tego tytułu bardzo głodny – zakończył swoją wypowiedź liderujący w SGP Rosjanin.

Bartosz Zmarzlik był zadowolony z drugiego miejsca na podium. W 2019 r w SGP w Vojens zawodnik Stali Gorzów był najlepszy.

Zrealizowałem plan minimum i jestem z tego zadowolony. Dziś nie mogłem znaleźć najlepszych ustawień w swoich motocyklach.
Nie wszystko funkcjonowało w 100 procentach. Ale ostatecznie udało mi się zająć drugie miejsce, a w Vojens to naprawdę dobry wynik.
– powiedział po zawodach Zmarzlik.

Zadowolony był także Emil Sajfutdinow. Rosjanin stanął na podium po raz pierwszy od SGP w Pradze. Zdobycie przez niego 16 punktów do klasyfikacji generalnej sprawiło , że przesunął się na trzecie miejsce i o dwa punkty wyprzedza Fredrika Lindgrena.

Po zawodach Emil powiedział: Szczerze mówiąc, trzecie miejsce jest naprawdę fajne. Jestem bardzo szczęśliwy. Ostatnie dwa lub trzy miesiące były bardzo trudne. Chciałbym szczególnie podziękować mojemu zespołowi, który ciężko na ten wynik pracował.
Mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze, aby stanąć na podium w klasyfikacji SGP. Zdobyłem w Vojens ważne punkty i już nie mogę się doczekać kolejnych rund w Toruniu.
Bardzo chciałem wygrać to Grand Prix, ponieważ czułem się dziś niesamowicie. Na torze znalazłem bardzo szybką ścieżkę, dzięki której miałem dużą prędkość na torze.
Mam kilka nowych silników i jeszcze czasem nie wiem, w jaki sposób zmieniać w nich ustawienia. W ostatnim biegu zawsze jest ciężko, ale jestem szczęśliwy. Trzecie miejsce w finale w Vojens sprawia, że powróciłem na podium w klasyfikacji generalnej SGP. –
zakończył Emil.

Cykl Speedway Grand Prix ma teraz krótką przerwę. 17 i 18 września w Daugavpils odbędą się półfinały Monster Energy FIM Speedway of Nations 2021.

Decydująca batalia o tytuł najlepszego żużlowca na świecie rozegra się w Toruniu w dniach 1 i 2 października br.