17 sierpnia 1952 roku na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu odbyły się 8 Indywidualne Mistrzostwa Polski na żużlu.

Pierwszych sześć klubów drużynowych mistrzostw Polski 1952 (Unia Leszno, CWKS Wrocław, Spójnia Wrocław, Gwardia Bydgoszcz, Ogniwo Łódź i Górnik Rybnik) wystawiały do finału mistrzostw po dwóch zawodników, pozostałe zespoły drużynowych mistrzostw Polski 1952 (Włókniarz Częstochowa, Stal Ostrów Wielkopolski, Kolejarz Rawicz i Budowlani Warszawa) po jednym zawodniku.

W 1952 roku złoty medal IMP zawisł na szyi 23 letniego wówczas Edwarda Kupczyńskiego. Do dziś pan Edward jest najstarszym żyjącym indywidualnym mistrzem Polski. Żużel zaczął uprawiać od 1950 roku dzięki Bronisławowi Ratajczykowi. Pierwszym klubem Kupczyńskiego był Związkowiec Wrocław.

Początki wspaniałej kariery wrocławskiego zawodnika były niefortunne. Kupczyński zadebiutował w barwach Związkowca w 1950 roku podczas zawodów w Legnicy na motocyklach przystosowanych. W inauguracyjnym wyścigu prowadził, ale pomylił sobie okrążenia i zjechał z toru po trzech kółkach.

W Indywidualnych Mistrzostwach Polski zadebiutował w 1951 roku w Wrocławiu. Wówczas zajął 13 miejsce z 3 punktami na koncie.

Ale w 1952 roku Kupczyński jest jednym z liderów wrocławskiej Spójni i wspólnie z Mieczysław Kosierbem występuje 17.08.1952 roku w IMP we Wrocławiu.  Kupczyński, w barwach Spójni Wrocław, zdobywa tytuł indywidualnego mistrza Polski. Według relacji w gazetach z lat 50-ych XX wieku wrocławski finał oglądało 70 tysięcy widzów. Kupczyński stracił wówczas tylko jeden punkt, ulegając w VI wyścigu Włodzimierzowi Szwendrowskiemu. Za kluczowy moment finału uznał jednak pojedynek z późniejszym wicemistrzem – Tadeuszem Fijałkowskim z warszawskich Budowlanych, który stoczył z nim w wyścigu IX.

Według relacji Kupczyńskiego przez trzy okrążanie prowadził Fijałkowski – Wyprzedzić na wirażu, to była ostatnia szansa. A dla mnie wejść w wiraż to rzecz najtrudniejsza. Od początku, gdy tylko zacząłem jeździć bałem się wirażu. Jakiś lęk, obawa przed kraksą zawsze zmuszała mnie do zmniejszenia gazu. Ale teraz wiedząc, że tylko wiraż zdecyduje o mistrzowskiej taśmie, przełamałem lęk. Dodałem gazu. Na prostej miałem przewagę połowy koła, do mety nadrobiłem cały metr.

Potem Kupczyński jeszcze kilka razy stawał na podium indywidualnych mistrzostw kraju, ale złoto zdobyte we Wrocławiu było jego jedynym mistrzostwem Polski i z pewnością było najbardziej pamiętne! W połowie lat 50-tych był już zatem bardzo znanym i cenionym zawodnikiem, należącym do ścisłej krajowej elity.

Do czasów Macieja Janowskiego Edward Kupczyński był najlepszym wrocławskim zawodnikiem jeśli chodzi o zdobycze medalowe w indywidualnych mistrzostwach Polski.

17 sierpnia 1952 roku we Wrocławiu srebrny medal powędrował do Tadeusza Fijałkowskiego (Budowlani Warszawa). Reprezentant innego klubu gospodarzy – CWKS Wrocław, Janusz Suchecki zajął trzecią pozycję.

Wyniki finału IMP Wrocław, 17 sierpnia 1952 roku:
1. Edward Kupczyński (Spójnia Wrocław) – 14 (3,2,3,3,3)
2. Tadeusz Fijałkowski (Budowlani Warszawa) – 13 (3,3,2,2,3)
3. Janusz Suchecki (CWKS Wrocław) – 12 (2,2,3,2,3)
4. Stanisław Glapiak (Unia Leszno) – 11 (3,1,3,3,1)
5. Bolesław Bonin (Polonia Bydgoszcz) – 10 (u,3,3,2,2)
6. Włodzimierz Szwendrowski (Ogniwo Łódź) – 9 (u1,3,0,3,3)
7. Mieczysław Kosierb (Spójnia Wrocław) – 8 (2,3,2,1,w/u1)
8. Zbigniew Raniszewski (Polonia Bydgoszcz) – 7 (1,w/u,3,2,1)
9. Paweł Dziura (Górnik Rybnik) – 5 (3,0,1,1,d)
10. Jan Krakowiak (CWKS Wrocław) – 5 (1,2,2,0,0)
11. Józef Olejniczak (Unia Leszno) – 4 (d,u,ns,2,2)
12. Marian Kaznowski (Włókniarz Częstochowa) – 4 (2,0,1,1,w/u)
13. Joachim Maj (Górnik Rybnik) – 4 (u,1,1,w/u,2)
14. Roman Wielgosz (Stal Ostrów Wlkp.) – 4 (0,2,1,d,1)
15. Bolesław Puper (Ogniwo Łódź) – 3 (2,1,0,0,0)
16. Henryk Ignasiak (Kolejarz Rawicz) – 3 (1,1,0,1,0)

Zdjęcie z archiwum Janusza Ratajczyka