Prawdziwy szpital jest obecnie w drużynie Stali Gorzów. Już od dłuższego czasu kontuzję leczy Kamil Nowacki i nie będzie gotowy do walki na niedzielny mecz przeciwko Sparcie Wrocław.

W ostatnim tygodniu kontuzji nabawiło się dwóch kolejnych zawodników Stali.

W eliminacjach MMPPK upadł podstawowy młodzieżowiec Gorzowian – Wiktor Jasiński. Upadł tak nieszczęśliwie, iż po szczegółowych badaniach okazało się że złamał obojczyk. Kontuzja oczywiście eliminuje i tego zawodnika z udziału w meczu XIII kolejki PGE Ekstraligi.

W czwartkowych zawodach ligowych w Szwecji upadek zaliczył Szymon Woźniak. Żużlowiec wstał o własnych siłach z toru, lecz nie kontynuował już zawodów. Po badaniach w szpitalu w Gorzowie okazało się, iż ma pęknięcie kciuka. Na pewno nie pojedzie w niedzielę. Nie wiadomo, czy będzie gotowy na mecz przeciwko Apatorowi.

Prezes Stali Gorzów uspokaja kibiców: Usłyszeliśmy od lekarzy, że kontuzjowani zawodnicy powinni szybko dojść do siebie i drużyna powinna być znowu w komplecie na play-offy. To dla nas najważniejsze, bo to kluczowa faza sezonu

Stal Gorzów ma już zapewniony udział w play-off. W najgorszym przypadku do walki o medale drużyna znad Warty przystąpi z trzeciego miejsca – co jak powiedział prezes klubu, nie jest dla nich problemem.

Za Szymona Woźniaka Stal Gorzów nie może stosować zastępstwa zawodnika. Stąd w niedzielnym meczu przeciwko Sparcie wystąpi za niego Marcus Birkemose.

Kontuzjowanym zawodnikom Stali Gorzów życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.