W Zielonej Górze oddychają z ulgą
- rocznica śmierci Rafała Kurmańskiego była dla Stelmetu Falubazu Zielona Góra dniem pełnym emocji. „Myszy” odniosły trzecie zwycięstwo z rzędu w sezonie 2025 PGE Ekstraligi, pokonując Innpro ROW Rybnik 48:42. Choć wynik końcowy to triumf gospodarzy, przez długi czas pachniało sensacją.
Przed niespełna trzema tygodniami zielonogórzanie przerwali wstydliwą serię porażek, wygrywając z PRES-em Toruń 46:44. Następnie podbili Częstochowę, pokonując Włókniarza 48:42. W piątek mierzyli się z beniaminkiem, ROW-em Rybnik, który – jak pokazał mecz – nie zamierza być chłopcem do bicia.
Początek zgodny z planem, potem dramat
Wydawało się, że gospodarze spokojnie zmierzają po trzeci triumf, otwierając mecz serią dominujących biegów. Już po siedmiu gonitwach prowadzili 25:17, a największe zagrożenie niósł jedynie Maksym Drabik.
Później jednak Rybnik nabrał wiatru w żagle. Drabik kontynuował szarżę, a skuteczny był również doświadczony Nicki Pedersen. Po 11. wyścigu na tablicy widniał remis 33:33. Mało kto przypuszczał, że ROW w ogóle może marzyć o punktach w Winnym Grodzie.
Pawlicki i Madsen ratują Falubaz
Gdy zrobiło się naprawdę gorąco, na wysokości zadania stanęli liderzy gospodarzy – Przemysław Pawlicki i Leon Madsen. Najpierw wygrali podwójnie w 13. biegu, a potem przypieczętowali zwycięstwo w ostatniej gonitwie.
Zielonogórzanie mogą być wdzięczni tej dwójce, bo ROW postraszył ich na poważnie. Ostatecznie jednak to Falubaz świętował – i słusznie – bo był to mecz na przełamanie, nie tylko sportowe, ale i mentalne.
📊 WYNIK MECZU
Stelmet Falubaz Zielona Góra – 48
Innpro ROW Rybnik – 42
🏁 Składy i zdobycze punktowe:
Stelmet Falubaz Zielona Góra
- 9. Jarosław Hampel – 8 (3,2,2,1,0)
- 10. Rasmus Jensen – 5+3 (1*,1*,0,2*,1)
- 11. Przemysław Pawlicki – 13+1 (2*,3,2,3,3)
- 12. Jonas Knudsen – 1 (1,0,-,0)
- 13. Leon Madsen – 13+1 (3,3,2,3,2*)
- 14. Oskar Hurysz – 3 (1,2,0)
- 15. Damian Ratajczak – 5+1 (3,0,1*,1)
- 16. Michał Curzytek – ns
Innpro ROW Rybnik
- 1. Nicki Pedersen – 11+1 (1,2,3,2*,3)
- 2. Chris Holder – 4+1 (0,1*,1,2)
- 3. Kacper Pludra – 1+1 (0,1*,-,0,-)
- 4. Maksym Drabik – 13+1 (3,2,3,3,2*,0)
- 5. Rohan Tungate – 11 (2,3,1,3,1,1)
- 6. Maksym Borowiak – 2 (2,0,0)
- 7. Paweł Trześniewski – 0 (w,0,0)
- 8. Jesper Knudsen – ns
🔄 Bieg po biegu:
- (61,47) Hampel, Pawlicki, Pedersen, Pludra – 5:1 – (5:1)
- (61,03) Ratajczak, Borowiak, Hurysz, Trześniewski (w/su) – 4:2 – (9:3)
- (60,97) Madsen, Tungate, Knudsen, Holder – 4:2 – (13:5)
- (60,19) Drabik, Hurysz, Jensen, Borowiak – 3:3 – (16:8)
- (62,30) Pawlicki, Drabik, Pludra, Knudsen – 3:3 – (19:11)
- (61,19) Madsen, Pedersen, Holder, Ratajczak – 3:3 – (22:14)
- (60,70) Tungate, Hampel, Jensen, Trześniewski – 3:3 – (25:17)
- (61,18) Drabik, Madsen, Tungate, Hurysz – 2:4 – (27:21)
- (61,34) Pedersen, Hampel, Holder, Jensen – 2:4 – (29:25)
- (61,32) Tungate, Pawlicki, Ratajczak, Borowiak – 3:3 – (32:28)
- (61,41) Drabik, Pedersen, Hampel, Knudsen – 1:5 – (33:33)
- (61,39) Pawlicki, Holder, Ratajczak, Trześniewski – 4:2 – (37:35)
- (60,70) Madsen, Jensen, Tungate, Pludra – 5:1 – (42:36)
- (62,06) Pedersen, Drabik, Jensen, Hampel – 1:5 – (43:41)
- (61,09) Pawlicki, Madsen, Tungate, Drabik – 5:1 – (48:42)
🔍 Komentarz końcowy: Mecz z duszą na ramieniu
ROW pojechał jedno z najlepszych spotkań wyjazdowych w sezonie. Skazywani na pożarcie rybniczanie walczyli do końca, a ich porażka w Zielonej Górze pokazuje ogromny potencjał, jaki drzemie w zespole. Liderzy – Drabik, Pedersen i Tungate – byli klasą sami dla siebie.
Falubaz mimo zwycięstwa ma o czym myśleć. Jonas Knudsen nie zapunktował, Hampel wyraźnie gasł z biegu na bieg, a juniorzy również nie dominowali. Ale trzy punkty zostały w domu, a to najważniejsze – szczególnie w takim momencie sezonu.
🎙 Cytat meczu:
„Kiedy idzie, wszystko bardziej się chce. Chcemy to kontynuować” – Jarosław Hampel dla Eleven Sports 1 przed meczem. Trzeba przyznać, że słowa weterana dziś się potwierdziły. Ale lekko nie było.






