W pierwszym niedzielnym meczu 11 kolejki PGE Ekstraligi o godz. 16:30 GKM Grudziądz podejmuje drużynę Apatora Toruń. W pierwszym meczu Torunianie bardzo wysoko pokonali u siebie Grudziądzan. Wydaje się, że punkt bonusowy pojedzie do Torunia, ale w meczu o wszystko (czytaj; o utrzymanie się w PGE Ekstralidze) nie można wykluczyć wysokiej wygranej zarówno gospodarzy jak i gości.
Menadżerowie obu ekip desygnują do walki wszystkie najlepsze armaty jakie obecnie posiadają. W składzie Torunian widnieje Kacper Makowski, ale on zostanie zastąpiony przez Kamila Marcińca, bądź Karola Żupińskiego. Tradycyjnie z numerem 8 wystąpi Robert Lambert. Siła rażenia Lamberta w polskiej lidze jest bardzo duża. Jest najlepszym zawodnikiem poniżej 24 lat . Z w całej ekstralidze żużlowej. Z pewnością od początku meczu zastąpi Petra Chlupaca.
Do składu gospodarzy wrócił po kontuzji Mateusz Bartkowiak. Poza tym skład Grudziądzan pozostał niezmieniony w stosunku do ostatniego meczu w Gorzowie.
Po dziesięciu kolejkach PGE Ekstraligi Apator z pięcioma punktami na koncie jest siódmy. GKM ma tylko cztery oczka i zajmuje ósme miejsce w ekstralidze żużlowej. Nikogo nie trzeba przekonywać o jak wielką stawkę jest mecz w Grudziądzu.
Gospodarze tego meczu, by wyprzedzić którąś z drużyn Apator-Falubaz muszą wygrać mecz z Torunianami za trzy punkty. Czy Pedersen i spółka są w stanie tego dokonać? W ekipie gości w dobrej formie jest Roman Lachbaum. Przeciwko Stali Gorzów zanotował pierwsza wygraną w PGE Ekstralidze od bardzo długiego czasu. Inaczej Pedersen. Nie dość, że nie miał zwycięstwa indywidualnego, to od bardzo dawna nie miał dwucyfrowej zdobyczy punktowej.
W składzie GKM-u jest Krzysztof Kasprzak. Jego ostatni występ nie był rewelacyjny, ale na torze swojego dawnego klubu potrafił wygrać bieg, pokonując Bartosza Zmarzlika. Choć również do mety przyjeżdżał ostatni. Kenneth Bjerre i Przemysław Pawlicki to bardzo nierówni żużlowcy. Muszą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, by GKM wygrał spotkanie z Apatorem. Bez ich zdobyczy punktowych zwycięstwo nie będzie możliwe.
W ekipie z Torunia bardzo pewnie jeżdżą Paweł Przedpełski i Rober Lambert. Solidnie punktuje Jack Holder. W meczu przeciwko Unii Bardzo dobry występ zanotował Adrian Miedziński. Właściciele Torunian powoli tracą do zawodzącego w lidze Chrisa Holdera. Tylko, że on ma swoje kłopoty rodzinne i może przez to nie jest w stanie walczyć „z czystą głową”.
Formacja młodzieżowa obu drużyn prezentuje podobny poziom, ale tor w Grudziądzu będzie atutem gospodarzy. Zapowiada się zacięty i wyrównany mecz.
Gospodarzom trudno będzie go wygrać, a jeszcze trudniej uzyskać punkt bonusowy. Jedno jest wszakże pewne. Jeśli Grudziądzanie przegrają ten mecz, to nic już nie uratuje ich przed spadkiem z PGE Ekstraligi. Wygrana gospodarzy za trzy punkty sprawi, że to goście będą w bardzo trudniej sytuacji, jeśli chodzi o utrzymanie w ekstralidze.
Awizowane składy:
eWinner Apator Toruń:
1. Paweł Przedpełski
2. Jack Holder
3. Chris Holder
4. Adrian Miedziński
5. Petr Chlupac
6. Kacper Makowski
7. Krzysztof Lewandowski
ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz:
9. Przemysław Pawlicki
10. Roman Lachbaum
11. Krzysztof Kasprzak
12. Kenneth Bjerre
13. Nicki Pedersen
14. Mateusz Bartkowiak
15. Denis Zieliński
Początek spotkania: niedziela 4 lipca, godz.16:30. Transmisja meczu nSport+.
Sędzia: Michał Sasień
Wynik pierwszego spotkania: Apator – GKM 55-35