W pierwszym, dzisiejszym (niedziela 28.04) meczu trzeciej rundy spotkań w PGE Ekstralidze będziemy świadkami rywalizacji leszczyńsko-zielonogórskiej. Po trzech latach do rozgrywek ekstraligi wrócił żużlowy klasyk. Fogo Unią Leszno podejmuje beniaminka NovyHotel Falubaz Zielona Góra.

Potyczki między tymi zespołami  wywołują wyjątkowo duże zainteresowanie wśród fanów speedway’a i zwykle nacechowane są dużą dawką emocji. Z pewnością nie inaczej będzie w sezonie 2024.

Wielu zielonogórskich kibiców mecze Falubazu Zielona Góra z Unią Leszno ceni również mocno, jak derby Ziemi Lubuskiej.

Przed meczem dyrektor sportowy Zielonogórzan, Piotr Protasiewicz powiedział:
Do Leszna jedziemy z takim nastawieniem, jak na każdy mecz, czyli walczyć o jak najlepszy wynik. Ja wstrzymałbym się z osadami, że drużyny wskazane przed sezonem na pewno będą walczyły wyłącznie o utrzymanie. Miejmy na uwadze to, co działo się w Lesznie w pierwszej kolejce, kiedy Unia rywalizowała z wyżej notowanym Włókniarzem Częstochowa. Mecz toczył się pod dyktando leszczynian, uważam, że takich spotkań w tym sezonie będzie więcej. Dlatego wstrzymałbym się z ocenami zespołów, myślę, że koniec pierwszej rundy dopiero da nam jakieś wyobrażenie o sile poszczególnych ekip.

Niedzielne spotkanie w Lesznie w kontekście dalszej rywalizacji ma ogromne znaczenie dla obu ekip. Zarówno Unia jak i Falubaz po dwóch pierwszych kolejkach mają na swoim koncie po dwa punkty za wygranie na własnych torach. Teraz jedna z drużyn pozostanie z dotychczasową zdobyczą punktową.

Problemy zdrowotne ma Janusz Kołodziej, który miał wypadek 27 marca w Gorzowie, w meczu sparingowym. W pierwszej kolejce doświadczony żużlowiec Unii był jej najlepszym zawodnikiem. Takie urazy jednak dają się mocno we znaki i Kołodziej pauzował w meczu przeciwko Apatorowi. Jednak w niedzielę ma być gotowy do rywalizacji na torze.

Spotkanie pomiędzy Unią a Falubazem ma jeszcze dodatkowy smaczek. W ekipie gości aż czterech zawodników w przeszłości zdobywało punkty dla leszczynian: bracia Piotr i Przemysław Pawliccy, Krzysztof Sadurski czy też najbardziej doświadczony zawodnik przyjezdnych Jarosław Hampel.

O tym jak poważnie gospodarze traktują to spotkanie świadczy fakt, iż zawodnicy Unii jeszcze wczoraj (sobota 27 kwietnia) trenowali na własnym torze. Na Smoku kręcił kółka min Damian Ratajczak. Na miejscu był także Janusz Kołodziej.

Zapowiadane składy:

Fogo Unia Leszno:
9. Bartosz Smektała,
10. Janusz Kołodziej,
11. Andrzej Lebiediew,
12. Keynan Rew,
13. Grzegorz Zengota,
14. Hubert Jabłoński,
15. Damian Ratajczak.

NovyHotel Falubaz Zielona Góra:
1. Jarosław Hampel,
2. Jan Kvech,
3. Rasmus Jensen,
4. Przemysław Pawlicki,
5. Piotr Pawlicki,
6. Krzysztof Sadurski,
7. Oskar Hurysz.

Początek spotkania, niedziela 28 kwietnia godzina 16:30. Transmisja: Canal+ Sport