W ostatnim meczu 11 rundy, rozegranym w niedzielę 21 lipca, Fogo Unia podejmowała na Smoczyku ZOOleszcz GKM Grudziądz. Przed spotkaniem w Lesznie wiadomo było, iż końcowy wynik będzie miał ogromne znaczenie w walce o utrzymanie w PGE Ekstralidze.
Ostatecznie to Unia wygrała z GKM-em 47:43, ale punkt bonusowy pojechał do Grudziądza (wynik dwumeczu: 97:82 dla GKM-u). Leszczynianie na trzy mecze przed końcem fazy zasadniczej wciąż zajmują ostatnie miejsce w PGE Ekstralidze.
Unia przegrała w Grudziądzu 35:54, a odrobienie tych strat i zdobycie punktu bonusowego wydawało się bardzo trudno, jednak w Lesznie wierzyli, że są w stanie wygrać z przyjezdnymi za trzy punkty. Do składu leszczyńskiego zespołu po kontuzji wrócił Andrzej Lebiediew i ok. 11 tysięcy kibiców liczyło, że Łotysz mocno wspomoże swoją drużynę. Tymczasem zakończył on udział w meczu po trzech biegach i zdobył tylko trzy „oczka”.
Pierwszoplanową postacią gospodarzy nieoczekiwanie był Keynan Rew, który już w swoim pierwszym starcie zanotował zwycięstwo, a tuż za nim na mecie zameldował się partner z zespołu Grzegorz Zengota. Unia prowadziła 11:7, a po chwili, dzięki pierwszemu zwycięstwu w karierze w ekstralidze Huberta Jabłońskiego, przewaga podopiecznych Rafała Okoniewskiego wynosiła już sześć punktów.
Grudziądzanie jednak dysponowali bardziej wyrównanym składem, w którym solidnie prezentowała się czwórka zawodników: Michael Jepsen Jensen, Wadim Tarasienko, Jaimon Lidsey i Max Fricke. Szczególnie ten ostatni był mocno zapracowany w pierwszej części meczu, bowiem został desygnowany na tor jako rezerwa taktyczna. Po jego wygranej w dziewiątym biegu goście doprowadzili do remisu (27:27). W tej sytuacji żużlowcy Unii musieli skupić się już wyłącznie na samym zwycięstwu, bowiem dodatkowy punkt był już poza zasięgiem.
Leszczynianie mieli też trochę szczęścia, bowiem Fricke zanotował defekt w 11. wyścigu, ale i tak nie poprawili wyniku, bowiem wygrał Tarasienko. W niedzielę nie błyszczał też kapitan Unii Janusz Kołodziej, ale ma już on za sobą dwie poważne kontuzje w tym roku i jego forma daleka jest od optymalnej. Kołodziejowi dopiero w 13. biegu udało się wygrać i gospodarze przed nominowanymi wyścigami prowadzili 41:37.
W kolejnym starcie GKM mógł doprowadzić do remisu, gdyż na czołowych pozycjach jechali Jepsen Jensen z Lidseyem. Dopiero na czwartym okrążeniu Ben Cook rozdzielił parę gości. W decydującym biegu Zengota zameldował się na czele stawki, a za nim jechał Rew, który został wyprzedzony przez Tarasienkę. Unia zwyciężyła 4:2 i w całym spotkaniu 47:43.
Punktacja:
Fogo Unia Leszno – 47 pkt.
9. Ben Cook – 7+2 (1*,1*,2,1,2)
10. Janusz Kołodziej – 6 (1,2,0,3,0)
11. Andrzej Lebiediew – 3 (2,0,1,-)
12. Keynan Rew – 11 (3,2,3,2,1)
13. Grzegorz Zengota – 11+1 (2*,2,3,1,3)
14. Hubert Jabłoński – 3 (0,3,0)
15. Antoni Mencel – 5 (3,0,2)
16. Nazar Parnicki – 1+1 (1*)
ZOOleszcz GKM Grudziądz – 43 pkt.
1. Max Fricke – 8 (3,1,1,3,d,0)
2. Jaimon Lidsey – 9 (1,3,1,3,1)
3. Kacper Pludra – 1+1 (0,-,1*,0)
4. Wadim Tarasienko – 12 (2,3,2,3,2)
5. Michael Jepsen Jensen – 10 (0,3,2,2,3)
6. Kacper Łobodziński – 1+1 (1*,0,0)
7. Kevin Małkiewicz – 2 (2,0,0)
8. Jan Przanowski – 0 ()
Bieg po biegu:
1. (62,08) Fricke, Lebiediew, Cook, Pludra – 3:3 – (3:3)
2. (62,08) Mencel, Małkiewicz, Łobodziński, Jabłoński – 3:3 – (6:6)
3. (61,11) Rew, Zengota, Lidsey, Jepsen Jensen – 5:1 – (11:7)
4. (61,82) Jabłoński, Tarasienko, Kołodziej, Łobodziński – 4:2 – (15:9)
5. (61,15) Tarasienko, Rew, Fricke, Lebiediew – 2:4 – (17:13)
6. (60,71) Lidsey, Zengota, Fricke, Mencel – 2:4 – (19:17)
7. (60,85) Jepsen Jensen, Kołodziej, Cook, Małkiewicz – 3:3 – (22:20)
8. (60,88) Zengota, Tarasienko, Pludra, Jabłoński – 3:3 – (25:23)
9. (61,27) Fricke, Cook, Lidsey, Kołodziej – 2:4 – (27:27)
10. (60,96) Rew, Jepsen Jensen, Lebiediew, Łobodziński – 4:2 – (31:29)
11. (61,42) Tarasienko, Rew, Cook, Fricke (d) – 3:3 – (34:32)
12. (62,15) Lidsey, Mencel, Parnicki, Małkiewicz – 3:3 – (37:35)
13. (61,10) Kołodziej, Jepsen Jensen, Zengota, Pludra – 4:2 – (41:37)
14. (61,50) Jepsen Jensen, Cook, Lidsey, Kołodziej – 2:4 – (43:41)
15. (61,79) Zengota, Tarasienko, Rew, Fricke – 4:2 – (47:43)
Źródło: sport.tvp.pl