Po 33 latach od całkowitego zniknięcia żużla w Warszawie, na początku lat 90-ych podjęto decyzję o budowie toru na stadionie Gwardii, przy ulicy Racławickiej. Nieoficjalna inauguracja stadionu żużlowego miała miejsce 1 lipca 1993 roku. W towarzyskim meczu o Puchar Głównej Komisji Sportu Żużlowego zmierzyły się drużyny Apatora Toruń i Sparty Wrocław. Te pierwsze, rozegrane po 33 latach zawody oglądało 7 000 widzów!
Dwa tygodnie później, turniejem uświetniającym jubileusz 90-lecia sportu motocyklowego w Polsce, oficjalnie otwarto stadion Gwardii. Ale na ligowy żużel przyszło poczekać jeszcze kilka lat, na inicjatywę Władysława Golloba.
W lutym 1995 i 1996 r na warszawskich Stegnach odbyły się po dwie rundy Ice Speedway Grand Prix. Polskę reprezentowali wówczas bracia Iwanowowie z Rosji. Zawody w stolicy cieszyły się dość dużym zainteresowaniem publiczności. Może to było impulsem dla Władysława Golloba w 1999r.?
Ojciec przyszłego mistrza świata Tomasza, 30 grudnia 1999 roku zorganizował na Stadionie Gwardii w Warszawie Turniej Sylwestrowy. Mimo mrozu i padającego śniegu, impreza cieszyła się sporym zainteresowaniem publiczności. Do stolicy przyjechało wówczas kilku klasowych zawodników.
Gollob senior, zachęcony powodzeniem imprezy przywrócił stolicę dla speedwaya i od 2000 r Warszawa miała swoją drużynę ligową w drugiej lidze. Jak się okazało nie na długo…
Ale zawody sylwestrowe rozegrane na stadionie Gwardii spełniły swoją rolę. Były przede wszystkim promocją żużla w stolicy. Poza tym sześciu startujących w tym turnieju zawodników od następnego sezonu reprezentowało barwy klubu z Warszawy.
Turniej Sylwestrowy odbywał się w ekstremalnych warunkach. Przez całe zawody padał śnieg, a do tego niska temperatura nie ułatwiała zawodnikom ścigania.
Jak twierdzi wielu fachowców dziś w takich warunkach zawody nie odbyły by się.
A tak o nawierzchni toru na stadionie Gwardii mówił Wojciech Jankowski z WTS-u Warszawa: Był to żużel wielkopiecowy, który wbrew pozorom dobrze radził sobie z wodą i dzięki temu nawet w tamtych warunkach, gdy był on trochę zmrożony, udało się te zawody przeprowadzić. Ten ślizg kontrolowany był dzięki temu możliwy. Wydaje się, że na sjenitowej byłoby to natomiast już niemożliwe. Byłoby duże błoto i zawodnicy mieliby duży problem. Poza tym, tam, cokolwiek by się z nim nie zrobiło, to zawsze było twardo.
Zawodnikom walki na torze nie ułatwiał prawie trzymiesięczny rozbrat z torem. Co prawda w grudniu jeżdżono w Pile w Turniejach Gwiazdkowych, a w 1999 r takie zawody odbyły się 4 grudnia. Jednak na pilskiej nawierzchni nie było śniegu.
Zresztą w Warszawie w Turnieju Sylwestrowym wystartowało kilku zawodników, którzy 4 grudnia rywalizowali w Pile. Byli to min. Jacek Gollob, Rafał Dobrucki, Wiesław Jaguś czy Jarosław Hampel.
Jednak wszystkich żużlowców, którzy startowali w grudniu pogodził Robert Kościecha z Apatora Toruń. Zawodnicy z Torunia byli po żużlowcach Polonii Piła drugą najliczniejszą grupą, która rywalizowała w Turnieju Sylwestrowym w Warszawie.
Zwycięzca zawodów Robert Kościecha wspomina ten turniej tak, że większość zawodników miała problemy z dojechaniem do mety, bo motocykle były po prostu zalewane. Ekipa Kościechy znalazła jednak rozwiązanie dzięki, któremu jego motocykl nie był zalewany podczas wyścigu.
W części zasadniczej turnieju odbyło się 16 biegów. Każdy z uczestników na torze pojawił się po cztery razy. Za wyjątkiem rezerwowych, którzy byli najbardziej zapracowanymi zawodnikami podczas całej rywalizacji. Po rozegraniu 16 biegów odbył się wyścig finałowy, którego zwycięzca zostawał automatycznie tryumfatorem całego Turnieju Sylwestrowego.
Zawody Wygrał Robert Kościecha, który w wyścigu finałowym wygrał start i pognał na pierwszym miejscu do mety. Drugi był Wiesław Jaguś a trzeci Rafał Dobrucki. Ci dwaj zawodnicy po rozegraniu 16 biegów mieli na swoim koncie najwięcej punktów (po 11).
Wyniki Turnieju Sylwestrowego w Warszawie, 30.12.1999 r.:
1. Robert Kościecha (Apator Toruń) – 10 (3,2,3,2) + 1. miejsce w finale
2. Wiesław Jaguś (Apator Toruń) – 11 (3,2,3,3) + 2. miejsce w finale
3. Rafał Dobrucki (Polonia Piła) – 11 (3,3,3,2) + 3. miejsce w finale
4. Jacek Gollob (Polonia Piła) – 7 (1,1,2,3) + 4. miejsce w finale
5. Jarosław Hampel (Polonia Piła) – 6 (d,3,3,d)
6. Tomasz Cieślewicz (Pergo Gorzów) – 6 (w,2,3,1)
7. Dariusz Patynek (Polonia Bydgoszcz) – 5 (2,3,0,w)
8. Grzegorz Knapp (GKM Grudziądz) – 5 (2,d,1,2)
9. Mariusz Puszakowski (Apator Toruń) – 5 (1,0,1,2)
10. Mariusz Franków (Polonia Piła) – 4 (1,2,1,t)
11. Karol Malecha (Iskra Ostrów) – 3 (0,1,2,d)
12. Piotr Świst (Stal Rzeszów) – 2 (2,d,-,-)
13. Arkadiusz Zaremba (Wanda Kraków) – 0 (0,d,d,0)
14. Marek Ochal (LKŻ Lublin) – 0 (u,-,d,-)
15.-16. Remigiusz Wronkowski (Apator Toruń) – ns (-,-,-,-)
15.-16. Jarosław Wiśniewski (LKŻ Lublin) – ns (-,-,-,-)
rez. Wiesław Ośkiewicz (GKM Grudziądz) – 13 (3,3,2,2,3)
rez. Janusz Ślączka (bez klubu) – 3 (2,d,w,d,d,1)