Niedawno dla Ekstraligi TV wypowiadał się Vaclav Milik. Czeski zawodnik trzeci sezon będzie reprezentował barwy Wilków Krosno. W 2022 r. był jednym z liderów drużyny z Podkarpacia w rozgrywkach na drugim szczeblu rywalizacji drużynowej.
Wcześniej – w sezonach 2015 – 2019 reprezentował barwy Betard Sparty w PGE Ekstralidze. Po bardzo słabych występach w 2019 roku (średnia 1,233 pkt/bieg – minimalnie gorszy miał tylko 2015 rok – średnia 1,230 pkt/bieg) Wrocławianie zrezygnowali z usług sympatycznego Czecha. W 2020 r Milik walczył w ekstraligowym Rybniku. Tam zanotował najgorszy wynik karierze na polskich torach. Średnia 1,226 pkt/bieg szału nie robi. Waszek nie pomógł Rybniczanom i ROW spadł do 1 ligi.
W 2021 roku było już lepiej a Wilki nieznacznie przegrały z Arged Malesą Otrów Wlkp. walkę o PGE Ekstraligę.
W zakończonym sezonie Milik był 8 zawodnikiem eWinner 1 ligi ze średnią 2,051 pkt/bieg.
Skazywana na pożarcie ekipa beniaminka była bardzo aktyna podczas ostatniego okienka transferowego. Wilkom udało się sprowadzić do drużyny min. Jasona Doyla czy Krzysztofa Kasprzaka.
Zrobiliśmy robotę przez te dwa lata. Popracowaliśmy, zrobiliśmy dobry team spirit i wydaje mi się, że klub zrobił dobre ruchy. Widziałem naszą pełną kadrę i muszę stwierdzić, że to nie będzie walka o utrzymanie a o play-offy, więc jestem spokojny – zaskoczył dziennikarzy Milik
Waszek dodał na zakończenie: Trzeba się skupić. Wiadomo, że będzie ciężej, ale przez ten rok tak dobrze pracowaliśmy, żeby tam być. Teraz jazda w PGE Ekstralidze będzie przyjemnością i będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony.
Na pewno słowa wypowiedziane z ust Czecha muszą robić wrażenie. Wielu fachowców skazuje bowiem Wilki na walkę o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek ligowych w Polsce.