We wrześniu br roku Mateusz Panicz w swoich mediach społecznościowych niezadowolony z osiąganych wyników postanowił zawiesić swoją karierę żużlową. Wówczas pisał min.:
Jazda na żużlu była dla mnie czymś wyjątkowym. Jednak w momencie, kiedy nie ma się na czym jechać, to sama ambicja i wola walki nie wystarczy.
Dziękuję za wsparcie wszystkim kibicom oraz osobom, które spotkałem na swojej drodze.
Wychowanek wrocławskiej Sparty uważany był za talent na miarę Macieja Janowskiego. By nabierać doświadczenia w poprzednich sezonach był wypożyczany (na zasadzie „gościa”) do klubów z niższych lig. Ten sezon miał być przełomowy dla młodzieżowca klubu ze stolicy Dolnego Śląska. Rozgrywki ligowe Panicz rozpoczynał w podstawowym składzie Betard Sparty, wspólnie z doświadczonym Bartłomiejem Kowalskim. Niestety z różnych przyczyn (kontuzja, kłopoty sprzętowe), Mateusz nie osiągnął wyników do jakich był predysponowany. Za Panicza do składu „wskoczył” Kacper Andrzejewski i Mateuszowi praktycznie pozostały jedynie rozgrywki młodzieżowe i U24.
W PGE Ekstralidze Mateusz wystąpił w 6 meczach. Pod taśmą startową stawał 19 razy. Zdobył 4 punkty, co dało mu średnią 0,211 pkt/bieg. W U24 zdobycze Mateusza wyglądają zdecydowanie lepiej. Młodzieżowiec Betard Sparty wystąpił w 11 spotkaniach. Odjechał 47 biegów zdobywając 66 punktów i 3 bonusy, co dało mu średnią 1,468 pkt/bieg i 43 miejsce w klasyfikacji U24 Ekstraligi. Było to trzecie miejsce śród klasyfikowanych zawodników U24 Beckhoff Sparty.
Ostatnio w mediach społecznościowych Mateusz Panicz poinformował wszystkich, o tym, iż definitywnie kończy z żużlem. Poniżej zamieszczamy pełną treść osobistego wpisu Mateusza Panicza:
Cześć!
Sezon 2023 powoli dobiega końca, choć dla mnie zakończył się on już jakiś czas temu. Zdecydowałem się zawiesić swoją przygodę z czarnym sportem i na razie nie widzę siebie wracającego do żużla, czy to w roli zawodnika, czy jako mechanik lub inna postać.
I choć dziś jestem poza sportem, to nie zapominam o tych, którzy mi pomagali. Chciałbym z tego miejsca bardzo gorąco podziękować swoim rodzicom, bratu oraz dziewczynie, którzy wytrzymywali na co dzień trudy mojego bycia sportowcem A ta droga nie była usłana różami i sukcesami. Zawsze mogłem na nich liczyć i wiem, jak mocno przeżywali wszystkie moje porażki.
Gorące podziękowania dla Roberta Ruszkiewicza Pełnił dla mnie rolę mentora, nauczyciela i mechanika. Spędzaliśmy razem bardzo dużo czasu i mogłem czerpać od niego wiedzę techniczną, która na pewno mi się w życiu przyda.
Dziękuję również za współpracę Konradowi Cinkowskiemu, który dbał w moim teamie o media społecznościowe i był moim łącznikiem z wami
Chciałbym również podziękować klubowi WTS Sparta Wrocław za szansę spróbowania sił na żużlu oraz wszystkim tym osobom, których dziś nie jestem w stanie wymienić z imienia i nazwiska, a które przez tych kilka lat wspierały mnie na żużlowej drodze. Było wspaniale was spotkać i doceniam, że chcieliście pomóc zawodnikowi, który miał wielkie marzenia i zero doświadczenia

Źródło i zdjęcia: fb Mateusz Panicz #131