Do rozpoczęcia rozgrywek ligowych w PGE Ekstralidze pozostało jeszcze nieco ponad dwa miesiące. (liga startuje 12 i 14 kwietnia br.). Wg niektórych dziennikarzy w tym roku wyjątkowo szybko ruszyła giełda transferowa dotycząca zmagań w najlepszej lidze świata w 2025 roku.

Środowisko żużlowe poruszyła informacja o rzekomych ruchach w klubach PGE Ekstraligi. Niedawno można było przeczytać, iż Tai Woffinden w 2025 roku będzie bronił barw Apatora Toruń. Obecnie sportowefakty.wp.pl podały informację, iż wiele wskazuje na to, że najbliższy sezon będzie ostatnim dla Taia Woffindena w Betard Sparcie. Okazuje się, że taki scenariusz na poważnie pod uwagę bierze nie tylko sam zawodnik, ale także przedstawiciele wrocławskiego klubu.

W ekipie wrocławskiej na rozgrywki w sezonie 2025 odejście doświadczonego Brytyjczyka i zastąpienie go klasowym zagranicznym żużlowcem to jedyna zmiana jaką planuje się w klubie ze stolicy Dolnego Śląska po zakończeniu bieżącego sezonu.

Wg doniesień tego sportowego portalu blisko przejścia do Betard Sparty po zakończeniu rozgrywek 2024 są Mikkel Michelsen oraz Max Fricke. Jako dowód na prawdopodobny scenariusz przejścia jednego z tych zawodników podaje się fakt, iż podczas Speedway Grand Prix Australijczyk prezentuje reklamy sponsora Wrocławian, czyli firmę Betard. Na pewno zbyt daleko idących wniosków nie można opierać na reklamowaniu sponsora Sparty. W cyklu SGP występuje przecież choćby Andzejs Lebiediew, który także dumnie prezentuje logo firmy Betard. Ale nic nie wskazuje by miał pojawić się ponownie we Wrocławiu.

Informacje w sprawie ewentualnych zmian w składzie Spartan dementuje doradca zarządu ds. komunikacji Adrian Skubis: Zdaję sobie sprawę, że niektórzy już teraz chcieliby rozdać wszystkie karty, jeśli chodzi o składy drużyn na 2025 rok. My jednak zdecydowanie skupiamy się na najbliższych miesiącach i walce od DMP 2024. Tai jest zawodnikiem WTS, niezmiennie od wielu lat. To jest najistotniejszy fakt i to jest najważniejsze dla nas w tym momencie.

30-letni Duńczyk Mikkel Michelsen to wciąż klasa sama w sobie. Choć w minionym sezonie obniżył loty, to poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Duńczyk miał bardzo zbliżoną średnią do Taia Woffindena. Michelsen uzyskał 1,981 pkt/bieg, a Tajski 1,968 pkt/bieg. W poprzednich latach ich wyniki były także porównywalne. Co jeszcze przemawia za ewentualnym przejściem Duńczyka do Wrocławia? Otóż lubi on bardzo wrocławski tor. Na Stadionie Olimpijskim zawsze osiągał bardzo dobre wyniki.

Max Fricke natomiast startował w barwach Sparty w latach 2018-2020, kiedy był wschodzącą gwiazdą speedwaya i nie udało mu się udźwignąć presji jaka ciążyła na nim we Wrocławiu. Teraz to już jest całkiem inny zawodnik. W ostatnim sezonie był liderem ekipy z Grudziądza. I jako jedyny z tej trójki uzyskał średnią na poziomie 2,000 pkt/bieg. I jest z nich wszystkich najmłodszy. W tym roku skończy dopiero 28 lat.

Jak na razie są to wszystko spekulacje. Choć wielu fachowców speedwaya uważa, że Tai Woffinden „zasiedział” się we Wrocławiu i dobrze zrobiłaby mu zmiana klimatu, jeśli dalej chce ścigać się na wysokim poziomie. W 2025 roku Tajski będzie miał już 35 lat i pewnie bardziej będzie myślał o tym iż jest już bliżej końca kariery. Być może zmiana klubu wyjdzie Brytyjczykowi na dobre. Choć w jego przypadku nic nie jest pewne. Ważne decyzje może podjąć z dnia na dzień – co już nie raz udowodnił.

Kibice spekulują – pół żartem pół serio, że dobrze wybyło jakby doświadczony Brytyjczyk zjawił się w sezonie 2025 w Unii Leszno. Mógłby połączyć dwie pasje ze sobą. Zarówno speedway, jak i bycie dj-em w sezonie letnim w pobliskim Boszkowie.

A co z tych spekulacji wyjdzie okaże się zapewne szybciej niż sądzimy.

Natomiast autor artykułu zamieścił w swoich mediach społecznościowych wpis o możliwym przyjściu do Betard Sparty Mikkela Michelsena czy Maxa Fricke. Podoba nam się odpowiedź ze strony WTS-u Sparty Wrocław:

Zdjęcie: Bogielczyk Foto