Trzykrotny mistrz świata, Tai Woffinden, przyznaje, że przerwa w startach z powodu kontuzji na początku sezonu przeszkodziła mu w osiągnięciu szczytowej formy podczas tegorocznego Betard Wrocław SGP of Poland.

Brytyjczyk wraz ze Szwedem Fredrikiem Lindgren, pojawia się w nowym odcinku Talking Dirt: Fueled by Monster Energy, który jest już dostępny na @SpeedwayGP na Facebooku i na YouTube.

W materiale możemy zobaczyć od kulis srebrnego i brązowego medalistę SGP 2020. Widzimy jak przygotowują się do FIM Czech Anlas SGP w Pradze. Tai Woffinden prezentuje też swój nowy hełm w stylu retro.

Brytyjczyk wraz z żoną i córkami przechadza się po Pradze i wspólnie udają się na lunch.

Woffinden w pierwszej rundzie SGP w Pradze 16 lipca wywalczył w finale trzecie miejsce. Następnego dnia zabrakło mu tylko jednego punktu by dostać się do półfinałów. Po SGP w Pradze z 24 punktami na koncie zajmował piąte miejsce w klasyfikacji generalnej SGP. Po kolejnych dwóch rundach we Wrocławiu ma w swoim dorobku 44 punkty i w klasyfikacji generalnej Indywidualnych Mistrzostw Świata 2021 zajmuje szóste miejsce.

Do wyłonienia tegorocznego mistrza świata zostało jeszcze 7 rund, w tym dwie kolejne w najbliższy piątek i sobotę w Lublinie. Tai Woffinden ma do odrobienia 22 punkty do swojego kolegi klubowego ze Sparty – Macieja Janowskiego.

Woffinden miał ciężki początek sezonu 2021. 23 kwietnia podczas meczu PGE Ekstraligi pomiędzy Spartą a GKM-em w Grudziądzu doznał kontuzji więzadła barkowego, co spowodowało, że przez miesiąc musiał odpocząć od żużla. Brytyjczyk przyznaje, że to nie pomogło mu budować jego formy. A rywale mogli podczas tego miesiąca „rozjeździć” się na polskich torach.

Trzykrotny indywidualny mistrz świata tak skomentował swój praski występ: Piątek był w porządku. Walczyliśmy całą noc i dotarliśmy do półfinałów, finału i podium.

Drugiego dnia w Pradze, byłemu indywidualnemu mistrzowi świata poszło już znacznie gorzej.

W ogóle nie miałem szybkości. Było ciężko, po przerwie spowodowanej kontuzją. Miałem miesiąc wolnego, kiedy wszyscy się ścigali. Ale nie ma wymówek; muszę znaleźć trochę więcej prędkości i wygrać więcej wyścigów. – zakończył Tai Woffinden.