W dniu dzisiejszym mija już 6 lat od śmierci Pawła Waloszka (ur.28.04.1938 w Świętochłowicach, zm.7.09.2018 w Świętochłowicach). Waloszek to postać wybitna w historii polskiego żużla.
Był jednym z najlepszych polskich żużlowców w latach sześćdziesiątych oraz w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych. Jego największym sukcesem było zdobycie srebrnego medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata w roku 1970 na torze we Wrocławiu.
Całą sportową karierę związany był ze swym macierzystym Śląskiem Świętochłowice. Waloszek uchodził za specjalistę od jazdy przy krawężniku, do legendy przeszła jego wypowiedź iż najbardziej ceni sobie zdobycie złotego medalu Indywidualnych Mistrzostw Polski. Waloszek pomimo bardzo wysokiego poziomu sportowego nigdy nie zdołał zwyciężyć w IMP.
Paweł Waloszek jest najwybitniejszym żużlowcem w siedemdziesięcioletniej historii żużla w Świętochłowicach. W swoim rodzinnym mieście jest pamiętany i wspominany jako wspaniały człowiek i sportowiec a na torze…speedrowerowym w Świętochłowicach corocznie rozgrywany jest jego memoriał.
Trzykrotnie wywalczył medale Indywidualnych Mistrzostw Polski: dwa srebrne (1969, 1972) oraz brązowy (1975). W 1968 r. zajął I miejsce w rozgrywkach o „Złoty Kask”, w 1965 roku na torze w Kempten zdobył z Reprezentacją Polski złoty medal Drużynowych Mistrzostw Świata, zdobył także 5 brązowych medali DMŚ. Po zakończeniu kariery zawodniczej był działaczem.
W kolekcji medali ma także, chyba ten najcenniejszy dla niego (oprócz niezdobytego indywidualnego mistrzostwa Polski – jak sam o tym mówił) srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Świata z 1970 roku. Paweł Waloszek uległ wówczas tylko Ivanowi Maugerowi, któremu za zdobycie trzeciego tytułu IMŚ obiecano przed tymi zawodami (obietnicę dotrzymano) złoty motocykl.
Cześć Jego Pamięci!






