W niedzielę 18 sierpnia na torze w Częstochowie odbyły się dwa mecze. W pierwszym, zaległym spotkaniu CS Superligi Żaków zmierzyły się ekipy gospodarzy i ZKS Zielona Góra. Gospodarze w tym spotkaniu walczyli już o pietruszkę, a goście z grodu Bachusa mieli szansę wyprzedzić drugą tabeli grupy A drużyną Szawera Leszno.

Przypomnijmy, iż zwycięzca grupy A – Szarża Wrocław jedynej porażki grupowej doznała właśnie w Częstochowie. Wówczas to zespół spod Jasnej Góry pojechał w najsilniejszym składzie „plus”, gdyż w ekipie Lwów wystąpił młody zawodnik MS Śląska Świętochłowice.

Po wyniku meczu z ostatniej niedzieli 45-74 nietrudno wywnioskować, to że spotkanie z ZKS gospodarze zupełnie ODPUŚCILI, a nie że ten mecz im nie wyszedł. Zgodnie więc z zasadą fair play do finałowego czwórmeczu awansowali młodzi zawodnicy z Zielonej Góry kosztem Szawera Leszno, który dotychczas zajmował drugie miejsce i mieli na wyciągnięcie ręki (a raczej na mecz i jazdę fair play Lwów) awans do finałowego czwórmeczu CS Superligi żaków. Mamy więc kolejny przykład bardzo wychowawczego postępowanie dorosłych – szczególnie w przypadku do dwunastoletnich dzieci.

Brak najlepszych zawodników w drużynie częstochowskiej nie można tłumaczyć wakacjami. To właśnie z ust działacza tamtejszych Lwów słyszeliśmy, że dla speedrowera najlepsze terminy rozgrywania meczów to właśnie wakacje kiedy jest ciepło, gdyż od września jest już zimno i o przeziębienia rywalizujących na otwartym powietrzu dzieci nietrudno. Ciekawe co znowu poszło nie tak? I jakie jest wytłumaczenie adekwatne do zaistniałej sytuacji? Ogarnia nas tylko pusty śmiech…

Po tej farsie z udziałem dzieci, odbył się mecz ligowy w ramach CS 1. Ligi

Mająca swoje problemy Szarża mocno postawiła się w Częstochowie. Niedawno minister sportu skomentował mecz piłkarzy Śląska Wrocław w pucharach, mniej więcej w taki sposób – przegrali awans w ośmiu przeciwko 12.

Zacytujemy pomeczowe wpisy do protokołu zawodów. Uwagi kierownika gości:
„Zawodnik Włodarczyk spowalniał notorycznie biegi za co nie otrzymał upomnienia. W biegu 15 zawodnik z drugiego pola użył nogi po starcie – brak reakcji sędziego i brak możliwości skorzystania z VAR. W przerwie między biegami sędzia prowokował, że Leszno jest miastem Niemieckim… Taśma trzymana bardzo długo, niekiedy dłużej niż pozwala na to regulamin – brak reakcji sędziego”

Uwagi sędziego:
czerwona kartka kierownik druzyny gości MATEUSZ ŚLĘZAK ZA PRZEKLINANIE , WPROWADZANIE NERWOWEJ ATMOSFERY .

W skali ocen od jeden do pięć – gospodarze pracę arbitra tego meczu ocenili na 3, a goście na 1. Średnia wychodzi więc dwa! I nic tego nie obroni. Czy taki sędzia powinien rozstrzygać na poziomie CS 1. Ligi w meczach decydujących o dalszych losach drużyn, które ze sobą rywalizują?

Wiemy, iż są tacy którym nie tylko przekleństwa podczas meczów uchodzą płazem. Ale są to „krewni i znajomi królika” dla których nie stosuje się przepisów opisanych w regulaminie.

Musimy zwrócić także uwagę na fakt, iż sędzia meczu w Częstochowie Paweł Szychalski w pomeczowym protokole, którego scren mamy zachowany i udostępniliśmy wyżej, napisał, iż „czerwona kartka kierownik druzyny gości MATEUSZ ŚLĘZAK”. Istotne w kontekście meczu rewanżowego jest w tym stwierdzeniu to (gdyż przepisy tego nie regulują!), iż czerwoną kartkę otrzymał kierownik drużyny, a nie zawodnik Szarży – co sędzia wpisał do protokołu pomeczowego.

Do sprawy pierwszego meczu play off wracamy w odrębnym materiale, w którym wypowiedzi udziela przedstawiciel Szarży Wrocław.

Za występ w pierwszym meczu play off należą się szczególne słowa uznania Damianowi Wojczyńskiemu, który w mediach społecznościowych tak podsumował swój występ w Częstochowie przeciwko Lwom:

Z Częstochowy wracamy na tarczy. Trudny mecz, w upalnych warunkach, które były jednak równe dla wszystkich.
W tym miejscu chciałem podziękować FizjoVila, Fizjoterapia Zięty oraz ekipie z Medicover, którzy przez cały tydzień, aż do wczorajszego wieczoru walczyli wspólnie ze mną o powrót do pełni sprawności po bolesnym urazie żeber.
Po kontuzji nie ma już śladu ale przerwa w docelowych treningach była wyraźnie widoczna na torze.
Nie składam broni i jutro wracam do ciężkiej pracy.
Dziękuję za kciuki, każde miłe słowo i wiarę we mnie!

Jednak ważne w tym wszystkim jest to, iż różnica siedmiu punktów to nie jest strata nie do odrobienia przez Szarżę we Wrocławiu. Przypomnijmy, iż w meczu części zasadniczej sezonu, w stolicy Dolnego Śląska wysoko wygrali gospodarze 96-61.

Ostatecznie w pierwszym meczu play off CS 1. Ligi w Częstochowie Lwy pokonały Szarżę 82-75

Poniżej zamieszczamy wpis z oficjalnej strony fb Szarży Wrocław:

Lwy bliżej finału CS 1. Ligi❗️

Niestety przegrywamy pierwsze półfinałowe spotkanie w Częstochowie. Zaliczka do odrobienia to 7 punktów. Dziękujemy Panowie za walkę!

Spotkanie rewanżowe już za tydzień we Wrocławiu. O godzinie rozpoczęcia poinformujemy w osobnym komunikacie.

LWY AVIA CZĘSTOCHOWA: 82

11. Tomasz Szwajorek (-,3,1,-,3) 7

12. Bartłomiej Błaszczyk (-,-,-,w) 0

13. Nikodem Mlek (-,2*,-,2*) 4+2

14. Rafał Kurpiel (3,-,2*,-) 5+1

15. Mateusz Złotnicki (3,2*,4,-,4) 13+1

16. Marcel Asendrych (-,2*,3*,2) 7+2

17. Karol Golis (3*,3,4,3) 13+1

18. Krzysztof Wilk (4,2,3,2) 11

19. Tomasz Włodarczyk (2*,2*,3*,3*) 10+4

20. Damian Natoński (w,3,4,3,2*) 12+1

SZARŻA WROCŁAW: 75

1. Artur Kurdyk (-,1,-,2) 3

2. Maciej Wojtczak (4,-,1,2) 7

3. Damian Wojczyński (1,4,-,3,w) 8

4. Franciszek Lignowski NS

5. Ksawery Kielaszewski (4,1,4,1,2) 12

6. Wojciech Kowalski (2,1,2,1) 6

7. Filip Kawecki (1,1,1,1) 4

8. Mateusz Pacek (4,4,4,3*,4) 19+1

9. Mateusz Ślęzak (3*,4,4,4,1) 16+1

BIEG PO BIEGU:

1. Krzysztof Wilk, Karol Golis, Wojciech Kowalski, Filip Kawecki 7:3 (7:3)

2. Maciej Wojtczak, Mateusz Ślęzak, Krzysztof Wilk, Damian Natoński (W) 2:7 (9:10)

3. Mateusz Pacek, Rafał Kurpiel, Tomasz Włodarczyk, Damian Wojczyński 5:5 (14:15)

4. Ksawery Kielaszewski, Mateusz Złotnicki, Marcel Asendrych, Wojciech Kowalski 5:5 (19:20)

5. Damian Wojczyński, Karol Golis, Nikodem Mlek, Filip Kawecki 5:5 (24:25)

6. Mateusz Ślęzak, Krzysztof Wilk, Mateusz Złotnicki, Ksawery Kielaszewski 5:5 (29:30)

7. Mateusz Pacek, Tomasz Szwajorek, Tomasz Włodarczyk, Artur Kurdyk 5:5 (34:35)

8. Karol Golis, Marcel Asendrych, Wojciech Kowalski, Filip Kawecki 7:3 (41:38)

9. Mateusz Pacek, Damian Natoński, Rafał Kurpiel, Maciej Wojtczak 5:5 (46:43)

10. Mateusz Ślęzak, Mateusz Pacek, Krzysztof Wilk, Tomasz Szwajorek 3:7 (49:50)

11. Ksawery Kielaszewski, Karol Golis, Nikodem Mlek, Wojciech Kowalski 5:5 (54:55)

12. Mateusz Złotnicki, Damian Wojczyński, Marcel Asendrych, Filip Kawecki 6:4 (60:59)

13. Damian Natoński, Tomasz Włodarczyk, Maciej Wojtczak, Ksawery Kielaszewski 7:3 (67:62)

14. Mateusz Ślęzak, Damian Natoński, Artur Kurdyk, Bartłomiej Błaszczyk (W) 3:6 (70:68)

15. Mateusz Pacek, Tomasz Szwajorek, Damian Natoński, Mateusz Ślęzak 5:5 (75:73)

16. Mateusz Złotnicki, Tomasz Włodarczyk, Ksawery Kielaszewski, Damian Wojczyński (W) 7:2 (82:75)

#WalczyMY