Zawody o Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwo Polski rozgrywane są od 1967 roku. Do 1969 r. górną granicą wieku było 25 lat, w latach 1970–1980 – 23 lata. Od 1981 roku są to turnieje przeznaczone dla zawodników do 21 roku życia.
W 1981 roku na starcie MIMP stanęło aż 64 młodych żużlowców (plus siedmiu rezerwowych). W kwietniu odbyły się cztery turniej ćwierćfinałowe. Z każdego z nich do półfinałów w Ostrowie i Lublinie awansowało po ośmiu najlepszych zawodników. Młodzieżowcy w półfinałach rywalizowali 10 czerwca 1981 roku. (z nich po ośmiu najlepszych żużlowców wywalczyło awans do finału w Zielonej Górze).
Finał MIMP odbył się w Zielonej Górze 13 sierpnia 1981 roku. W zawodach tych wystartował jeden zawodnik Sparty Wrocław – Henryk Jasek. Wrocławianin rozpoczął turniej od zwycięstwa. Później poszło mu gorzej i ostatecznie zajął 10 miejsce.
Zwycięzcą finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski został Stanisław Pogorzelski z Opola. Był to największy sukces w jego sportowej karierze. Na torze w Zielonej Górze pokonał on w biegu dodatkowym Marka Kępę z Lublina. Po rozegraniu 20 programowych biegów obaj żużlowcy mieli po 13 punktów. Na najniższym stopniu podium znalazł się zawodnik gospodarzy Maciej Jaworek, który także musiał walczyć w dodatkowym biegu o medal. Pokonał w nim zawodnika ROW-u Antoniego Skupienia.

Wyniki finału MIMP, Zielona Góra 13 sierpnia 1981:
1. Stanisław Pogorzelski (Opole) – 13+3 pkt.
2. Marek Kępa (Lublin) – 13+u1
3. Maciej Jaworek (Zielona Góra) – 12+3
4. Antoni Skupień (Rybnik) – 12+2
5. Stanisław Racięda (Gorzów Wlkp) – 9
6. Jan Woźnicki (Toruń) – 8
7. Mirosław Berliński (Gdańsk) – 8
8. Andrzej Dyś (Lublin) – 8
9. Andrzej Cichy (Leszno) – 7
10. Henryk Jasek (Wrocław) – 6
11. Józef Kafel (Częstochowa) – 5
12. Alfred Krzystyniak (Zielona Góra) – 5
13. Grzegorz Dzikowski (Gdańsk) – 5
14. Sławomir Tronina (Lublin) – 5
15. Stanisław Kępowicz (Tarnów) – 2
16. Jan Kołacki (Gdańsk) – 1
Rez. Marian Glucklich (Rybnik) – 1
Rez. Jarosław Glinka (Zielona Góra) – ns
Rez. Andrzej Skonecki (Zielona Góra) – ns
Zdjęcie: kolejarzopole.pl
Byłem świadkiem tego finału i mogę podać ciekawostkę. Marek Kępa mógł zostać Mistrzem Polski bez bez biegu dodatkowego. W swojej ostatniej serii jechał w biegu z gospodarzem i faworytem tych zawodów Maciejem Jaworkiem i Antkiem Skupieniem. Zawodnik Motoru Lublin przegrał start i duży dystans do Jaworka, więc postanowił oddać drugą pozycję zawodnikowi Rowu Rybnik, który tym samym zrównał się punktami z Jaworkiem i umożliwił Skupieniowi dodatkowy bieg o brązowy medal. Kępa był pewny siebie, że bieg o złoto ze Stasiem Pogorzelskim z Kolejarza Opole będzie formalnością. Życie napisało swój scenariusz. Skupień przegrał z Jaworkiem w biegu o brązowy medal, a Kępa prowadząc zdecydowanie w wyścigu o złoty medal zaliczył panę i upadł. W ten sposób niespodziewanym Mistrzem Polski został Stasiu Pogorzelski. Zapewne Marek Kępa pamięta doskonale jak na własne życzenie pozbawił siebie tytułu.