Moje Bermudy Stal GorzówZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz 49-41. Pierwszy mecz 52-38. Wynik dwumeczu: 101:79 dla Stali. Bonus dla Gorzowian.

To nie był spacerek Stali. GKM jeżdżący z „nożem na gardle” mocno postawił się miejscowym. Ale z drugiej strony trzeba jasno stwierdzić, że Stal była tego dnia nie najlepiej dysponowana – ogólnie mówiąc.

Biorąc pod uwagę fakt, iż GKM w tym sezonie nie wygrał żadnego wyjazdowego meczu, wszyscy sądzili, że piątkowe starcie Gorzowian z Grudziądzanami będzie „spacerkiem”. Najprawdopodobniej z takiego założenia wyszli zawodnicy Stali.

W trakcie meczu wypowiadali się, że tak przygotowanego toru jeszcze w Gorzowie nie było. Tor był przyczepny, a przez to bardzo szybki. Jednak nie sprzyjał zbyt wielkiej walce. Stal od samego początku meczu objęła prowadzenie – po wygranej w pierwszym biegu 5-1.

Gospodarze kontrolowali mecz, jednak nie mogli „odskoczyć” gościom na więcej niż osie punktów. Jednak mimo różnicy wynoszącej więcej niż 6 oczek trener Janusz Ślączka nie decydował się na wprowadzenie rezerwy taktycznej. Był to pierwszy mecz w tym sezonie NIckiego Pedersena bez dwucyfrowej zdobyczy punktowej w meczu. Ostatecznie „dzik” zakończył mecz z 9 oczkami, bez indywidualnego zwycięstwa. A to na swoim koncie w drużynie gości zanotowali po razie Przemysław Pawlicki, Roman Lachbaum i Krzysztof Kasprzak. Co ciekawe goście wówczas przywozili drużynowe zwycięstwa w biegu.

W Stali Gorzów w początkowej fazie zawodów Bartosz Zmarzlik nie mógł spasować się z torem. W pierwszym starcie przegrał z Pedersenem przyjeżdżając do mety na trzecim miejscu. Później w szóstej gonitwie musiał uznać wyższość Krzysztofa Kasprzaka. W następnych startach Zmarzlik był już nieuchwytny.

Inaczej sytuacja wygląda z Szymonem Woźniakiem, który po dwóch pierwszych zwycięstwach później mocno spuścił z tonu. W trzech biegach zdobył jeden punkt, bo tylko raz dojechał do mety. W wyścigach 9 za dotkniecie taśmy i 14 za poruszanie na starcie został wykluczony.

Ostatecznie Stal Gorzów dopiero po remisie w XIV biegu zapewniła sobie wygraną w meczu. Gospodarze wyprzedzili jednym punktem Spartę Wrocław i są na razie liderem w ligowej tabeli.

Punktacja:

Moje Bermudy Stal Gorzów 49 pkt.
9. Szymon Woźniak – 7 (3,3,t,1,w)
10. Anders Thomsen – 8+1 (3,2*,w,0,3)
11. Martin Vaculik – 12+1 (2*,3,3,3,1)
12. Rafał Karczmarz – 4 (3,0,1,0)
13. Bartosz Zmarzlik – 12 (1,2,3,3,3)
14. Kamil Pytlewski – 0 (0,0,0)
15. Wiktor Jasiński – 6 (3,0,2,1)
16. Marcus Birkemose – NS

ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz41 pkt.
1. Przemysław Pawlicki – 8+1 (0,1,3,2*,2)
2. Krzysztof Kasprzak – 7 (0,3,1,2,1)
3. Kenneth Bjerre – 5+2 (1,2,1*,1*)
4. Roman Lachbaum – 8+1 (2,1*,2,3,0)
5. Nicki Pedersen – 9 (2,1,2,2,2)
6. Denis Zieliński – 3+1 (2,1*,0)
7. Seweryn Orgacki – 1+1 (1*,0,0)
8. Norbert Krakowiak – NS

Bieg po biegu:
1. (59,55) Woźniak, Vaculik, Bjerre, Pawlicki – 5:1 – (5:1)
2. (59,47) Jasiński, Zieliński, Orgacki, Pytlewski – 3:3 – (8:4)
3. (59,09) Karczmarz, Pedersen, Zmarzlik, Kasprzak – 4:2 – (12:6)
4. (59,61) Thomsen, Lachbaum, Zieliński, Pytlewski – 3:3 – (15:9)
5. (59,48) Vaculik, Bjerre, Lachbaum, Karczmarz – 3:3 – (18:12)
6. (59,40) Kasprzak, Zmarzlik, Pawlicki, Jasiński – 2:4 – (20:16)
7. (58,98) Woźniak, Thomsen, Pedersen, Orgacki – 5:1 – (25:17)
8. (58,95) Zmarzlik, Lachbaum, Bjerre, Pytlewski – 3:3 – (28:20)
9. (60,03) Pawlicki, Jasiński, Kasprzak, Thomsen (w) – 2:4 – (30:24)
10. (59,77) Vaculik, Pedersen, Karczmarz, Zieliński – 4:2 – (34:26)
11. (60,00) Lachbaum, Pawlicki, Woźniak, Karczmarz – 1:5 – (35:31)
12. (59,58) Vaculik, Kasprzak, Jasiński, Orgacki – 4:2 – (39:33)
13. (59,12) Zmarzlik, Pedersen, Bjerre, Thomsen – 3:3 – (42:36)
14. (60,37) Thomsen, Pawlicki, Kasprzak, Woźniak (w) – 3:3 – (45:39)
15. (59,42) Zmarzlik, Pedersen, Vaculik, Lachbaum – 4:2 – (49:41)

Sędzia: Piotr Lis
Startowano wg II zestawu startowego.