W zeszłorocznym GP po raz drugi z rzędu Mistrzem Świata został Polak Bartosz Zmarzlik. Doszło do tego po raz pierwszy od Mistrzostw Nickiego Pedersena (2007-08) Oprócz niego na podium stanęli Tai Woffinden i Fredrig Lindgren, Maciej Janowski tuż za podium. Z cyklem pożegnał się Patryk Dudek, dwóch Duńczyków – Niels Kristian Iversen oraz Mkkel Michelsen także Antonio Lindbeck dla którego był to ostatni rok występów w karierze. Do cyklu awansowała czołowa 6 z zeszłorocznych zmagań, zawodnicy z miejsc 7-10 oraz Anders Thomsen otrzymali dzikie karty, Mistrz Europy Robert Lambert, oraz z GP Challenge Matej Zagar (11 w zeszłym roku), Oliver Berzton i Krzysztof Kasprzak. Jak widać wielkich zmian nie było czołowa 11 została w cyklu.
Robert Lambert – po raz pierwszy Mistrz Europy dostał automatyczny awans do cyklu. Ostatnie sezony anglika udane w roli rezerwowego w Ekstralidze , często był liderem zespołu, w tym roku najlepszy z zawodników u-24, pokazał że potrafi pokonać najlepszych. W 2019 roku wystąpił w 8 turniejach gdzie zastępował Grega Hancocka, ostatecznie zajął 15 miejsce. Zawodnik co roku rozwijający się po raz pierwszy jako stały uczestnik jego szanse oceniam na środek stawki.
Krzysztof Kasprzak – 3 zawodnik z zeszłorocznego Challengu. GP Challenge to chyba najlepszy moment tego zawodnika w zeszłym sezonie. Sezon nieudany często nie łapał się do składu na ligowe mecze. W lidze średnia 1,244. Powrót do GP w roli stałego uczestnika po 5 latach. Ogólnie 4 sezony w elicie – w swoim najlepszym roku 2014 trzy wygrane turnieje tytuł Wicemistrza Świata. Raczej powątpiewam że uda się utrzymać w elicie,najlepsze lata za nim.
Oliver Berntzon – 2 zawodnik Challengu. Jedyny 1 ligowiec w cyklu. Rok temu Szwed w 1 lidze średnia 2.017 w ekstralidze 2 występy w barwach Sparty i raptem 1 punkt zdobyty. Jego dotychczasowe doświadczenie to 3 turnieje – ostatni w 2019 r. zdobył 7 punktów zajmując w turnieju w Szwecji 10 punktów. Raczej przypadkowy zawodnik, nie widzę raptownego progresu u tego zawodnika. Raczej dostarczyciel punktów bez szans na utrzymanie w turnieju.
Matej Zagar – zwycięzca Challengu, rok temu Słoweniec zajął 11 miejsce w cyklu. W zeszłym sezonie 9 średnia w lidze (2,069). Bardzo doświadczony zawodnik – stały uczestnik cyklu od 2013 roku, wcześniej otrzymał jeszcze szanse w 2006 roku. Dotychczas najlepszy sezon to 2014 gdzie zajął 5 miejsce. Łącznie zwyciężył w 5 turniejach. Sądzę że zajmie podobne miejsce co w zeszłym roku czyli okolice 10.
Anders Thomsen – Duńczyk otrzymał dziką kartę. Rok temu w lidze średnia biegowa 1,976 – 15 miejsce w lidze, został Indywidualnym Mistrzem Danii. W Grand Prix zadebiutował w 2016 roku startując w jednym turnieju rok temu wystąpił w dwóch. Łącznie w 3 startach zdobył 15 punktów. Moim zdaniem przygoda na jeden sezon.
Max Fricke – 10 zawodnik zeszłorocznego cyklu,Australijczyk otrzymał dziką kartę. W lidze rok temu zdecydowanie słabszy sezon, zmiana przepisów spowodowała zmianę klubu. W Grand prix zadebiutował w sezonie w 2016 roku w GP Australii , rok później wystąpił w 3 turniejach dopiero w 2019 roku wystąpił w 5 turniejach – najlepsze miejsca 4 i 5. W zeszłym sezonie stały uczestnik – pierwsze wygrane Grand Prix w Toruniu. Raczej czeka go walka o utrzymanie.
Martin Vaculik – 9 miejsce rok temu, dzika karta, W lidze bardzo udany sezon średnia biegowa 2,202 (5 miejsce). W tym sezonie po raz kolejny wraca do Gorzowa . Debiutował w GP w sezonie 2012 właśnie na torze w Gorzowie jako rezerwowy zastępując Jarosława Hampela i dokonał olbrzymiej sensacji wygrywając ten turniej. Łącznie wygrywał w 3 turniejach w tym 2 razy w Gorzowie, najlepszy sezon 2019 – 5 miejsce. W tym roku chyba pora na krok do przodu i walkę o czołową 6.
Emil Sayfutdinov – 8 zawodnik cyklu, otrzymał dziką kartę. W lidze świetny sezon Rosjanina kolejne Mistrzostwo oraz najlepsza średnia (2,533 pkt/bieg). Zadebiutował w cyklu w 2009 roku – zaczynając od zwycięstwa w swoich pierwszych zawodach w Pradze (w tym sezonie wygrywał jeszcze 2 turnieje) w swoim pierwszym sezonie zajął 3 miejsce. Sukces ten powtórzył 10 lat później w 2019 r. Łącznie wygrał w 7 turniejach. Walka o czołową 6.
Artiom Łaguta – 7 zawodnik zeszłorocznego cyklu zwycięzca 1 turnieju we Wrocławiu. W lidze lider swojego zespołu średnia 2,480 którą osiągnął Rosjanin dała mu 2 miejsce w lidze. Debiutował w GP w 2011 roku lecz zajął 15 miejsce. Rosjanin najlepsze miejsce osiągnął w 2018 roku – 5 , od którego jest stałym uczestnikiem GP. 4 krotnie stawał na podium w turniejach. Chyba czas na krok do przodu i walkę o medale.
Jason Doyle – 6 miejsce w cyklu. W lidze Australijczyk mimo średniej 2.000 trochę rozczarował. Debiutował w cyklu w 2015 roku, od tego czasu stały uczestnik , co roku utrzymujący się w GP. Najlepszy sezon zdecydowanie 2017 kiedy został Mistrzem Świata. Niewiele brakowało a już rok wcześniej świętowałby tryumf niestety przez kontuzje nie pojechał w 2 ostatnich turniejach co wykorzystał Greg Hancock. W tym roku walka o czołową 6.
Leon Madsen – 5 miejsce w cyklu . W lidze Duńczyk 4 średnia biegowa – 2,206 . W cyklu Grand Prix debiutował w 2010 roku. Dopiero od 2019 jako stały uczestnik. To właśnie ten rok był dla niego najlepszy 2 miejsce w cyklu, 3 wygrane turnieje. Do tego tytuł Mistrza Europy w 2018 roku. Od niedawna w czołówce światowej. Będzie walka o czołową 6.
Maciej Janowski – 4 zawodnik świata. W lidze Magic 7 średnia 2,160. W GP debiutował w w 2008 roku, od 2015 roku stały uczestnik. Chyba największy pechowiec wśród całej stawki – 3 razy 4 miejsce , zawsze o włos od medalu. Łącznie 7 wygranych w cyklu, w tym w zeszłym sezonie po raz pierwszy na swoim domowym torze we Wrocławiu. W tym roku walka o medale, oby w końcu krok do przodu i upragniony krążek.
Fredrig Lindgren – brązowy medalista Mistrzostw. W lidze przeciętny sezon średnia 1,892 częśto zawodził. Debiut w turnieju w 2004 roku. Od 2008 roku (z przerwą na 2015) stały uczestnik cyklu. W ostatnim sezonie powtórzył sukces z 2018 roku. Dotychczas Szwed 5 krotnie stawał na najwyższym miejscu podium. W tym roku przy takiej konkurencji raczej krok w tył i walka o czołową 6.
Tai Woffinden – Wicemistrz Świata z zeszłego roku. Brytyjczyk w lidze 6 średnia biegowa 2.169. W cyklu debiutował w 2010 roku. Zwycięzca 11 turniejów. Od 2013 roku ( w którym to zdobył pierwsze Mistrzostwo pozostałe w 2015 i 2018) stały uczestnik cyklu. Od tamtego roku tylko raz wypadł poza czołową 4. Brązowy medal w 2017 , srebrny w 2016 r. Jeśli się nie przypałęta żadna kontuzja to jak co roku walka o tytuł Mistrza Świata.
Bartosz Zmarzlik – Mistrz Świata z 2019 oraz 2020 roku. W lidze 3 średnia biegowa – 2,430 zdecydowany lider swojego zespołu. Debiut w cyklu w 2012 roku na swoim torze gdzie w wieku 17 lat zajął 3 miejsce w turnieju. Stały uczestnik od 2016 roku. Brązowy medalista z 2016 roku oraz srebrny z 2018 r. Dotychczas 10 wygranych turniejów. Powalczy o 3 tryumf z rzędu.
Stawka w tym roku będzie bardzo wyrównana cięzko wytypować konkretne miejsca. Są zawodnicy z marnymi szansami ale góra tabeli to wróżenie z fusów. Nie robię typowego rankingu tylko typuje zawodników 1-10(kolejność przypadkowa) oraz tych co odpadną. Jeśli stawka będzie tak wyrównana jak rok temu to zawodnicy 7-10 zapewne dostaną dzikie karty. Kolejną niewiadomą jest wpływ koronawirusa na cykl czy zostaną odwołane jakieś turnieje, jacyś zawodnicy zachorują jest to niewiadoma. Rezerwowi Łoktajew Lindsey Kubera. Najbardziej wśród uczestników brakuję mi jednego zawodnika – Grigorija Łaguty który jeszcze nie miał okazji dostać szansy na stałe walki z najlepszymi.
Utrzymanie : Zmarzlik, Woffinden, Lindgren, Janowski, Madsen, Doyle, Łaguta, Sajfudinov, Vaculik, Lambert.
Spadek: Thomsen, Kasprzak, Fricke, Bernzton.
W rankingu nie umieściłem Zagara – sadzę, że nie zajmie miejsca w 10 ale jako jedyny Słoweniec zapewne otrzyma dziką kartę.