Speedrower we Wrocławiu jako TMSM Sparta Wrocław funkcjonował od początku rozgrywek ligowych w Polsce. W pierwszej odsłonie drużynowej rywalizacji Wrocławianie zdobyli brązowe medale. Później było już tylko gorzej. Zespół przestał istnieć a najlepsi zawodnicy (ci którzy z tego powodu nie pokończyli swoich karier) znaleźli się w innych klubach – nie tylko w Polsce.
Przez długie lata nie było speedrowera we Wrocławiu. Iskierka nadziei pojawiła się po wyremontowaniu toru w ramach Budżetu Obywatelskiego. Jednak i wówczas nie było chętnych do wznowienia rywalizacji w cycle speedwayu w stolicy Dolnego Śląska.
W końcu w czasie pandemii pojawił się człowiek z Wielkopolski od którego ponownie to wszystko się zaczęło. Można śmiało stwierdzić, iż bez Adriana Kocura nie było by speedrowera we Wrocławiu, nie było by osiągnięć, które drużyna Szarży Wrocław ma na swoim koncie. W końcu, co jest najważniejsze, nie byłoby około 70 –ciorga dzieci w wieku 4-12 lat, które zamiast grać na konsolach w różne gry, wolą ścigać się rowerami po torze.
Prezentujemy tekst, który opublikowaliśmy na początku 2024 roku. Prezentujemy go ponownie, gdyż nie stracił ze swej aktualności, a niektóre sukcesy przyszły znacznie szybciej niż się tego spodziewano.
Zapraszamy na podsumowanie minionego (2023 roku – red.) – i nie tylko – roku przez prezesa Szarży Wrocław Adriana Kocura:
Rok 2023 już za nami. Właśnie przywitaliśmy nowy 2024 rok. Czas na krótkie podsumowanie tego co wydarzyło się w ostatnich kilku latach.Cztery minione lata mojego życia to głównie speedrower. Każdy poprzedni rok od 2020, gdy to wszystko się rozpoczęło był całkowicie inny. Sukcesy, porażki, łzy szczęścia, ale też i smutku.
„Psy szczekają, karawana jedzie dalej” – to przysłowie idealnie pasuje do tego z czym musiałem zmierzyć się pod koniec roku 2022, a co przyniósł nam ten mijający właśnie rok. „Zniszczył speedrower we Wrocławiu”, „obraził się i zabrał zabawki”. Takie głosy docierały do mnie z różnych stron, jeszcze w trakcie trwania sezonu 2022. Ostatecznie Szarża Wrocław zdobyła wówczas brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski wywalczony w ciężkiej walce na torze.
Miała być ruina i jeden wielki koniec. A co mamy

Zdjęcie umieszczone powyżej obrazuje to najlepiej. Mamy wspaniałą grupę dzieci od 3 do 12 roku życia, która liczy blisko 70 osób. Grupę dzieci, która odnalazła w swoim życiu pasję. Podjęte ryzyko na początku czerwca przyniosło efekt, którego nikt się nie spodziewał razem ze mną na czele, ponieważ sam nie wierzyłem w takie efekty. Pokazuje to tylko jak wielki mamy potencjał, który właśnie wykorzystujemy.
Czy usłyszałem chociaż raz, że została wykonana dobra praca? No odpowiedź może być oczywiście tylko jedna: NIE.
Ostatnie lata dosadnie pokazały mi, że porażka ma tylko jednego ojca z czym wielokrotnie musiałem się zmierzyć. Sukces natomiast ma wielu ojców, ale niech już tak jest. Mi nie zależy na laurach, oklaskach, tytułach. To dzięki wszechogarniającej mnie krytyce nauczyłem się mieć twarde cztery litery. Nie było łatwo i kolorowo, ale dziś już wiem, że ta ostra krytyka motywuje mnie do jeszcze większej pracy i podążania drogą POD PRĄD. Będę szedł drogą, którą sam wybrałem i nikt nigdy nie będzie mi mówił z kim tą drogę mam przemierzać.
Ten rok będę oceniać jako jeden z najlepszych w swoim życiu. Być może nawet jest to rok najlepszy. Oczywiście nie brakowało chwil zwątpienia, problemów, ale jeśli masz wokół siebie grupę kilkudziesięciu dzieci, która z wielką radością przychodzi na treningi, bierze udział w zawodach to uświadamiasz sobie, że warto to robić pomimo jakiś przeciwności. Oprócz samych dzieci są również ich rodzice, przyjaciele klubu i jeśli widać ich zaangażowanie, pomoc to każdy problem idzie pokonać i tak też było w tym roku.
Chciałoby się mieć wiele, jednak nie wszystko można mieć od razu, na pstryk palca. Dlatego też dalej będziemy robić swoje i stawiać na te dzieciaki. Jest to proces, który na przyniesienie efektów wymaga czasu. Jednak jestem przekonany i ogromnie wierzę w to, że:
maksymalnie do roku 2026 SzarŻaki sięgną po medal w CS Superlidze Żaków
maksymalnie do roku 2027 SzarŻaki sięgną po złoty w CS Superlidze Żaków
maksymalnie do roku 2026 wywalczymy awans do CS Superligi
maksymalnie do roku 2027 wywalczymy kolejny medal w CS Superlidze
maksymalnie do roku 2028 wywalczymy historyczny złoty medal DRUŻYNOWYCH MISTRZOSTW POLSKI
w ciągu 10 lat wychowanek Szarży zostanie medalistą Indywidualnych Mistrzostw Świata
Jak widzicie to wszystko jest perspektywą wielu lat, ale od 2020 roku budujemy wszystko od podstaw i od zera poza wyjątkiem toru, chociaż kto wie, być może i w ciągu najbliższych lat powstanie nowy tor. Blisko 80% dzieci z naszej Akademii nie ma więcej niż 8 lat, dlatego też wszystko co robimy potrzebuje czasu. Jestem jednak też przekonany, że w przyszłym roku nasi najmłodsi zdobędą wiele sukcesów indywidualnych i drużynowych. Mijający rok miał być rokiem przejściowym i takim też był. Wszystko co najlepsze jest dopiero przed nami.
To był świetny rok. Dziękuję Wszystkim na których mogłem liczyć, a było Was sporo! Dziękuję za każde dobre słowo, w szczególności od rodziców dzieci z innych klubów, gdzie widzicie co we Wrocławiu jest robione. Dziękuję również za każde i te mniej przyjemniejsze słowo. One właśnie najbardziej mobilizują, aby nie stać w miejscu. W nowym roku życzę Wam dużo zdrowia, radości, spełnia marzeń. Żyjecie po swojemu, zgodnie z Waszym sumieniem i tego co Wam podpowiada serce. Nie bójcie się ryzykować. Żyjcie po swojemu, a nie w taki sposób jaki ktoś od Was tego wymaga. Życzę Wam również abyście w nowy rok weszli w tak pozytywnym nastroju jak SzarŻaki z tego zdjęcia. Udanego Sylwestra i do zobaczenia w Nowym Roku. Wszystkiego Dobrego! :-).
Podsumowanie sezonu 2024:
Dodajmy, iż 2024 rok był dla Wrocławian jeszcze lepszy, szczególnie w wykonaniu SzarŻaków. Po samych porażkach w 2023 roku w CS Superlidze, miniony miał być kolejnym w którym dzieci do 12 roku życia będą nabierać doświadczeń, by powalczyć o medale (nie o złoto) w 2026 roku. I cóż się okazało?
SzarŻaki był najlepsze w CS Superlidze żaków i zdobyły tym samym Drużynowe Mistrzostwo Polski. 21 września 2024 roku w Gnieźnie dzieci do lat 12 z Wrocławia w pokonanym polu zostawiły ZKS Infocopy Zielona Góra oraz gospodarzy z którymi wygrali półfinałowe zmagania po dramatycznym meczu – MIKO-TRANS Orła Gniezno.
A tak sukcesy dzieci – wychowanków Szarży Wrocław krótko skomentował szczęśliwy prezes Adrian Kocur:
Tego sezonu (2024 roku – dop red.) lepiej dla naszych SzarŻaków nie mogliśmy sobie wymarzyć. W tym miejscu dziękujemy tym, którzy pomagają nam, abyśmy mogli przeżywać takie chwile jak te w tym sezonie.
Jak widać każdy kolejny sezon przynosi efekty ciężkiej pracy od podstaw z najmłodszymi dziećmi. A te odpłacają medalami na imprezach rangi mistrzostw Polski.
Poniżej przypominamy osiągnięcia SzarŻaków w 2024 roku, klubu w którym wg fachowców i życzliwych, ze swojego przecież środowiska speedrowerowego „Miała być ruina i jeden wielki koniec”:
Drużynowe Mistrzostwa Polski Żaków – złoty medal
Drużynowy Puchar Polski żaków U8 – złoty medal
Drużynowy Puchar Polski żaków U12 – srebrny medal
Indywidualne Mistrzostwa Polski Żaków:
U6 – złoto i brąz
U8 – złoto, srebro, brąz
U10 – złoto
Indywidualny Puchar Polski Żaków:
U6 – złoto i brąz
U8 – złoto i srebro
U10 – złoto i brąz
U12 – srebro
Dodajmy do tego trzecie miejsce „dorosłej” Szarży w CS 1. Lidze i mamy pełny obraz sukcesów wrocławskiego speedrowera w 2024 roku.
Na spełnienie kolejnych kroków jeśli chodzi o sukcesy Szarży, o których na początku 2024 roku wspominał Adrian Kocur jest jeszcze sporo czasu. W minionym roku miał być wykonany kroczek dzieci (pojedyncze wygrane w CS Superlidze żaków), a wykonany został ogromny skok (tylko jeden przegrany mecz – i to jadąc w osłabieniu – w całych zmaganiach o DMP żaków w 2024 roku). Poczekajmy na sukcesy w innych kategoriach wiekowych, które z czasem przyjdą… A my nie omieszkamy o nich poinformować.






