Moje Bermudy Stal Gorzów – Betard Sparta Wrocław 52-38

Wrocławianie od samego początku bieżącego sezonu startują bez swojego lidera Artema Łaguty. Rosjanin od lat mieszkający w Polsce i mający polskie obywatelstwo od początku sezonu nie może startować na żużlu. Władze polskiego żużla zawiesiły rosyjskich zawodników, nawet tych z polskim obywatelstwem.

W układance Dariusza Śledzia Łaguta był ważną postacią. Stosowane za niego zastępstwo zawodnika nie spełnia swojej roli, gdyż trzeciego zawodnika polskiej ekstraligi żużlowej byłby w stanie zastąpić jedynie Maciej Janowski. DO tego doszła kontuzja Gleba Czugunowa i w składzie Wrocławian przed niedzielną potyczką pojawiła się ogromna wyrwa.

Trzech seniorów plus Bartłomiej Kowalski na trudnym terenie w Gorzowie nie mieli prawa wygrać meczu 9 rundy PGE Ekstraligi. Spartanie robili co mogli, jednakże nie mogli nawet taktycznie ustawić swojego składu. Gleb doznał kontuzji w momencie, kiedy trzeba podać zestawienia na mecz ligowy i Wrocławianom nie pozostawało już nic tylko za Czugunowa wpisać Mateusza Panicza.

Mecz w Gorzowie był bardzo ciężki dla ekipy Dariusza Śledzia. Liderzy – zgodnie z przewidywaniem pojechali po siedem razy. Również „swoje” biegi – wobec  niedyspozycji sprzętowej Michała Curzytka otrzymał Bartłomiej Kowalski.

Po drugiej stronie działacze Stali robili wszystko, by „postawić na nogi” Andersa Thomsena. Duńczyk zaliczył poważny wypadek w ostatnią środę startując w swoim kraju. Więcej rozsądku i trzeźwego myślenia okazali działacze Motoru Lublin, którzy dali odpocząć w meczu ligowym innemu uczestnikowi tego wypadku – Mikkelowi Michelsenowi.

Zawodnicy walczący w niedziele o ligowe punkty musieli się zmierzyć nie tylko z przeciwnikiem, ale również z upałem jaki panował wtedy w Gorzowie Wlkp.

W pomeczowej mix zonie Maciej Janowski powiedział:

Dla nas był to bardzo ciężki mecz, a Stal pokazała dużą siłę. Od początku mieliśmy problemy, szukaliśmy właściwych ustawień, ale cały czas czegoś brakowało. Zmieniłem motocykl po swoim drugim starcie i on okazał się lepszy, jednak jedyny pozytywny wniosek, jaki mogę wyciągnąć po tym spotkaniu, to jest to, że poprawiłem starty.

O tym jak ciężko w takich warunkach startować siedem biegów powiedział w dalszej części swojej wypowiedzi Magic:

W zespole nie było wyraźnego lidera. Na początku bardzo dobrze spisywał się Dan Bewley, natomiast później chyba trochę pobłądził. Jeździliśmy co drugi, co trzeci bieg i mieliśmy mało czasu na przerwę. Było mało rozmów i spotkań, ponieważ wszyscy musieli ciężko pracować.

Mimo zaledwie trzech zwycięstw biegowych Wrocławianie pokazali, że potrafią walczyć z najlepszymi. Bartosz Zmarzli zazwyczaj robił komplety na swoim torze. W niedzielę dwukrotny IMŚ musiał uznać wyższość Daniela Bewleya i Macieja Janowskiego. Jedno zwycięstwo zanotował na swoim koncie Tai Woffinden.

Wg tegorocznych statystyk Wrocławianie zdobywają na wyjazdach średnio, niecałe 40 punktów w meczu. Mając na uwadze brak dwóch kluczowych zawodników w spotkaniu w Gorzowie Wlkp. wynik Wrocławian należy uznać za dobry.

Punktacja:

Moje Bermudy Stal Gorzów52 pkt.
9. Szymon Woźniak – 12+2 (2*,3,2*,2,3)
10. Anders Thomsen – 9+1 (3,1,3,1*,1)
11. Martin Vaculik – 13 (3,3,3,3,1)
12. Patrick Hansen – 0 (0,0,-,-)
13. Bartosz Zmarzlik – 13 (2,3,3,2,3)
14. Oskar Hurysz – 1 (1,0,0)
15. Oskar Paluch – 3 (3,0,0)
16. Wiktor Jasiński – 1 (1,0)

Betard Sparta Wrocław38 pkt.
1. Mateusz Panicz – 0 (0,-,-,-,-)
2. Daniel Bewley – 12 (3,2,2,1,2,2,0)
3. Tai Woffinden – 7+1 (1,2,1*,0,3,0,0)
4. z/z
5. Maciej Janowski – 12+1 (1,1*,2,2,1,3,2)
6. Bartłomiej Kowalski – 7+3 (2,1*,1*,2,0,1*)
7. Michał Curzytek – 0 (d,d,-)

Bieg po biegu:
1. (60,54) Vaculik, Woźniak, Woffinden, Panicz – 5:1 – (5:1)
2. (60,70) Paluch, Kowalski, Hurysz, Curzytek (d) – 4:2 – (9:3)
3. (60,67) Bewley, Zmarzlik, Janowski, Hansen – 2:4 – (11:7)
4. (60,96) Thomsen, Bewley, Kowalski, Hurysz – 3:3 – (14:10)
5. (60,71) Vaculik, Woffinden, Janowski, Hansen – 3:3 – (17:13)
6. (60,44) Zmarzlik, Bewley, Kowalski, Paluch – 3:3 – (20:16)
7. (60,70) Woźniak, Janowski, Thomsen, Curzytek (d) – 4:2 – (24:18)
8. (60,29) Zmarzlik, Kowalski, Woffinden, Hurysz – 3:3 – (27:21)
9. (60,86) Thomsen, Woźniak, Bewley, Woffinden – 5:1 – (32:22)
10. (60,59) Vaculik, Janowski, Jasiński, Kowalski – 4:2 – (36:24)
11. (60,87) Woffinden, Woźniak, Janowski, Jasiński – 2:4 – (38:28)
12. (60,82) Vaculik, Bewley, Kowalski, Paluch – 3:3 – (41:31)
13. (60,65) Janowski, Zmarzlik, Thomsen, Woffinden – 3:3 – (44:34)
14. (61,89) Woźniak, Bewley, Thomsen, Woffinden – 4:2 – (48:36)
15. (60,92) Zmarzlik, Janowski, Vaculik, Bewley – 4:2 – (52:38)