PGG ROW Rybnik – Betard Sparta Wrocław 39:51. Pierwszy mecz 63:27 wygrała Sparta. Bonus: Sparta

Prezes Krzysztof Mrozek na mecz przeciwko Sparcie przygotował tor, który można nazwać super betonem. Na takiej nawierzchni nie ścigano się w Rybniku już od dawna. Element zaskoczenia stanem toru na pewno w jakimś stopniu zadziałał, choć nie przyniósł efektu w postaci wygranej ROWu.

W drużynie Sparty nastąpiło parę zamian. W składzie nie pojawił się Maksym Drabik. Natomiast ponownie ujrzeliśmy – tym razem z numerem 8 – Dana Bewleya. Goście desygnowali więc do walki zawodników znających bardzo dobrze tor w Rybniku: Bewleya i Maxa Fricke’a.

Mecz w pierwszej fazie był bardzo wyrównany. Goście nie wychodzili dobrze, ze startu, a gospodarze pilnowali krawężnika na dystansie. Jednak to atakami po zewnętrznej i Janowski (pierwszy bieg) i Czugunow (drugi start) wyprzedzili swoich rywali. Zawodnicy ROWu w ostatnim meczu sezonu zostawili bardzo dobre wrażenie. Walczyli z zębem. Starali się pokrzyżować plany Wrocławian w awansie do play-off. Jak się bardzo chce, to dzieją się nie zawsze przewidywalne rzeczy. W zawodach zanotowaliśmy trzy wypadki, z tego dwa najgroźniejsze były dziełem Vaclava Milika. Eks Spartanin jeździł tak, jakby chciał udowodnić swojej poprzedniej drużynie, iż niesłusznie się z nim rozstano. W trzecim biegu będąc na prowadzeniu, na przeciwległej prostej ściął Roberta Lamberta, a ten „wkomponował’ w bandę jadącego po zewnętrznej Taia Woffindena. Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Zawodnicy bardzo długo leżeli na torze. Na szczęście wszyscy byli zdolni do dalszej jazdy. W XIV biegu ponownie Milik nie opanował motocykla i z impetem uderzył w bandę. Tutaj również Vaszek może mówić o ogromnym szczęściu.

Poobijany Tajski był najlepszym zawodnikiem spotkania. Wraz z bonusami zdobył komplet punktów. Bardzo dobry mecz odjechał ponownie Max Fricke, zdobywając 12 pkt z bonusem. Chris Holder i Maciej Janowski również zanotowali poprawny występ.

Bewley dostał kolejna szansę i trzeba przyznać otwarcie, że ponownie jej nie wykorzystał. Bardzo słabe spotkanie odjechali wrocławscy młodzieżowcy. Przegrali z najsłabszą formacją młodzieżową ekstraligi w stosunku 6 (+ 3 bonusy) do 5 (+ 1 bonus). Przed półfinałami play-off postawa młodzieżowców może budzić niepokój.

Cały mecz był bardzo wyrównany. Zanotowano aż 8 remisów. Przed biegami nominowanymi goście nie zapewnili sobie wygranej w meczu. Dwa ostatnie biegi Sparta wygrała 8:4 i ostatecznie wygrała ze zdegradowanym ROWem 51-39.

Punktacja:

PGG ROW Rybnik39 pkt.
9. Kacper Woryna – 12 (3,2,2,2,3,0)
10. Mateusz Szczepaniak – 8+2 (3,1*,1*,0,3)
11. Siergiej Łogaczow – 0 (0,0,t,-)
12. Vaclav Milik – 5 (w,3,2,0,w)
13. Robert Lambert – 8 (2,2!,2,1,1)
14. Kamil Nowacki – 2 (2,0,0)
15. Mateusz Tudzież – 4+3 (1*,0,1*,2*)

Sparta Wrocław51 pkt.
1. Maciej Janowski – 10+1 (1*,3,3,1,2)
2. Michał Curzytek – 0 (-,-,-,-)
3. Chris Holder – 9 (2,2,1,3,1)
4. Max Fricke – 12+1 (2,1*,3,3,3)
5. Tai Woffinden – 13+2 (3,3,3!,2*,2*)
6. Gleb Czugunow – 4+1 (3,1*,0,0)
7. Przemysław Liszka – 1 (0,0,1)
8. Daniel Bewley – 2 (1,1,0)

Bieg po biegu:
1. (68,34) Woryna, Holder, Janowski, Łogaczow – 3:3 – (3:3)
2. (68,67) Czugunow, Nowacki, Tudzież, Liszka – 3:3 – (6:6)
3. (67,72) Woffinden, Lambert, Bewley, Milik (w) – 2:4 – (8:10)
4. (68,72) Szczepaniak, Fricke, Czugunow, Nowacki – 3:3 – (11:13)
5. (67,42) Milik, Holder, Fricke, Łogaczow – 3:3 – (14:16)
6. (67,66) Janowski, Lambert, Bewley, Tudzież – 2:4 – (16:20)
7. (67,81) Woffinden, Woryna, Szczepaniak, Liszka – 3:3 – (19:23)
8. (66,80) Fricke, Lambert, Holder, Nowacki – 2:4 – (21:27)
9. (67,19) Janowski, Woryna, Szczepaniak, Bewley – 3:3 – (24:30)
10. (67,50) Woffinden, Milik, Tudzież, Czugunow – 3:3 – (27:33)
11. (66,99) Fricke, Woryna, Janowski, Milik – 2:4 – (29:37)
12. (67,55) Woryna, Tudzież, Liszka, Czugunow – 5:1 – (34:38)
13. (66,88) Holder, Woffinden, Lambert, Szczepaniak – 1:5 – (35:43)
14. (67,11) Szczepaniak, Janowski, Holder, Milik (w) – 3:3 – (38:46)
15. (66,61) Fricke, Woffinden, Lambert, Woryna – 1:5 – (39:51)