W czwartkowy wieczór w hicie pierwszej rundy PGE Ekstraligi Betard Sparta Wrocław pokonała Platinum Motor Lublin. Przez dwa sezony gospodarze byli niepokonani na swoim torze. Jedynie Wrocławianie w 2021 roku w finale play-off potrafili zremisować na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich.

Betard Sparta Wrocław do Lublina przyjechała walczyć o zwycięstwo. Jeszcze raz przyjezdni udowodnili, że są DRUŻYNĄ. Jest to najlepszy dowód na to, iż „zz-tka” stosowana w ubiegłym roku za mającego zakaz startów mistrza świata Artema Łagutę nie była w stanie zniwelować jego braku.

Zresztą Rosjanin z polskim paszportem podczas prezentacji zawodników został przez miejscowych kibiców niemiłosiernie wygwizdany. Może fani Motoru pomylili go z bratem, który występował w barwach lubelskiego Motoru? No cóz, wygwizdywany w ubiegłym sezonie Gleb Czugunow zdobywa punkty dla Grudziądzan i teraz „nie ma sprawy”…

Sam mecz zaczął się od mocnego uderzenia gości. Wrocławianie wygrali start i „przyklejając się do krawężnika” pognali do mety po pięć oczek. Nawet słynący z błyskawicznych startów Jarosław Hampel nie był w stanie nic zrobić. Para Łaguta-Woffinden zapewniła świetny początek przyjezdnym.

W trzecim biegu kibice miejscowych z niedowierzaniem przecierali oczy ze zdumienia. Maciej Janowski z Danielem Bewleyem wygrali z parą Motoru 4-2, a na ostatnim miejscu do mety dojechał nie kto inny tylko Bartosz Zmarzlik. Parę przyjezdnych przedzielił Fredrik Lindgren, który lubi takie tory.

Generalnie przyjezdni od samego początku szybciej odczytali tor. Trzymała „mała” i najszybsza ścieżka była przy krawężniku.

W ekipie Betard Sparty każdy z formacji seniorskiej potrafił wygrać bieg. Dwa oczka dorzucił Bartłomiej Kowalski i zwycięstwo Wrocławian Lublinie stało się faktem. W ekipie przyjezdnych zadebiutował 16-letni Kacper Andrzejewski. Punktów nie zdobył, a gdyby Spartanie przegrali ten mecz mógłby być obciążany za przegraną. W 12 biegu, gdy ważyły się losy meczu na prowadzeniu był Bewley a Andrzejewski jechał na 4 pozycji. Na jednym z wiraży nie opanował motocykla i upadł. Konieczne było przerwanie biegu. W powtórce to gospodarze powieźli Brytyjczyka na 5-1 i zamiast remu 3-3 porażka stała się faktem.

Na szczęście Wrocławianie wygrali podwójnie bardzo ważny wyścig 14, w którym wystąpił Bartosz Zmarzlik.

Występ wychowanka Stali Gorzów był jego najgorszym meczem od potyczki przeciwko Unii Tarnów w 2014 roku. Debiut przed nową publicznością nie wypadł więc okazale…

PLATINUM MOTOR LUBLIN – BETARD SPARTA WROCŁAW 44:46

Wyniki (za przegladsportowy.onet.pl):

MOTOR 44:
Jarosław Hampel 2 (0, 1, 1, 0);
Dominik Kubera 10 (3, 3, 3, 0, 1);
Jack Holder 4+2 (1, 0, 2*, 2*, 0);
Fredrik Lindgren 11 (2, 2, 3, 1, 3);
Bartosz Zmarzlik 7 (0, 2, 1, 3, 1);
Kacper Grzelak 3+1 (1, 2*, 0);
Mateusz Cierniak 6 (3, 0, 3);
Trener: Maciej Kuciapa.

SPARTA 46:
Tai Woffinden 10+2 (2*, 1, 2, 2*, 3);
Daniel Bewley 5 (1, 3, 0, 1);
Artem Łaguta 10+2 (3, 1, 3, 1*, 2*);
Piotr Pawlicki 9+1 (1, 3, 2*, 3, 0);
Maciej Janowski 10 (3, 2, 1, 2, 2);
Bartłomiej Kowalski 2 (2, 0, 0);
Kacper Andrzejewski 0 (0, 0, w).
Trener: Dariusz Śledź.

Widzów: 10 000.

Bieg po biegu:
1. Łaguta, Woffinden, Holder, Hampel 1:5
2. Cierniak, Kowalski, Grzelak, Andrzejewski 4:2 (5:7)
3. Janowski, Lindgren, Bewley, Zmarzlik 2:4 (7:11)
4. Kubera, Grzelak, Pawlicki, Kowalski 5:1 (12:12)
5. Pawlicki, Lindgren, Łaguta, Holder 2:4 (14:16)
6. Bewley, Zmarzlik, Woffinden, Cierniak 2:4 (16:20)
7. Kubera, Janowski, Hampel, Andrzejewski 4:2 (20:22)
8. Łaguta, Pawlicki, Zmarzlik, Grzelak 1:5 (21:27)
9. Kubera, Woffinden, Hampel, Bewley 4:2 (25:29)
10. Lindgren, Holder, Janowski, Kowalski 5:1 (30:30)
11. Pawlicki, Woffinden, Lindgren, Hampel 1:5 (31:35)
12. Cierniak, Holder, Bewley, Andrzejewski (w) 5:1 (36:36)
13. Zmarzlik, Janowski, Łaguta, Kubera 3:3 (39:39)
14. Woffinden, Łaguta, Zmarzlik, Holder 1:5 (40:44)
15. Lindgren, Janowski, Kubera, Pawlicki 4:2 (44:46)