W niedzielę 16 lipca br. w Pile odbyła się druga runda tegorocznego cyklu Indywidualnych Mistrzostw Polski na żużlu. Już w trzecim biegu dnia doszło do fatalnego w skutkach wydarzenia. Piotr Pawlicki walczył o pierwsze miejsce z Adrianem Gałą. Prowadził ten drugi. Na jednym z wiraży zawodnik Betard Sparty wyprzedził Gałę. Gała chciał od razu odbić pierwszą pozycję, pojechał bardzo ostro i spowodował upadek Pawlickiego.
Komentatorzy w studiu telewizyjnym stwierdzili jednoznacznie, iż był to błąd techniczny Adriana Gały. Niestety z przykrymi konsekwencjami dla zawodnika Sparty. Pawlicki nie był w stanie sam wejść do karetki i utykał na prawą nogę. Jak się okazało nie był zdolny do udziału w powtórce, a ostatecznie w całych zawodach.
Przed kamerami Canal+ Sport Przemysław Pawlicki stwierdził: — Piotr wycofał się z zawodów, pojechał na badania do szpitala.
Dziś wiemy więcej o stanie zdrowia Piotra Pawlickiego.
Niestety potwierdziło się najgorsze. Zawodnik Betard Sparty narzekał na ból w kostce. Jeszcze w drodze do szpitala Pawlicki napisał do swoich fanów:
Dostaję od was sporo wiadomości, jestem w drodze do szpitala. Dam info zaraz po dokładnym sprawdzeniu kostki przez lekarzy. Pozdr.

Niestety ze szpitala przyszła kolejna, ale już niedobra wiadomość. Piter napisał z nogą w gipsie:
Pierwsze diagnozy potwierdzają złamanie, jutro kolejna diagnoza.
Tak oto nieprzemyślanym atakiem Adrian Gała wyeliminował z jazdy jednego z zawodników Betard Sparty Wrocław, walczącej o tytuł DMP w tym sezonie…

Zdjęcia: fb Piter Pawlicki 777