Niestety dziś prezentujemy kolejną smutną rocznicę związaną ze speedwayem. Ernest „Ernie” Roccio był światowej sławy amerykańskim żużlowcem. Urodzony w Los Angeles w Kalifornii był prawdopodobnie jedynym amerykańskim zawodnikiem swoich czasów, który został zawodowym jeźdźcem brytyjskiej ligi żużlowej. 1952 roku był jego trzecim sezonem w drużynie Wimbledonu Dons.
Ernie Roccio doznał kontuzji podczas wyścigu w meczu pomiędzy West Hamem a Wimbledonem na stadionie Custom House w West Ham w środę 23 lipca 1952 r. W ostatniej serii zderzył się z jednym z kolegów z drużyny i został rzucony o płot. Zmarł tego samego dnia w londyńskim szpitalu z powodu obrażeń głowy. Miał 24 lata. Spekulowano, że poniósł śmierć na miejscu, ale doniesienia prasowe stwierdzają, że zmarł w szpitalu.
Ernie Roccio pozostawił żonę Ellie P. osierocając ich córki, Sharon Kathleen i Suzanne Charlene. Ernie miał troje rodzeństwa – Helenę, Josepha i Johna.
W czasie swojej krótkiej kariery żużlowej Roccio był czołowym zawodnikiem na początku lat pięćdziesiątych XX wieku. W 1951 roku dotarł do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu, które zostały rozegrane na stadionie Wembley w Londynie. Roccio zdobył wówczas 2 punkty i zajął 15 miejsce.
Zanim zaczął reprezentować barwy Wimbledon Dons w najwyższej brytyjskiej lidze, ścigał się w drużynie Shelbourne Tigers w Dublinie wraz ze swoim bratem Johnem Roccio.
Wspomnienie Ernie’go Roccio: