We Wrocławiu w minionym sezonie był bardzo silny i stabilny skład seniorów. Jednak Brytyjczyk Daniel Bewley w sezonie 2024 będzie miał już 25 lat i w Betard Sparcie Wrocław zrobiło się o jednego seniora za dużo. Wiadomo było, iż jeden z seniorów musi opuścić drużynę ze stolicy Dolnego Śląska.

Początkowo zastanawiano się, czy będzie to Tai Woffinden, czy Piotr Pawlicki, ale sympatia kibiców, lepsza skuteczność i ważny kontrakt sprawiły, że we Wrocławiu w sezonie 2024 występować będzie Brytyjczyk. Pawlicki zaś ostatecznie wylądował w Falubazie Zielona Góra.

W Betard Sparcie Wrocław jest bardzo silny trzon drużyny – formacja seniorska. Mamy nadzieję, iż gorszy sezon jaki przytrafił się Maciejowi Janowskiemu, czy Taiowi Woffindenowi nie powtórzy się w 2024 roku. Jednak porównując dwa ostatnie sezony Tajski uzyskał podobne wyniki. W 2022 roku uzyskał średnią 1,926 pkt/bieg a w minionym sezonie 1,963 pkt/bieg. Zajął odpowiednio 16 i 17 miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi.

Wydaje się, iż piętą achillesową będzie w 2024 formacja młodzieżowców. 16-letni wychowanek Betard Sparty Kacper Andrzejewski ma potencjał ale w 2023 roku nie zdobył zbyt wielu punktów dla swojej drużyny. Jego rówieśnik Filip Seniuk nie ma żadnego doświadczenia w ekstra ligowej rywalizacji. Ale z drugiej strony Kevin Małkiewicz „z marszu” wskoczył do ekipy wrocławskiej na najważniejsze mecze sezonu i pokazał ogromne możliwości i talent.

Na co będzie stać wrocławską drużynę przekonamy się w przyszłym sezonie. W bieżącym roku Wrocławianie przekonali się, iż kontuzje, szczególnie w fazie play-off mogą zniweczyć wypracowaną w trakcie sezonu przewagę nad rywalami…

Skład na sezon 2024 Betard Sparty Wrocław:

1. Artem Łaguta, 33 lata, licencja PZM, średnia 2,242 pkt/bieg. Po przyjściu do Betard Sparty Wrocław w 2021 roku Łaguta został indywidualnym mistrzem świata, a Wrocławianie zdobyli długo wyczekiwany (od 2006 roku) tytuł Drużynowych Mistrzów Polski. W 2022 roku nie startował, gdyż był zawieszony. W minionym sezonie kolejny raz ze był najskuteczniejszym żużlowcem ekipy z Wrocławia. Sam deklarował chęć pozostawia w stolicy Dolnego Śląska na dłużej.

2. Daniel Bewley, 24 lata, licencja ACU (Anglia), średnia 2,122 pkt/bieg. Brytyjczyk w minionym sezonie po raz pierwszy przekroczył granicę wóch punktów jeśli chodzi o średnią biegową. Zajął 9 miejsce wśród najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi. Jednak od momentu przyjścia do Wrocławia w 2020 roku z sezonu na sezon notował progres. Rozpoczął od średniej przekraczającej 1,240 pkt/bieg. Brytyjczyk udowodnił, że jest jednym z najlepszych żużlowców młodego pokolenia na świecie.

3. Tai Woffinden, 33 lata, licencja ACU (Anglia), średnia 1,963 pkt/bieg. Rówieśnik Łaguty, mimo iż w kolejnym już sezonie osiągnął średnią poniżej dwóch punktów na bieg to i tak jest trzecim zawodnikiem drużyny. Wielu zarzucąło mu słabszą jazdę, jednak osiągnął porównywalny wynik z 2022 rokiem. Ikona wrocławskiej drużyny, w której startuje nieprzerwanie od 2012 roku. Jeśli dopisuje mu zdrowie potrafi poderwać drużynę do walki o zwycięstwo.

4. Maciej Janowski, 32 lata, licencja PZM, średnia 1.901 pkt/bieg. Tak słabego sezonu wychowanek i kapitan Betard Sparty Wrocław nie miał od lat. Po raz ostatni gorszą średnia od tegorocznej miał w 2016 roku. Dodatkowo pierwszy raz zanotował słabszy sezon w SGP i od razu z niego wyleciał. Może mniejsza ilość imprez w 2024 roku sprawi, iż Maciej Janowski znów błyśnie formą i pokaże swoją bardzo wysoką klasę nie tylko w rozgrywkach ligowych. Na pewno kontuzja stopy odniesiona w domowym meczu play off przeciwko FNS Apatorowi, nie powinna być przeszkodą w dojściu do wysokiej formy w przyszłym sezonie

5. Bartłomiej Kowalski, 21 lat, licencja PZM, średnia 1,716 pkt/bieg. Drugi junior w Polsce, po Mateuszu Cierniaku. Był to zdecydowanie najlepszy sezon Kowlaskiego. W lidze ze swoją średnią zajął 26 miejsce i o jedną pozycję wyprzedził swojego klubowego kolegę, doświadczonego Piotra Pawlickiego. Miał też indywidualne sukcesy – został młodzieżowym mistrzem Polski a także trzecim juniorem świata. Bardzo chciał zostać we Wrocławiu. Od nowego sezonu będzie zawodnikiem formacji U24. Porpzeczkę ma zawieszoną wysoko, choć Daniel Bewley w wieku 22 lat osiągnął w Sparcie średnią 1,741 pkt/bieg.

6. Francis Gusts, 20 lat, licencja LaMSF (Łotwa), średnia biegowa 1,373 (1 liga Arged Malesa Ostrów). Utalentowany Łotysz wraca do Wrocławia z kolejnego wypożyczenia. Czy ostatni rok w gronie juniorów będzie przełomowy dla utalentowanego Gustsa? Łotysz będzie walczył o odbudowanie dobrej formy. Miniony sezon nie był dla niego zbyt udany, a swoje namieszała kontuzja. Dopiero 43 miejsce wśród zawodników 1 ligi szału nie robi. Na pewno stać go na więcej. Betard Sparta może chcieć go sprawdzić i dobrą opcją bęzie wystawianie go pod numerem 8/16 w meczach ligowych. Wszystko zależy od koncepcji budowy składu ekipy Dariusza Śledzia.

7. Kacper Andrzejewski, 16 lat, licencja PZM, średnia biegowa 0,192 pkt/bieg. Wychowanek Betard Sparty zadebiutował w sezonie 2023 w PGE Ekstralidze. Mimo, iż jego dorobek punktowy nie jest zbyt okazały to swoją postawą na torze zyskał uznanie kibiców. Pokazał zadziorność i nieustępliwoś, co jest bardzo ważne w tym sporcie. W 2024 roku staje przed ogromną szansą. Wspólnie z rówieśnikiem 16 letnim Filipem Seniukiem będzie tworzył najmłodszą i najmniej doświadczoną formację juniorską w PGE Ekstralidze. Tylko od niego będzie zależało, czy szansę jaką otrzymał, w pełni wykorzystai przekłuje ją na zdobycze punktowe.

8. Filip Seniuk jest nową twarzą w drużynie Betard Sparty. 16-latek jest wychowankiem Arged Malesy Ostrów. Nie miał do tej pory zbyt wielu szans na starty w „dorosłym” żużlu. W nowej drużynie nie powinien mieć kłopotów z aklimatyzacją, gdyż  pochodzi z Wrocławia. Do nowego zespołu trafił na zasadzie wypożyczenia z opcją transferu definitywnego po zakończeniu sezonu 2024.

9. Marcel Kowolik, 15 lat. Mieszkający w Rudzie Śląskiej zawodnik swoją karierę rozpoczynał w klubie Rybki Rybnik. Później przeszedł do Włókniarza Częstochowa, w którym startował w klasie 250 cc. Młody żużlowiec jest utalentowanym zawodnikiem, który w zakończonym sezonie odnosił wiele sukcesów. Jeśli na początku przyszłego sezonu zda licencję żużlową, to będzie do dyspozycji trenera Śledzia już od pierwszego meczu ligowego. Kowolik w lutym 2024 skończy bowiem 16 lat.

Jak widać Betard Sparta buduje od podstaw formację młodzieżową drużyny. Niewątpliwie dla tych chłopców jest to wielka szansa na zrobienie kariery i by zaistnieć w żużlowym świecie. Czy wykorzystają tą szansę już tylko od nich będzie zależało. Jeśli zaaklimatyzują się w PGE Ekstralidze, to przed nimi jeszcze wiele lat startów w kategorii młodzieżowej.

Komentarze internautów dotyczące składu Betard Sparty na sezon 2024:

Skład nie jest zły. Fakt Juniorzy może jakiś mega wyników nie mają, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by w sezonie odpalili turbo mocą i zaskoczą wszystkich. Seniorzy wg mnie są stabilni i jedni z lepszych w Polsce. A jak będzie pokaże sezon, bo jak wiemy żużel jest nieprzewidywalny. PO wg mnie jest osiągalne, a potem i tak wszystko zaczyna się od początku

Równie dobrze może się skończyć piątym miejscem.

Pierwszy znak zapytania to Tajski, drugi to Bartek (już jako senior). No i juniorzy- na papierze formacja młodzieżowa wygląda nietęgo.

Optymistycznie zakładam, że Magic się pozbiera, i wraz z Artiomem i Danem pociągną ten wózek.

bardzo słabo to wygląda na juniorce. Poprzednie sezony pokazały, że jest to kluczowy element jeśli chce się myśleć o medalach. Znów jesteśmy w sytuacji kiedy po prostu zawodnicy 1-5 muszą dowozić swoje i nie mogą mieć gorszych dni bo będziemy na lodzie. Przy skokowej formie Tai’a może być ciężko

Ciężki sezon przed Spartą…

Jak pokazał ubiegły sezon, żaden skład niczego nie gwarantuje. Wywalczyliśmy srebro, a gdybyśmy nie wygrali z Toruniem to prawdopodobnie nawet brązu by nie było po tej naszej masakrze z kontuzjami. A po fazie zasadniczej byliśmy prawie pewniakiem do złota.

Wszystkie „papierowe” składy i tak zweryfikuje tor, a pamiętajmy że np. taki Lublin ma 4 zawodników w SGP, więc prawdopodobieństwo kontuzji któregoś z liderów jest znacznie wyższe niż w pozostałych klubach.

Realnie, mamy skład na srebrny medal. Podobnie zresztą jak Czewa, Toruń czy Gorzów 😉. Ale wydarzyć może się wszystko. This is speedway.

Zdjęcie: Bogielczyk Foto