Żużlowcy Sparty Wrocław w niedzielny wieczór tylko zremisowali z Włókniarzem Częstochowa, bardzo ważny mecz w kontekście walki o pierwszą czwórkę tegorocznych rozgrywek o DMP. Spartanie tym wynikiem, bardzo skomplikowali sobie sytuację w walce o play-off. Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki Częstochowian i kryzys jaki przechodziła ta drużyna, zastanawiano się nie nad tym, że Sparta wygra ten mecz, lecz czy zdobędzie punkt bonusowy. Po porażce w pierwszym meczu tych drużyn do odrobienia było aż 16 punktów. Niestety to Włókniarz zdobył 2 punkty. Wrocławianie muszą zadowolić się jednym.

Zawody od samego początku były bardzo zacięte. W przeciwieństwie do meczu Sparty z Unią, wrocławianie przegrywali starty. O dziwo, już od pierwszego biegu wrocławski tor nadawał się do wyprzedzania. Po przegranym starcie Maciej Janowski na dystansie wyprzedził Fredrika Lindgrena.

W drugim biegu, jak w pierwszym Spartanie zaspali na starcie. Na trasie Gleb Czugunov wyprzedził wszystkich rywali. Pięknym atakiem po zewnętrznej popisał się Michał Curzytek, mijając na dystansie Mateusza Świdnickiego. Po biegu młodzieżowym Wrocławianie prowadzili 8-4 i kibice zastanawiali się, w którym biegu gospodarze odrobią straty z pierwszego meczu.

Jednak były to miłe złego początki. W kolejnym biegu Tai Woffinden zakopał się na wirażu, na którym wcześniej Curzytek przeprowadził skuteczny atak. W meczu był remis i walka zaczynała się od nowa.

W biegu szóstym bardzo szybki na starcie był Tai Woffinden. Uciekł rywalom i ustanowił nowy rekord toru. Od 16.08.2020 wynosi on 60,06.

Marek Cieślak bardzo szybko, po dwóch nieudanych biegach odstawił „na ławkę” beznadziejnego Rune Holtę. Zastępował go Jakub Miśkowiak, który na stadion dotarł w ostatniej chwili. Późniejszy przebieg meczu sprzyjał „narodowemu” w stosowaniu rezerw taktycznych. Sparta nie prowadziła w meczu różnicą większą niż 6 punktów. I właśnie umiejętnie stosowane zmiany przez trenera gości sprawiły, że Sparta tego meczu nie wygrała. Częstochowianie we czterech (trzech zawodników pojechało 6 biegów) uratowali remis dla Włókniarza.

W drugiej części zawodów walki na torze było jak na lekarstwo. Decydował start. A ten był atutem Częstochowian. Po świetnym meczu z Unią, przeciwko Włókniarzowi przeciętnie pojechał Max Fricke.

Ostatnie cztery biegi Spartanie przegrali 9-15. Niestety nie najlepiej to świadczy o wrocławskich liderach. W decydującym momencie meczu nie potrafili wziąć na swoje barki ciężaru związanego z wygraniem meczu. Częstochowianie praktycznie we czterech wygrali mecz. Tak wygrali, gdyż remis dający 2 punkty meczowe w kontekście walki o play-off jest zwycięstwem drużyny spod Jasnej Góry.

Obecnie pięć drużyn walczy o wjecie do play-off. Sparta ma gorszy bilans meczów zarówno z Unią jak i Włokniarzem (odpowiednio 2-3 pkt. oraz 1-4 pkt.). Wrocławianie lepsi są w starciu z Motorem (3-2 pkt.). Najprawdopodobniej Spartanie gorszy bilans będą mieli z Falubazem (pierwszy mecz po 45). Jest to istotne w ustaleniu kolejności w przypadku równej ilości dużych punktów. Jednak wszystkie dywagacje mogą być bezpodstawne, po dzisiejszym meczu Sparty ze Stalą w Gorzowie. Jeśli Wrocławianie przegrają ten mecz, walkę o medale trzeba będzie odłożyć na przyszły sezon.

W drużynie Włókniarza punktowało tylko 5 zawodników. Dwóch żużlowców, z zerową zdobyczą punktową, na torze pojawiło się tylko cztery razy.

Wszyscy Wrocławianie punktowali w meczu, jednak nie dało to im końcowego zwycięstwa. Zabrakło prawdziwego lidera, który w decydującym momencie potrafiłby zdobyć jeden punkt więcej od przeciwnika. Powrócił koszmar przegranych, finałowych meczów z Unią Leszno. U Częstochowian Leon Madsen, po gorszym początku meczu (wielu zawodników chciałoby tak punktować) w biegach nominowanych zdobył 4 punkty, zwyciężając min. w XV biegu.

Betard Sparta Wrocław – Eltrox Włókniarz Częstochowa 45-45. Pierwszy mecz 53-37 dla Włókniarza. Bonus: Włókniarz

Punktacja:

Betard Sparta Wrocław45 pkt.
9.
Maciej Janowski – 11 (1,3,3,3,1)
10. Maksym Drabik – 7+2 (1*,2*,1,3,0)
11. Chris Holder – 9 (3,2,2,2,0)
12. Max Fricke – 2+1 (0,1*,-,1)
13. Tai Woffinden – 9 (1,3,2,1,2)
14. Gleb Czugunow – 6+1 (3,2,1*,0)
15. Michał Curzytek – 1 (1,0,0)

Eltrox Włókniarz Częstochowa45 pkt.
1.
Leon Madsen – 12 (2,2,2,2,1,3)
2. Paweł Przedpełski – 4+1 (3,1*,0,-)
3. Fredrik Lindgren – 11+1 (0,3,3,3,0,2*)
4. Rune Holta – 0 (0,0,-,-,-)
5. Jason Doyle – 9+1 (2*,1,1,2,3)
6. Jakub Miśkowiak – 9 (2,3,0,3,0,1)
7. Mateusz Świdnicki – 0 (0,0,-)
8. Bartłomiej Kowalski – ns

Bieg po biegu:
1. (60,82) Holder, Madsen, Janowski, Lindgren – 4:2 – (4:2)
2. (61,59) Czugunow, Miśkowiak, Curzytek, Świdnicki – 4:2 – (8:4)
3. (60,25) Przedpełski, Doyle, Woffinden, Fricke – 1:5 – (9:9)
4. (61,13) Miśkowiak, Czugunow, Drabik, Holta – 3:3 – (12:12)
5. (60,50) Lindgren, Holder, Fricke, Holta – 3:3 – (15:15)
6. (60,06) Woffinden, Madsen, Przedpełski, Curzytek – 3:3 – (18:18)
7. (60,53) Janowski, Drabik, Doyle, Świdnicki – 5:1 – (23:19)
8. (61,13) Lindgren, Woffinden, Czugunow, Miśkowiak – 3:3 – (26:22)
9. (61,85) Janowski, Madsen, Drabik, Przedpełski – 4:2 – (30:24)
10. (61,56) Miśkowiak, Holder, Doyle, Czugunow – 2:4 – (32:28)
11. (61,51) Janowski, Madsen, Fricke, Miśkowiak – 4:2 – (36:30)
12. (61,36) Lindgren, Holder, Miśkowiak, Curzytek – 2:4 – (38:34)
13. (61,13) Drabik, Doyle, Woffinden, Lindgren – 4:2 – (42:36)
14. (61,59) Doyle, Woffinden, Madsen, Drabik – 2:4 – (44:40)
15. (61,30) Madsen, Lindgren, Janowski, Holder – 1:5 – (45:45)