Urodzony 25 sierpnia 1955 roku we Frauenfeldzie w Szwajcarii Marcel Gerhard był żużlowcem. Jednak to nie w klasycznym żużlu osiągał największe sukcesy.

Najbardziej spektakularne wyniki odniósł w zawodach z cyklu indywidualnych mistrzostw świata na długim torze. Pomiędzy 1982 a 1996 r. dwunastokrotnie startował w finałach tych rozgrywek, zdobywając trzy medale: złoty (Pfarrkirchen 1992) oraz dwa brązowe (Pfarrkirchen 1986, Mühldorf 1993).

Na klasycznych torach w latach 1983-1985 oraz 1991 bez powodzenia startował w eliminacjach do indywidualnych mistrzostw świata. Jednak na swoim koncie ma także sukcesy. W 1997 roku został Indywidualnym Mistrzem Argentyny, a w latach 1995 i 1996 zdobywał brązowe medale w tej imprezie.

Po zakończeniu kariery żużlowej został tunerem silników motocykli żużlowych.

Marcel Gerhard to obecnie znany tuner silników żużlowych. Nawet podczas swojej aktywnej kariery skrupulatnie pracował nad swoimi silnikami, stale poszukując ulepszeń. Był pierwszym jeźdźcem, który zastosował silniki montowane poziomo i ustanowił nowy standard obowiązujący do dziś. Jego nieustające dążenie do ulepszeń w połączeniu z silną determinacją pomogło mu zdobyć tytuł Mistrza Świata na długim torze w 1992 roku. Po zakończeniu kariery zawodowego sportowca pozostał na żużlu i całkowicie poświęcił się jego silnikom jako tuner. Dlatego skupił się nie tylko na zwiększeniu ich mocy, ale także na utrzymaniu wysokiej niezawodności. Jego umiejętności do dziś docenia wielu zawodowych jeźdźców.

Jak sam mówi:

Po kilkudziesięciu latach tuningu i modyfikacji istniejących silników przyszedł czas na wykorzystanie wszystkich moich pomysłów i wiedzy do stworzenia nowego silnika żużlowego o nazwie GTR.

Największe zapotrzebowanie na silniki GTR przypadło w sezonie 2017. Wówczas na silnikach Szwajcara w Speedway Grand Prix startował Fredrik Lindgren. Szwed wygrał jedną z rund GP na Stadionie Narodowym i wówczas znalazło się wielu chętnych do współpracy z Gerhardem. Nawet Bartosz Zmarzlik startował na silnikach tuningowanych przez Szwajcara.

Na silnikach GTR startowali także PIotr Protasiewicz, Greg Hancock, czy Leon Madsen.

Jednak innowacyjne jednostki Gerharda nie były łatwe w obsłudze i niejednokrotnie bardzo trudno było je dostosować do warunków torowych. Nastąpił odwrót zawodników od korzystania z jego jednostek.

Największą zaletą silników Gerharda jest ich dłuższa żywotność.

Gerhard Engine Co. to wynik współpracy tunera żużlowego Marcela Gerharda i Suter Racing Technology. Ponad 30-letnie doświadczenie żużlowe Marcela Gerharda spotyka się z najnowszą technologią Suter Racing. Koncepcja jest prosta: pozycjonować silnik GTR jako produkt wysokiej jakości na rynku, uczynić go „silnikiem nie do przebicia” w przyszłości.

Jak będzie – czas pokaże.

Źródło: gerhard-engines.com

Zdjęcie: Fb Gerhard Engines