Wszystkie karty w kontekście DMP 2022 rozdane – mistrzem Motor, srebro dla Stali, brązowy medal dla Częstochowy. Z kolei Ostrów notuje spadek do 1 ligi. Sparta Wrocław kończy rozgrywki na 5 miejscu.

Dobrze? Słabo? Na miarę oczekiwań? Czas podsumować ten sezon w wykonaniu Spartan.

Indywidualne oceny zawodników Sparty w skali ocen szkolnych (1-6):

Maciej Janowski: 5-
Przez większość sezonu ciągnął żółto-czerwony wózek i strach pomyśleć gdzie Sparta znalazłaby się gdyby nie dobra forma Magica. W kluczowym momencie sezonu w biegu 15 na toruńskiej Motoarenie dał się z łatwością wyprzedzić Przedpełskiemu przez co Sparta trafiła na mocny Włókniarz zamiast na borykającą się z problemami Stal. Mecz ćwierćfinałowy w Częstochowie zakończył jedynie z 8 punktami. In minus chimeryczne występy w biegach nominowanych. Od lidera powinno się wymagać ciut więcej w tym aspekcie. Pod względem średniej Maciej kończy sezon na bardzo dobrym 7 miejscu ze średnią 2,198 pkt/bieg.

Tai Woffinden: 3
Największy zawód w szeregach Sparty 2022 roku. Przez większość sezonu zmagał się z ogromnymi problemami sprzętowymi i dopiero w końcówce zaczął jechać na miarę możliwości. Średnia nie najgorsza (1,926 pkt/bieg), jednak wchodząc w szczegóły okazuje się, że Tai był w tym sezonie specjalistą od lania słabeuszy bo aż 38% punktów (łącznie z bonusami) przywiózł w meczach z Grudziądzem i Ostrowem. Na plus należy odnotować świetne występy w ważnych wyjazdowych meczach w Lesznie i Toruniu, a także dobry mecz ćwierćfinałowy we Wrocławiu.

Dan Bewley: 4+
Sezon na miarę oczekiwań – tak można określić występy młodego Brytyjczyka w tegorocznych rozgrywkach Ekstraligi. Miewał gorsze spotkania jak domowe starcia z Gorzowem czy Częstochową, ale na ogół prezentował dobry, równy poziom. Co najważniejsze widać, że Dan z sezonu na sezon rozwija się i w kolejnych latach może okazać się jednym z topowych rajderów ligi. Sezon 2022 kończy ze średnią 1,837 pkt/bieg (20 pozycja w rankingu).

Gleb Czugunow: 2-
Drugi z architektów męczarni Sparty Anno Domini 2022. Pierwszą część sezonu można było Glebowi wybaczyć ze względu na konflikt za naszą wschodnią granicą, który zapewne odbił się na nim bardziej niż na pozostałych. Jednak nie możemy tym tłumaczyć beznadziejnej jazdy przez całe rozgrywki. W rankingu PGE Ekstraligi został sklasyfikowany na 39 miejscu ze średnią 1,457 pkt/bieg i tutaj też należy zaznaczyć, że jest ona zawyżona przez mecze z Ostrowem i Grudziądzem. Oliwy do ognia dolał występem w ćwierćfinale, który ja osobiście odbieram jako sabotaż. Odpuszczanie i symulowanie defektów nie przystoi Spartanom. Wiecznie młody i perspektywiczny, tylko tego rozwoju nie widać.

Bartłomiej Kowalski: 4
Biorąc pod uwagę fakt, że był to pierwszy pełny sezon Bartka w Ekstralidze, należy go zaliczyć na plus. Lepsze spotkania przeplatał gorszymi, ale w przekroju rozgrywek był solidnym wsparciem dla seniorów. Największy kamyczek do ogródka Bartka ląduje za 14 bieg w Toruniu, gdzie niepotrzebnie podpalił się, wjechał w Dudka i mocno przyczynił się do „przegranego” remisu. Sezon kończy ze średnią 1,459 pkt/bieg, tuż za Mateuszem Świdnickim (1,462 pkt/bieg).

Michał Curzytek: 1+
Trzeci rok w Sparcie, zero postępów, a wręcz regres. Michał jeździ strasznie elektrycznie i w wielu biegach można odnieść wrażenie, że to motocykl prowadzi jego a nie na odwrót. Może to głowa, może kiepska technika, ale coś ewidentnie nie gra, a rezultatem jest dramatyczna średnia 0,605 pkt/bieg. Moim zdaniem czas na zmiany i próbę sił ligę lub dwie niżej, bo Ekstraliga Curzytka ewidentnie przerosła.

*****

Podsumowując sezon drużynowo, w mojej ocenie Sparta pojechała poniżej oczekiwań. Jasne, brak Łaguty to niepowetowana strata i z tym nie zamierzam polemizować, ale z tymi rajderami mogliśmy liczyć na coś więcej niż 5 miejsce.

Tutaj również należy zaznaczyć, że praktycznie do końca sezonu zasadniczego zastanawialiśmy się jaka będzie odpowiedź na pytanie „czy pojedziemy w play off?”. Kluczowa okazała się forma. Podczas gdy Magic i Dan jechali w miarę równo, to tego samego nie można powiedzieć o pozostałej dwójce seniorów, bo tutaj było dużo gorzej.

Powszechnie znana prawda mówi, że jak jedziesz z „ZZ” to musisz mieć czterech równych gości, żeby myśleć o dobrym wyniku i w przypadku Sparty to też się sprawdziło.

Mecz, którego osobiście najbardziej mi szkoda, to wyjazd do Torunia, gdzie przegraliśmy lepsze rozstawienie w play off w niezwykle frajerski (inaczej tego nazwać nie potrafię) sposób, a w konsekwencji Włókniarz w ćwierćfinale po raz kolejny (w tym sezonie) pokazał nam miejsce w szeregu.

Liczę, że w sezonie 2023 pojedziemy w pełnym składzie. Bardzo jestem ciekaw kto wystąpi u boku Bartka Kowalskiego w formacji juniorskiej, bo liczę, że będzie tutaj zmiana. I też liczę, że Piotr Pawlicki ostatecznie trafi do Sparty. Nie jestem jego fanem, ale ten transfer uważam za dobry, bo gość będzie miał coś do udowodnienia i może okazać się sporym wzmocnieniem. A poza tym jak ktoś gdzieś prześmiewczo napisał – lepiej, żeby woził po płotach przeciwników niż naszych.

Trzymajcie się. Do zobaczenia w DMP 2023.