W niedzielę 8 czerwca 2025 roku Pres Grupa Deweloperska Toruń pokonała na własnym torze niepokonany dotąd Orlen Oil Motor Lublin 48:42, przerywając imponującą serię mistrzów Polski. To nie tylko pierwsza porażka lublinian w sezonie, ale i pokaz wielkiego żużla – Motoarena rozgrzała się do czerwoności, a kibice oglądali ściganie na najwyższym poziomie. Jakby emocji było mało, po meczu torunianie ogłosili podpisanie dwuletniego kontraktu z Mikklem Michelsenem.
Motoarena eksplodowała – Pres znalazł sposób na Motor
Pres Grupa Deweloperska Toruń była żądna rewanżu za klęskę 35:55 zaledwie tydzień wcześniej w Lublinie. I od początku spotkania było widać, że „Anioły” są zdeterminowane. Od pierwszego biegu atakowali ostrym, ale czystym żużlem i sukcesywnie budowali przewagę, wykorzystując niemoc lublinian, których seniorzy przez siedem pierwszych wyścigów nie zdołali wygrać indywidualnie żadnego biegu.
Toruński tor – przygotowany perfekcyjnie – umożliwił kapitalne ściganie na dystansie. Ekspert Canal+ Tomasz Gollob nie ukrywał zachwytu:
– Mamy wspaniały tor do ścigania, toromistrz zrobił wielką rzecz. Ten tor przypomina mi moje czasy, gdy się tutaj ścigałem.
Przełamanie Zmarzlika i pierwsza rezerwa taktyczna
Dopiero w ósmym wyścigu Motor wygrał indywidualnie – dokonał tego Bartosz Zmarzlik po efektownym pojedynku z Emilem Sajfutdinowem. Było to też pierwsze użycie rezerwy taktycznej przez lublinian w sezonie – po 97 biegach i 6 meczach! Ale torunianie szybko odpowiedzieli i znów odskoczyli.
Do przerwy po 10. biegu gospodarze prowadzili 33:27, a po wyścigu 11. nawet 38:28 po podwójnym zwycięstwie Patryka Dudka i Mikkela Michelsena nad Kubera i Holderem. Po chwili nadzieję dał duet Lindgren–Bańbor, który także wygrał 5:1 i zniwelował straty.
13. bieg – kulminacja emocji i kontrowersji
Największe emocje przyniósł wyścig 13. Prowadził Robert Lambert, ale za jego plecami trwała walka Zmarzlika z Sajfutdinowem. Na trzecim okrążeniu Rosjanin z polskim paszportem wyprzedził Zmarzlika, który się przewrócił. Po długiej analizie sędzia zdecydował o wykluczeniu Sajfutdinowa. W powtórce Motor wygrał 4:2 i przed biegami nominowanymi było tylko 41:37.
Zwycięstwo przypieczętowane – Michelsen zostaje w Toruniu
Czternasty wyścig rozstrzygnął losy spotkania – duet Lambert–Michelsen zwyciężył 4:2, co dało Presowi pewne zwycięstwo 45:39. Ostatni bieg znów był popisem Zmarzlika, który wygrał z Sajfutdinowem i zakończył mecz przy stanie 48:42.
Chwilę po spotkaniu torunianie ogłosili prawdziwą bombę transferową – Mikkel Michelsen zostaje w klubie na sezony 2026–2027. Duńczyk, który przed sezonem przeszedł do Motoru z Lublina, wrócił na Motoarenę jako rywal – i wypadł świetnie, zdobywając 8+1 punktów.
Punktacja meczu:
Pres Grupa Deweloperska Toruń – 48 pkt
9. Patryk Dudek – 13+1 (3, 3, 3, 3, 1*)
10. Robert Lambert – 10 (3, 1, 1, 2, 3)
11. Jan Kvech – 3+1 (1, 1, 1*, 0)
12. Mikkel Michelsen – 8+1 (0, 3, 2, 2*, 1)
13. Emil Sajfutdinow – 10 (3, 3, 2, w, 2)
14. Mikołaj Duchiński – 1 (1, 0, 0)
15. Antoni Kawczyński – 3 (2, 0, 1)
16. Krzysztof Lewandowski – NS
Orlen Oil Motor Lublin – 42 pkt
- Jack Holder – 7+1 (2, 1*, 2, 0, 2)
- Fredrik Lindgren – 7 (2, 2, 0, 3, 0)
- Dominik Kubera – 5 (0, 2, 1, 1, 1)
- Mateusz Cierniak – 1 (1, d, 0)
- Bartosz Zmarzlik – 13 (1, 3, 3, 2, 4)
- Bartosz Bańbor – 4+2 (d, 2*, 2*, 0)
- Wiktor Przyjemski – 5 (3, 2, 0)
- Casper Henriksson – NS
Bieg po biegu:
1. (59,95) Dudek, Holder, Kvech, Kubera – 4:2 – (4:2)
2. (59,74) Przyjemski, Kawczyński, Duchiński, Bańbor (w/su) – 3:3 – (7:5)
3. (59,59) Sajfutdinow, Lindgren, Zmarzlik, Michelsen – 3:3 – (10:8)
4. (59,57) Lambert, Przyjemski, Cierniak, Duchiński – 3:3 – (13:11)
5. (60,47) Michelsen, Kubera, Kvech, Cierniak – 4:2 – (17:13)
6. (60,10) Sajfutdinow, Lindgren, Holder, Kawczyński – 3:3 – (20:16)
7. (59,33) Dudek, Zmarzlik, Lambert, Bańbor – 4:2 – (24:18)
8. (60,04) Zmarzlik, Sajfutdinow, Kubera, Duchiński – 2:4 – (26:22)
9. (60,22) Dudek, Holder, Lambert, Lindgren – 4:2 – (30:24)
10. (60,12) Zmarzlik, Michelsen, Kvech, Przyjemski – 3:3 – (33:27)
11. (59,95) Dudek, Michelsen, Kubera, Holder – 5:1 – (38:28)
12. (61,08) Lindgren, Przyjemski, Kawczyński, Kvech – 1:5 – (39:33)
13. (60,64) Zmarzlik, Lambert, Kubera, Sajfutdinow (w/su) – 2:4 – (41:37)
14. (60,73) Lambert, Holder, Michelsen, Przyjemski – 4:2 – (45:39)
15. (60,79) Zmarzlik, Sajfutdinow, Dudek, Lindgren – 3:3 – (48:42)
Komentarz: Motor pierwszy raz bez zębów
Motorowi Lublin zabrakło tym razem siły ognia poza Bartoszem Zmarzlikiem. Kapitan zespołu jak zawsze był klasą samą dla siebie, ale nawet jego 13 punktów nie wystarczyło, by wyrwać punkty w Toruniu. Lindgren był solidny tylko w pierwszej fazie meczu, Holder i Kubera pojechali bardzo przeciętnie, a Cierniak zaliczył bardzo słaby występ.
Warto podkreślić, że to drugi z rzędu sezon, w którym Motor przegrywa na Motoarenie. Toruński tor zdecydowanie nie leży mistrzom Polski, a Pres może mówić o mentalnej przewadze nad Koziołkami.
Podsumowanie: Symboliczna porażka, przełomowy mecz
To był mecz, który miał wszystko: dramat, kontrowersje, walkę na dystansie, gwiazdy w szczytowej formie i doskonały tor do ścigania. Motor w końcu został zatrzymany – nie przez przypadek, ale przez rywala, który zagrał niemal perfekcyjnie.
Zawodnik meczu? Patryk Dudek – 13 punktów i jedno z najlepszych spotkań w barwach Presu od czasu transferu. Drugim bohaterem był Michelsen – nie tylko zdobył ważne punkty, ale też związał się z klubem na kolejne dwa lata.
Pres Grupa Deweloperska Toruń – Motor Lublin 48:42. Mecz, który przeszedł do historii Ekstraligi. W dwumeczu 97-83 dla Motoru, który otrzymał bonus.






