Czy jest gdzieś limit pecha leszczyńskiej drużyny w tym sezonie? Przypomnijmy, iż byki straciły w tym roku Chrisa Holdera, Nazara Parnickiego i Grzegorza Zengotę. Do tej trójki podczas niedzielnego meczu dołączył Janusz Kołodziej.

Mecz od samego początku był bardzo nerwowy. Miejscowym bardzo zależało na wygranej, żeby wskoczyć do bezpiecznej strefy w ligowej tabeli. Ebut.pl Stal Gorzów nie zamierzała Fogo Unii tego ułatwiać. Ale po trzech biegach (i wykluczeniu Oskara Palucha w drugim biegu) to gospodarze minimalnie prowadzili ze Stalą 10-8.

W kolejnej odsłonie dnia doskonale wystartowali miejscowi. Janusz Kołodziej „holował” prowadzącego Antoniego Mencla. Paluch nie dawał za wygraną i na jednym z wiraży przednim kołem uderzył w tylne koło Kołodzieja. Zdarzenie było tak niefortunne, że dużó gorzej na tym „wyszedł” zawodnik Unii, który nie był zdolny do startu w powtórce.

W szóstym biegu doszło do kolejnego wypadku. Jadący na ostatnim miejscu Damian Ratajczak wejściem pod Wiktora Jasińskiego próbował go wyprzedzić na wirażu. Zrobił to w taki sposób, że zawodnik Stali z pełnym impetem uderzył w dmuchaną bandę. Jasiński wstał o własnych siłach jednak widać było po nim, iż nie wie gdzie się znajduje.

Później w biegu 7. na torze pojawił się Janusz Kołodziej. Para gospodarzy prowadziła nawet 5-1, ale widać było, iż lider miejscowych z wielkim trudem trzyma się na motocyklu. Gospodarze dowieźli do mety 4-2, ale był to ostani wyjazd na tor Kołodzieja.

Niestety później goście powiększali już tylko swoją przewagę, by ostatecznie wygrać ten mecz 49-41 i oczywiście zgarnąć punkt bonusowy. Stal w dwumeczu z Unią zainkasowała więc pięć punktów. Sytuacja kadrowa Fogo Unii Leszno jest bardzo ciężka. Miejmy nadzieję, że kontuzja Kołodzieja nie okaże się groźna i zawodnik byków szybko wróci na tor.

– Jest trudno, ale miejmy nadzieję, że jeszcze nad Lesznem zaświeci słońce – mówił po meczu Bartosz Smektała dla Canal+.

FOGO UNIA LESZNO — EBUT.PL STAL GORZÓW 41:49

Wyniki (za przegladsportowy.onet.pl):

UNIA 41:
Bartosz Smektała 15 (3, 3, 3, 1, 3, 2);
Janusz Kołodziej 1 (u/-, 1, —, —);
Adrian Miedziński 4 (0, 1, 2, —, 1);
Hubert Jabłoński 2+1 (1*, 0, 1, 0);
Jaimon Lidsey 8+1 (2, 2, 1, 2, 1*);
Antoni Mencel 3 (1, 2, 0, 0);
Damian Ratajczak 8+2 (3, 1, w, 1, 2*, 1*).
Trener: Piotr Baron.

STAL 49:
Szymon Woźniak 10+3 (1*, 3, 2, 2*, 2*);
Wiktor Jasiński 1 (0, 1, —, —);
Martin Vaculik 14 (2, 3, 3, 3, 3);
Oskar Fajfer 10+2 (3, 2*, 2*, 3, 0);
Anders Thomsen 11 (3, 2, 3, 0, 3);
Oskar Paluch 0 (w, w, w);
Mateusz Bartkowiak 2 (2, 0, 0);
Mathias Pollestad 1 (0, 1).
Trener: Stanisław Chomski.

Sędziował: Krzysztof Meyze. Najlepszy czas: 61,64 s (Smektała, 1 bieg). Widzów: 4.500. Pierwszy mecz: Stal — Unia 57:33. Bonus Stal.

Bieg po biegu:

1. Smektała, Vaculik, Woźniak, Miedziński 3:3

2. Ratajczak, Bartkowiak, Mencel, Paluch (w/u) 4:2 (7:5)

3. Thomsen, Lidsey, Jabłoński, Jasiński 3:3 (10:8)

4. Fajfer, Mencel, Ratajczak, Paluch, Kołodziej (u/-) 3:3 (13:11)

5. Vaculik, Fajfer, Miedziński, Jabłoński 1:5 (14:16)

6. Woźniak, Lidsey, Jasiński, Ratajczak (w/su) 2:4 (16:20)

7. Smektała, Thomsen, Kołodziej, Bartkowiak 4:2 (20:22)

8. Vaculik, Fajfer, Lidsey, Mencel 1:5 (21:27)

9. Smektała, Woźniak, Ratajczak, Pollestad 4:2 (25:29)

10. Thomsen, Miedziński, Jabłoński, Paluch (w/2 min.) 3:3 (28:32)

11. Fajfer, Woźniak, Smektała, Jabłoński 1:5 (29:37)

12. Smektała, Ratajczak, Pollestad, Bartkowiak 5:1 (34:38)

13. Vaculik, Lidsey, Ratajczak, Thomsen 3:3 (37:41)

14.Thomsen, Woźniak, Miedziński, Mencel 1:5 (38:46)

15.Vaculik, Smektała, Lidsey, Fajfer 3:3 (41:49)