Pod koniec października, jeszcze zanim ruszyło tegoroczne okienko transferowe cała żużlowa Polska żyła wręcz sprawą gigantycznego zadłużenia ebut.pl Stali Gorzów. Wiele osób związana ze speedwayem wypowiadało się na temat finansów klubowych.
Jak zwykle niezmiernie cenny głos zabrał w tej dyskusji Marek Cieślak, który na łamach portalu sportowefakty.wp.pl powiedział:
Sprawa finansów jest trudna i w PGE Ekstralidze nie dotyczy wyłącznie jednego klubu. To wymaga jakichś radykalnych kroków. Jeżeli wszystko zostanie puszczone samopas, skończy się bardzo źle. Już teraz powinno się podjąć jakieś decyzje.
Co z tego, że zawodnicy zgarniają wysokie sumy, jak kluby się przewracają? One same z tego nie wyjdą, gdyż dalej będzie ciążyła presja na włodarzach. Słyszał ktoś o prezesie, który z powodu bankructwa klubu musiał sprzedać dom? Prezesi wydają nieswoje pieniądze.
Nasz były Narodowy ma swoje zdanie na temat wprowadzenia KSM (Kalkulowanej Średniej Meczowej):
(Zawodnicy) Będą przepłacani, może 100 tysięcy, ale nie tak bardzo, jak teraz niektórzy. Prezesi i kluby sami z siebie się nie zmienią, a stawki pójdą do góry. Trzeba zejść na ziemię i zacząć oszczędzać. Tym musi się zająć władza żużlowa.
Źródło: sportowefakty.wp.pl