O mały włos byłby to magiczny wieczór. Do szczęści zabrakło niewiele. Ale trzeba przyznać, iż Artiom Łaguta był tego wieczora najlepszym zawodnikiem na torze Stadionu Olimpijskiego. W fazie zasadniczej bardzo szybki Rosjanin (jadący na oponach Anlas – jednego ze sponsorów cyklu GP) doznał tylko jednej porażki. W XIX biegu startujący z pola B Maciej Janowski (też używający opon Anlas) wygrał z Łagutą, który wówczas startował z pola A, najbliżej krawężnika.

W biegu finałowym Artiom, który wybierał jako pierwszy jechał z pola C. Magic wybrał pole B. W finale, po wygranej walce na pierwszym łuku Łaguta pognał pierwszy do mety. Janowski musiał najpierw uporać się z Taiem. Ale na skuteczny pościg Artiona było już za późno. Na dystansie Tajskiego wyprzedził jeszcze Lindgren. Rosjanin już w latach poprzednich startował w wielkim finale poszczególnych zawodów SGP, ale jeszcze, do tej pory, nie wygrał tych zawodów ani razu. Zwycięstwo Łaguty sprawia, iż z 20 pkt po raz pierwszy w karierze jest na czele przejściowej klasyfikacji w walce o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu.

Warto odnotować fakt, iż Maciej Janowski zajmując w piątek drugie miejsce jest pierwszym Wrocławianinem, który stanął na podium turnieju SGP. Innym rekordem wrocławskiego klubu jest fakt, iż w pierwszej rundzie SGP 2020 wystartowało aż sześciu zawodników Sparty. W biegu czwartym, w miejsce wykluczonego za dotknięcie taśmy Gleba Czugunowa wystartował najpierw Michał Curzytek, a gdy ten ostatni również zerwał taśmę, to pojechał za niego drugi rezerwowy – Przemysła Liszka. Młodzi Spartanie mają więc, swój debiut w zawodach cyklu SGP. Magic wygrywając swój pierwszy wyścig zaliczył setną wygraną w biegu podczas cyklu SGP. W biegu trzecim przywiózł za plecami mistrza świata Bartosza Zmarzlika, Patryka Dudka oraz byłego mistrza świata Jasona Doyla.

W szóstym biegu na stracie stanęła trójka Wrocławian Woffinden, Czugunov, Fricke i zawodnik Falubazu – Patryk Dudek. Zawodnicy miejscowej Sparty nie dali w tym biegu szans Duzzersowi. Pierwsza runda SGP w roku koronawirusa nie była udana dla Patryka Dudka. Swoje starty zakończył już po rundzie zasadniczej z dorobkiem 5 punktów w zawodach. W kasyfikacji GP otrzymał za swój występ również 5 pkt. Jadący z polskim paszportem Gleb Czugunow także zakończył swoje starty po pierwszej fazie zawodów. Gleb miał szansę na udział w półfinałach, ale w biegu XX prowadząc przez dwa okrążenia, dał się wyprzedzić na dystansie Doylowi i Michelsenowi. W półfinałach pojechał za to zdobywca siedmiu punktów Fredrik Lindgren.

Zawody we Wrocławiu były bardzo dobrym widowiskiem. Może nie było tak dużej ilości mijanek, jak w ubiegłorocznych zawodach Grand Prix. Jednak każdy bieg dostarczał widzom sporych emocji.

Bardzo dobry występ zaliczył Tai Woffinden. W biegu XVIII widząc, upadającego Lindgrena położył swój motocykl, by nie wpaść z impetem na przeciwnika. Tajski w karetce opuścił tor, gdyż odczuwa jeszcze skutki urazu nogi jakiego nabawił się podczas meczu z Motorem.

Na pewno in minus zaskoczył Bartosz Zmarzlik. Wspólnie z Maciejem Janowskim zakwalifikował się do biegów półfinałowych. W pierwszym półfinale, startujący z wewnętrznego pola mistrz świata musiał walczyć na dystansie. Ostatecznie wyprzedził tylko Sayfutdinova i nie awansował do finału.

Leon Madsen, który podczas turniejów indywidualnych rozkręca się z każdym biegiem, tym razem nie odegrał znaczącej roli. Duńczyk nie awansował do finału. W biegu nr XXII przegrał z Janowskim i Lindgrenem. W klasyfikacji przejściowej Duńczyk zajmuje piąte miejsce z dorobkiem 12 pkt. Tuż za nim znajduje się Bartosz Zmarzlik z 11 punktami.

Był to dopiero pierwszy turniej tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix. Przed nami jeszcze siedem rund. Kolejna potyczka już dziś o godzinie 19:00 ponownie na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Bilety na trybunę zachodnią są jeszcze do nabycia.

Wyniki:

1. Artiom Łaguta (Rosja) – 20 (3,3,3,3,2,3,3) – 20 pkt
2. Maciej Janowski (Polska) – 17 (3,2,1,3,3,3,2) – 18
3. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 10 (1,1,3,2,w,2,1) – 16
4. Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 12 (2,3,2,2,1,2,0) – 14
5. Leon Madsen (Dania) – 13 (3,3,2,1,3,1) – 12
6. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 11 (2,3,0,2,3,1) – 11
7. Emil Sajfutdinow (Rosja) – 11 (3,2,3,3,0,0) – 10
8. Martin Vaculik (Słowacja) – 11 (2,2,3,3,1,0) – 9
9. Matej Zagar (Słowenia) – 6 (2,0,1,1,2) – 8
10. Gleb Czugunow (Polska) – 6 (t,2,1,2,1) – 7
11. Jason Doyle (Australia) – 5 (0,1,1,0,3) – 6
12. Patryk Dudek (Polska) – 5 (1,0,2,0,2) – 5
13. Mikkel Michelsen (Dania) – 5 (1,1,0,1,2) – 4
14. Niels Kristian Iversen (Dania) – 3 (0,0,2,0,1) – 3
15. Max Fricke (Australia) – 2 (0,1,0,1,0) – 2
16. Antonio Lindbaeck (Szwecja) – 1 (1,0,0,0,0) – 1
17. Przemysław Liszka (Polska) – 0 (0) – 0
18. Michał Curzytek (Polska) – 0 (t) – 0

Bieg po biegu:
1. Łaguta, Woffinden, Lindbaeck, Iversen
2. Madsen, Zagar, Michelsen, Fricke
3. Janowski, Zmarzlik, Dudek, Doyle
4. Sajfutdinow, Vaculik, Lindgren, Liszka (Czugunow – t, Curzytek – t)
5. Zmarzlik, Vaculik, Michelsen, Iversen
6. Woffinden, Czugunow, Fricke, Dudek
7. Łaguta, Sajfutdinow, Doyle, Zagar
8. Madsen, Janowski, Lindgren, Lindbaeck
9. Lindgren, Iversen, Doyle, Fricke
10. Sajfutdinow, Woffinden, Janowski, Michelsen
11. Łaguta, Madsen, Czugunow, Zmarzlik
12. Vaculik, Dudek, Zagar, Lindbaeck
13. Janowski, Czugunow, Zagar, Iversen
14. Vaculik, Woffinden, Madsen, Doyle
15. Łaguta, Lindgren, Michelsen, Dudek
16. Sajfutdinow, Zmarzlik, Fricke, Lindbaeck
17. Madsen, Dudek, Iversen, Sajfutdinow
18. Zmarzlik, Zagar, Woffinden, Lindgren (w/su)
19. Janowski, Łaguta, Vaculik, Fricke
20. Doyle, Michelsen, Czugunow, Lindbaeck

Półfinały:
21. Łaguta, Woffinden, Zmarzlik, Sajfutdinow
22. Janowski, Lindgren, Madsen, Vaculik

Finał:
23. Łaguta, Janowski, Lindgren, Woffinden

Sędzia: Krister Gardell (Szwecja)