Lista startowa Finału Brązowego Kasku. Zapowiedź zmagań w Pile. Transmisja

Zawody o kolorowe Kaski – Złoty, Srebrny i Brązowy – są stałym elementem polskiego kalendarza żużlowego od lat ‘70 (pierwsze dwa turnieje zaczęto organizować dekadę wcześniej). W 1976 roku na stadionie w Łodzi Alfred Siekierka został pierwszym zdobywcą Brązowego Kasku.

Turniej o Brązowy Kask to jedne z najważniejszych indywidualnych zawodów żużlowych dla zawodników będących na starcie swoich wielkich karier. Tegoroczna edycja odbędzie się w Pile, a transmitować ją będzie Motowizja.

Tylko sześciu żużlowcom udało się wygrać wszystkie trzy Kaski. W tym sezonie dokonał tego Dominik Kubera, a z zawodników startujących obecnie na polskich torach trzy kaski w swoim dorobku ma Maciej Janowski. Nadzieje, by w przyszłości znaleźć swoje nazwisko na tej liście ma między innymi Wiktor Przyjemski. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin był najlepszy rok temu w zawodach o Brązowy Kask w Gorzowie Wielkopolskim. W Pile będzie bronił swojego tytułu.

Finałowy turniej w Pile wyłoni najlepszego juniora, który nie przekroczył 19-tego roku życia. Turniej o brązowy kask traktowany jest jak nieoficjalne mistrzostwa Polski w tej kategorii wiekowej. Na najwyższym podium tej imprezy stawali czołowi Polscy zawodnicy, jak między innymi Piotr Świst, Piotr Baron, Rafał Dobrucki, Rafał Okoniewski, Janusz Kołodziej, Maciej Janowski.

Z pierwszej szóstki ubiegłorocznego Brązowego Kasku, na Asta Arena pojawi się czterech żużlowców. Poza Przyjemskim są to: Oskar Paluch (ebut.pl Stal Gorzów), Antoni Mencel (Fogo Unia Leszno) oraz Szymon Bańdur (Cellfast Wilki Krosno). Na liście startowej jest w sumie 18 zawodników (16 + 2 rezerwowych). Czternastu reprezentuje kluby PGE Ekstraligi, a trzech Metalkas 2. Ekstraligi. Jedynym żużlowcem z Krajowej Ligi Żużlowej jest zawodnik gospodarzy – Tobiasz Jakub Musielak.

– Turnieje finałowe o Brązowy Kask transmitujemy w Motowizji od 2021 roku. To bardzo ważne zawody dla tych młodych zawodników, ponieważ są nieformalnymi mistrzostwami Polski U-19. Praktycznie każdy żużlowiec, który później na poziomie seniorskim odnosił sukcesy, po drodze wygrał właśnie ten turniej. Nasi widzowie w sobotę mają więc ogromną szansę zobaczyć nie tylko przyszłych mistrzów kraju, ale być może mistrza świata – mówi Krzysztof Mikulski, prezes Motowizji.