Piotr Pawlicki po sezonie 2022 opuścił Fogo Unię Leszno. Twierdził, że po nie najlepszym sezonie trzeba zmienić otoczenie i odbudować się w innym miejsce. Nie jest tajemnicą, iż Piter mieszka we Wrocławiu, a jednym z jego najlepszych przyjaciół jest Maciej Janowski.

Jak się okazało po sezonie Piotr Pawlicki postanowił odejść z Wrocławia. Jeszcze w trakcie trwania poprzedniej kampanii było wiadomo, iż Spartę będzie musiał opuścić jeden z seniorów. Wydawało się, iż żużlowcem który zmieni barwy klubowe będzie Tai Woffinden, który wyprowadził się z Wrocławia i wrócił na Wyspy Brytyjskie, a także mocno zaangażował się w swoje nowe artystyczne projekty.

Może to pomogło w wyborze klubu na sezon 2023 i Pawlicki „wylądował” w Betard Sparcie Wrocław. Odchodząc z Leszna Piter legitymował się średnia 1,820 pkt/bieg i był jednym z liderów swojej drużyny zajmując 21 miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi. Po solidnie przepracowanym okresie zimowym z nadziejami rozpoczął rywalizację w barwach Betard Sparty.

Ja bardzo chciałem zostać we Wrocławiu i miałem nadzieję, że ten wynik pójdzie za mną i mnie trochę uratuje i poprawi notowania.

– powiedział Piter w wywiadzie udzielonym dla Tygodnika Żużlowego.

Jednak sezon 2023 zweryfikował plany Pawlickiego. Ostatecznie żużlowiec osiągnął średnią 1,701 pkt/bieg i zajął 27 miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników. Pod względem przeciętnej zdobywanych punktów w meczu Piter miał szóstą średnią w ekipie ze stolicy Dolnego Śląska. Minimalnie lepszy był od niego także Bartłomiej Kowalski.

Ostatecznie to Piotr Pawlicki opuścił Wrocław. Choć wydaje nam się, iż nie będzie to zbyt sługie rozstanie. W dalszym ciągu Maciej Janowski i Piotr Pawlicki utrzymują bliskie relacje. Dodatkowo obaj zawodnicy trenują wspólnie w Świebodzicach pod okiem trenera Betard Sparty ds. ogólnorozwojowych Mariusza Cieślińskiego. Więcej, Maciej Janowski w podkaście „Mówi się żużel” stwierdził, iż niewykluczone że Piotr Pawlicki jeszcze będzie występował w barwach Betard Sparty.

Nie zmienia to jednak faktu, iż w sezonie 2024 Piter wspólnie z bratem będzie występował w drużynie beniaminka PGE Ekstraligi Falubazie Zielona Góra.

W niedawnym numerze Tygodnika Żużlowego Piotr Pawlicki wyjawił kulisy jego przejścia do beniaminka ekstraligi żużlowej.

Nie wiem, jak na to patrzeć, bo każdy może to inaczej oceniać i z różnych stron na to spojrzeć. Natomiast ja uważam, że chyba nie jest to jakieś wielkie zaskoczenie. Wiadomo było, kto najprawdopodobniej zostanie we Wrocławiu na kolejny sezon.
Tego nie wiem z kim rozmawiały inne kluby, natomiast ja wiedziałem, że „Tajski” ma zostać. Tai od lat jest związany ze Spartą, jest częścią tego klubu i trudno było spodziewać się innej decyzji wrocławskiego klubu.

Zawodnik mógł przebierać w ofertach:

Tych propozycji z Ekstraligi było sporo. Ale tak naprawdę jakoś najbliższy był mi Falubaz Zielona Góra

Oczywiście nie zabrakło oferty z Fogo Unii Leszno:

Było zapytanie z Unii Leszno na temat ewentualnego powrotu do Leszna. Pogadaliśmy w sumie trochę z zarządem i właściwie na tym się skończyło. Tak to po prostu wygląda. W sezonie wszystko szybko się dzieje, prowadzi się różne rozmowy i czasem jest ich sporo, ale ja dokonałem innego wyboru.

– podsumował Piotr Pawlicki

Zdjęcie: Bogielczyk Foto