Nawet się nie obejrzeliśmy, a w dniu 13.09.br został zakończony sezon ligowy we Wrocławiu. Pierwszy mecz finałowy Sparty Wrocław z Unią Leszno – jak większość meczy w sezonie 2019 zgromadził w ostatni piątek komplet publiczności na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Niesamowity doping kibiców, będących dziewiątym zawodnikiem Spartan miał ich ponieść do zwycięstwa. Zwycięstwa najlepiej 10 punktami, które pozwoliłoby jechać na rewanż do Leszna ze sporym zapasem punktów i z wielką szansą na tytuł drużynowych mistrzów Polski 2019.
Unia Leszno ma piekielnie mocny i wyrównany skład. W wielu meczach różnicę robili juniorzy Unii Leszno. Ale z drugiej strony para wrocławskich młodzieżowców M. Drabik i P. Liszka w obecnym sezonie tylko nieznacznie ustępuje juniorom z Leszna. Mecz był do wygrania pod warunkiem równej jazdy na 110% swoich możliwości całej drużyny wrocławskiej.
Niestety, jak przekazywał w wywiadach Tai Woffinden w motocyklu, na którym w niedzielę 8.09.19 w meczu przeciwko Falubazowi zdobył komplet punktów wysiadła elektryka. Tai miał taki problem z motocyklem pierwszy raz od dziesięciu lat. Tak więc mecz nie zaczął się po myśli Spartan. Po dwóch pierwszych biegach na tablicy wyników widniał remis – po 6. Jedyny upadek w meczu miał miejsce w biegu czwartym. Po starcie na przyczepnym torze Piotr Pawlicki poszerzał tor jazdy i spowodował upadek Macieja Janowskiego. Sędzia mógł wykluczyć zawodnika Unii, ale zarządził powtórkę w pełnej obsadzie. Powtórkę Sparta wygrywa 5-1 i po pierwszej serii startów prowadzi z Unią 13-11. Później nie było już tak dobrze. Po porażce w biegu 7 pary Jamróg-Woffinden druga seria kończy się wynikiem remisowym po 21. Dariusz Śledź dokonuje zmian. Vaclav Milik po pierwszym nieudanym starcie więcej już w meczu nie wystąpił. Zastępują go Gleb Czugunov i jadący fenomenalne zawody Maksym (zostań we Wrocławiu) Drabik. Tak właśnie naszego zawodnika przedstawił spiker na prezentacji przed zawodami.
Wielu tzw. fachowców zarzuca trenerowi Śledziowi złe wykonywanie zmian i niewykorzystanie do maksimum gleba Czugunova. Poza tym twierdzą, że za mało jazd (tylko dwa starty) miał Jakub Jamróg i być może Vaszek w swoim drugim starcie pojechałby lepiej. Jednak trzeba zauważyć, że to jest finał. By wykorzystać do maksimum swoją szansę należy podejmować szybkie decyzje. Maksym Drabik – uważam, że został wykorzystany MAKSymalnie. Więcej niż 5 razy w meczu w którym drużyna przegrywa max. 4 punktami nie mógł pojechać. Niektórzy zarzucali trenerowi Śledziowi, że zbyt szybko Maksym skończył udział w zawodach i nie mógł wystartować w XIV biegu meczu. Wyjaśniamy. W XIV biegu pojechał Tai Woffinden i Gleb Czugunov. Spartanie wygrali ten bieg 5-1 z parą Pawlicki-Hampel. Wyżej tego biegu wygrać się nie dało. A Maksym Drabik w XV biegu pojechać nie mógł. Gleb Czugunov pojechał 4 razy zdobywając 6 punktów. koro pojechał za mało, jak również Kuba Jamróg i Vaszek Milik, to wychodzi, iż zastąpiony musiałby być Tai Woffinden. Jednak w meczu o wszystko nie zastępuje się swojego lidera po pierwszym nieudanym starcie. Tym bardziej, iż awaria elektryki jest bardzo trudną usterką do wychwycenia. A motocykl, jak już pisaliśmy, tydzień wcześniej pomógł Tajskiemu uzyskać komplet punktów (14 +1). Należy zwrócić uwagę na fakt, iż Piotr Baron jadącego dobrze we wrocławskich zawodach Kuberę również posłał na tor pięć razy jeszcze przed biegami nominowanymi (2 starty za słabego Kurtza).
Maciej Janowski pojechał poprawne zawody – lecz bez błysku. Był to pierwszy mecz w tym sezonie w którym Maciej Janowski w meczu przeciwko Unii Leszno przyjechał na pierwszej pozycji w biegu. Natomiast Tai Wofinnden w barwach Sparty zdobył najmniej punktów od występu w 2012 r.
Porównajmy zdobycze punktowe poszczególnych „formacji” Sparty i Unii:
Juniorzy – Sparta (P. Liszka-M. Drabik) – 8 startów: 14 pkt + 1, Unia (D. Kubera- B. Smektała) – 8 startów: 10 +2 – minimalna przewaga Sparty
2 linia – Sparta (G. Czugunov, J. Jamróg, M. Fricke, V. Milik) – 17 pkt +1, Unia (P. Pawlicki, J.Hampel, B. Kurtz) – 9 pkt +1 – i tutaj mamy nieznaczną przewagę Sparty
Liderzy – Sparta (T. Woffinden, M. Janowski) – 12 pkt +3, Unia (E. Sayfutdinov, J. Kołodziej) – 28 pkt + 1 – bardzo wyraźna przewaga na korzyść Unii.
Głównym powodem porażki Sparty była więc słabsza postawa liderów Sparty. Niestety już po raz drugi walkę o tytuł przegrywamy słabszym występem liderów drużyny wrocławskiej. Z drugiej strony i Tai Woffinden i Maciej Janowski to są zawodnicy, którzy oddaliby wszystko by ten tytuł zdobyć. Bardzo im zależy na wrocławskiej drużynie. Ale w 2017 w ostatnim biegu finału Sparta jeszcze miała wszystko w swoich rękach. Gdyby para Woffinden-Janowski wygrali tamten bieg 5-1 mistrzem byłaby Sparta…
Dalecy jesteśmy od zrzucania winy na tych dwóch żużlowców. W wielu meczach udowodnili swoją klasę i wielkie przywiązanie do barw klubowych – do Sparty Wrocław.
W niedzielę 22.09.br czeka nas mecz rewanżowy. Ostatnie dwa mecze na swoim torze Unia Leszno przegrała w 2017 roku – w maju 44-46 ze Spartą i potem w sierpniu 41-49 ze Stalą Gorzów.
Od tamtego czasu Unia Leszno na swoim torze jest niepokonana.
Do Leszna jedziemy po zwycięstwo i po tytuł drużynowego mistrza Polski 2019.
Nadzieja umiera ostatnia.
Zdobycze punktowe zawodników obu drużyn i bieg po biegu piątkowego meczu:
Betard Sparta Wrocław – 43 pkt
9. Tai Woffinden – 5+2 (1*,0,0,2,2*)
10. Jakub Jamróg – 3 (2,1,-,-)
11. Vaclav Milik – 0 (0,-,-,-,-)
12. Max Fricke – 8+1 (2,3,1,1*,1)
13. Maciej Janowski – 7+1 (2*,2,0,3,0)
14. Przemysław Liszka – 1+1 (0,1*,0)
15. Maksym Drabik – 13 (3,3,2,3,2)
16. Gleb Czugunow – 6 (1,2,0,3)
Fogo Unia Leszno – 47 pkt
1. Emil Sajfutdinow – 13+1 (3,2,3,3,2*)
2. Brady Kurtz – 0 (0,0,-,-)
3. Jarosław Hampel – 4+1 (1,0,1,1*,1)
4. Janusz Kołodziej – 15 (3,3,3,3,3)
5. Piotr Pawlicki – 5 (0,3,2,0,0)
6. Dominik Kubera – 8+1 (2,2*,1,2,1)
7. Bartosz Smektała – 2+1 (1*,1,0)
8. Szymon Szlauderbach – 0 ()
Bieg po biegu:
1. (61,86) Sajfutdinow, Jamróg, Woffinden, Kurtz – 3:3 – (3:3)
2. (62,14) Drabik, Kubera, Smektała, Liszka – 3:3 – (6:6)
3. (61,82) Kołodziej, Fricke, Hampel, Milik – 2:4 – (8:10)
4. (61,93) Drabik, Janowski, Smektała, Pawlicki – 5:1 – (13:11)
5. (61,91) Fricke, Sajfutdinow, Czugunow, Kurtz – 4:2 – (17:13)
6. (61,54) Kołodziej, Janowski, Liszka, Hampel – 3:3 – (20:16)
7. (62,17) Pawlicki, Kubera, Jamróg, Woffinden – 1:5 – (21:21)
8. (61,56) Sajfutdinow, Drabik, Kubera, Janowski – 2:4 – (23:25)
9. (61,63) Kołodziej, Czugunow, Hampel, Woffinden – 2:4 – (25:29)
10. (61,69) Drabik, Pawlicki, Fricke, Smektała – 4:2 – (29:31)
11. (62,03) Janowski, Kubera, Hampel, Czugunow – 3:3 – (32:34)
12. (61,99) Sajfutdinow, Drabik, Kubera, Liszka – 2:4 – (34:38)
13. (62,08) Kołodziej, Woffinden, Fricke, Pawlicki – 3:3 – (37:41)
14. (61,94) Czugunow, Woffinden, Hampel, Pawlicki – 5:1 – (42:42)
15. (61,87) Kołodziej, Sajfutdinow, Fricke, Janowski – 1:5 – (43:47)
Widzów: komplet – ponad 13 000
Sędziował zawody Krzysztof Meyze, a komisarzem toru był Zbigniew Kuśnierski