Tak, to już ostatnia ligowa niedziela, podczas której zapadną najważniejsze rozstrzygnięcia związane z drużynowymi mistrzostwami Polski w sezonie 2019. Oczywiście ściganie na żużlu jeszcze się nie kończy, ale to ekstraligowe dotyczące wyłonienia najlepszej drużyny w Polsce, oraz wicemistrzów odbędzie się w najbliższą niedzielę.
Tego dnia wieczorem wystrzelą szampany, zostaną odpalone fajerwerki na cześć nowego/starego drużynowego mistrza Polski. Czy będzie to drużyna z Leszna, wygrywając pod rząd trzeci finał? Czy to jednak zespół Sparty po raz pierwszy wygra finałowy dwumecz i będzie piąty raz w historii drużynowym mistrzem Polski?
Kibice z Leszna na różnych portalach społecznościowych, w komentarzach, czy podczas prywatnych rozmów nie dopuszczają innej myśli jak zdobycie 17 tytułu DMP. Piotr Baron tonuje optymistyczne nastroje twierdząc, że szanse obu drużyn na tytuł drużynowego mistrza Polski są 50-50. Trener Dariusz Śledź twierdzi, że o tytuł na torze w Lesznie będzie bardzo ciężko, ale Spartanie będą walczyć, a tor w Lesznie wyjątkowo „leży” drużynie wrocławskiej. To samo, mówią zawodnicy wrocławscy: – interesuje nas tylko złoty medal DMP 2019!
Postawa godna sportowców. Po prostu: This is Sparta!
W bieżącym sezonie terminarz oraz uzyskane wyniki na torach sprawiły, że pierwszy i ostatni mecz w sezonie Sparta rozgrywa na torze w Lesznie.
W pierwszym meczu rozegranym 7.04.19 Sparta przegrała w Lesznie 40-50. Trzeba zauważyć również fakt, iż gospodarze jechali wówczas bez Jarosława Hampela. Najwięcej punktów dla Sparty zdobyli: Tai Woffinden 16 pkt (w 6 startach) i Maciej Janowski 9 pkt +1 (w 6 startach). W drużynie Sparty tylko Tajski miał indywidualne zwycięstwa. Sparta Wrocław wygrała jeden bieg 5-1, trzy biegi 4-2, pięć zremisowała, dwa przegrała 2-4, a cztery przegrała 1-5. To był początek sezonu i wynik tamtego meczu nie może być punktem odniesienia do obecnej sytuacji. Teraz obie drużyny walczą o najwyższe trofeum – złoto DMP 2019.
Dariusz Śledź stwierdził wprost, że różnica 4 punktów – to w zasadzie jeden bieg wygrany 5-1 i mamy stan rywalizacji o tytuł DMP na zero. Tylko, że w przypadku meczu finałowego jedno zwycięstwo 5-1, wyrównuje straty z pierwszego meczu, ale nie daje to Wrocławianom tytułu mistrzowskiego. Do zdobycia tytułu DMP 2019 Sparta musi jednak wygrać dwa biegi: 5-1 i 4-2 (ewentualnie 3-2) i trzynaście zremisować. Wydaje się nic prostszego. Tylko jak tego dokonać na terenie drużynowego mistrza Polski z sezonów 2017-2018? W bieżącym roku tylko Sparta zdobyła w Lesznie 40 punktów. By Sparta została drużynowym mistrzem Polski potrzebuje zwycięstwa w Lesznie minimum 5 punktami – czyli np. 47-42, lub 48-42. Każda niższa wygrana (czyli wygrana taka jak zwycięstwo Unii we Wrocławiu 47-43) sprawia, że mistrzem będzie Unia.
Jakie są szanse poszczególnych drużyn możemy się przekonać w jednym z zakładów bukmacherskich. Stawiając na zwycięstwo Unii mamy kurs 1:1,01. Obstawiając zaś na mistrzostwo Sparty mamy kurs 1:12. Jak widać różnica kolosalna. Cóż, pozostaje walka do końca. Przed nami 15 biegów w Lesznie. Nadzieja umiera ostatnia.

Unia Leszno – Sparta Wrocław (pierwszy mecz finałowy 47-43 dla Unii Leszno)
Unia Leszno | Sparta Wrocław |
9. Emil Sayfutdinov | 1. Tai Woffinden |
10. Brady Kurtz | 2. Jakub Jamróg |
11. Jarosław Hampel | 3. Vaclav Milik |
12. Janusz Kołodziej | 4. Max Fricke |
13. Piotr Pawlicki | 5. Maciej Janowski |
14. Bartosz Smektała | 6. Maksym Drabik |
15. Dominik Kubera | 7. Przemysław Liszka |
16. | 8. Gleb Czugunov |
Na stadionie w Lesznie będzie komplet widzów. Sektor kibiców gości będzie cały wypełniony kibicami Sparty w czerwonych barwach. Na pewno gorący doping sprawi, że Spartanie będą czuć wsparcie swoich najwierniejszych fanów.
Sędzią zawodów będzie – jak w meczu we Wrocławiu – Krzysztof Meyze, a komisarzem toru Jacek Woźniak.
Mecz w niedzielę 22.09.19. Początek godz. 19:30. Transmisja nSport+.
TYPY REDAKCJI: | ||||
51-39 | 48-42 | 42-48 | 44-46 |
Przed rozpoczęciem meczu w Lesznie poznamy brązowego medalistę drużynowych mistrzostw Polski sezonu 2019.
Falubaz – podobnie jak i Sparta nastawia się na ostrą walkę w tym swego rodzaju mission impossible. Wiadomo, że gospodarze będą walczyć, by zająć ostatecznie trzecie miejsce na koniec sezonu. Wydaje się jednak, że po kontuzji Nickiego Pedersena oraz porażce w półfinale ze Spartą z drużyny Falubazu uszło powietrze. Dodatkowo w składzie Zielonogórzan nie ma Martina Smolinskiego. Zobaczymy jak spisze się startujący z nr 10 Sebastian Niedźwiedź. W meczu rozegranym w czerwcu, w ramach 7 kolejki rozgrywek ekstraligi, Falubaz pokonał u siebie Włókniarz 49-41. Wówczas obie drużyny jechały w pełnych składach. A po zawodach sporo pretensji kierowano w stronę słabo spisujących się w tym meczu A. Miedzińskiego i P. Przedpełskiego z Włókniarza. Odrobienie 24 punktów straty przez zespół Falubazu będzie ogromnie trudne. Ale jak i w meczu finałowym liczymy na walkę do ostatniego, piętnastego wyścigu meczu.
Falubaz Zielona Góra – Włókniarz Częstochowa – (pierwszy mecz o trzecie miejsce 57-33 dla Włókniarza)
Falubaz Zielona Góra | Włókniarz Częstochowa |
9. Martin Vaculik | 1. Leon Madsen |
10. Sebastian Niedźwiedź | 2. Paweł Przedpełski |
11. Piotr Protasiewicz | 3. Adrian Miedziński |
12. Michael Jepsen Jensen | 4. Fredrik Lindgren |
13. Patryk Dudek | 5. Matej Zagar |
14. Damian Pawliczak | 6. Jakub Miśkowiak |
15. Norbert Krakowiak | 7. Michał Gruchalski |
16. | 8. |
Sędzią zawodów będzie Paweł Słupski, a komisarzem toru Arkadiusz Kalwasiński.
Mecz w niedzielę 22.09.19. Początek godz. 16:00. Transmisja Eleven Sports 2.
TYPY REDAKCJI: | ||||
43-47 | 49-41 | 48-42 | 47-43 |

Nowe komentarze