Na pewno takie wiadomości muszą cieszyć wszystkich kibiców czarnego sportu, a w szczególności fanów Śląska Świętochłowice. We wtorek na stronie fb prezydenta Świętochłowic ukazał się wpis na który od dawna wszyscy czekali:
Trwa projektowanie trybun na stadionie OSiR Skałka. Mamy w tegorocznym budżecie zabezpieczony 1 mln zł na wykonanie pierwszego etapu prac, co daje nam możliwość postawienia niecałego tysiąca krzesełek (część żółta na rysunku). Zdecydowaliśmy, że przesuniemy nieco termin prac na koniec sezonu i połączymy siły, dodając do puli kwotę przyszłoroczną. Wykonamy wtedy większą ilość krzesełek, zapewniając trybuny na ok. 3,5 tys. osób (część żółta i niebieska z tarasem). Co za tym przemawia?
– rozpoczęcie każdego etapu wiąże się z zamknięciem toru. Nie chcemy robić tego w trwającym sezonie żużlowym. Gdy zamkniemy go w porze zimowo-wiosennej i wykonamy jednocześnie większy zakres prac, będzie to optymalizacja dla wszystkich.
– rozwiążemy problem imprez masowych. Kilkaset pierwszych krzesełek i tak nie otwiera nam możliwości organizacji imprezy powyżej tysiąca osób (a takową jest „masówka”). Większy zakres prac w późniejszym okresie od razu da możliwość zrobienia większych zawodów „u siebie”.
– jednocześnie zwiększymy przepustowość na koronie obiektu, gdyż chcemy wykonać także nowe schody,
– dokonamy modernizacji tarasu w budynku, by zwiększyć pojemność miejsc z niecałych 200 osób do 500.
Przychylni temu pomysłowi są sami żużlowcy. Trener i radny Krzysztof Bas po rozmowach sam zaproponował takie rozwiązanie. „Uruchomienie prac późną jesienią pozwoli nam prowadzić treningi do końca sezonu bez zakłóceń i zorganizować jeszcze kilka ciekawych żużlowych wydarzeń” – powiedział.
Źródło i zdjęcia: fb Prezydenta Świętochłowic