29 letni zawodnik Jim Hansbury podczas zawodów rozegranych 7 marca 1953 stracił życie w wyniku wypadku pięciu żużlowców jaki zdarzył się na pierwszym wirażu wyścigu Handicap na torze Speedway Royale w Sydney, NSW, Australia. Przewieziony do szpitala Hansbury zmarł w sobotę 7 marca 1953 r. Inny zawodnik, Trevor Savage z Sydney, złamał nogę podczas tego wypadku.

O tragicznym w skutkach wypadku na torze Sydney Showground (Sydney Royale) szeroko rozpisywała się ówczesna prasa.

Tuż po zdarzeniu czytelnicy mogli znaleźć taką informację:

Trzech zawodników w szpitalu.
Trzech z pięciu zawodników, którzy ulegli wypadkowi podczas wyścigu żużlowego na torze Sydney Showground zeszłej nocy, zostało zabranych do szpitala św. Wincentego.

Są to Roy Durnford, Jim Hanbury i Trevor Savage.

Trzej jeźdźcy, z Dougiem Andersonem i Bobem Meyerem, uczestniczyli w spektakularnym wypadku podczas drugiego biegu otwartych zawodów handicap solo.

Kontuzjowany podczas upadku Anderson, otrzymał pomoc w ambulatorium Showground.

Meyer, który „przewrócił swoją maszynę”, aby ominąć czterech poległych jeźdźców, nie został ranny.

Szósty zawodnik wyścigu, Alan Wall, który manewrował obok pięciu leżących na torze jeźdźców, pozostał na swojej maszynie i nie odniósł żadnych obrażeń.

Do wypadku doszło, gdy Durford stracił panowanie nad swoją maszyną i upadł podczas pierwszego okrążenia wyścigu.

Hanbury, jadący tuż za nim, uderzył w Durnforda, a Savage wjechał w obu jeźdźców.

Meyer „przewrócił swoją maszynę”, aby ominąć leżących jeźdźców, a Anderson przedzierający się między nimi, ominął leżących na torze zawodników i uderzył w ogrodzenie okalające tor.

Karetka stacjonująca na torze przewiozła Hanbury’ego i Savage’a do szpitala.

Durnford został zabrany do szpitala przez drugą karetkę pogotowia, która została wysłana na Showground w odpowiedzi na radiowe wezwanie pomocy.

Lekarze przyjęli Hanbury’ego do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy.

Natomiast Savage’a i Durnforda zatrzymali na obserwację.

Niestety życia najbardziej poszkodowanego w wypadku Jima Hansbury’ego nie udało się uratować.

8 marca 1953 roku napisano:

Nie żyje żużlowiec
Żużlowiec Jim Hansbury (29 l.), który został kontuzjowany w wypadku na Showground w sobotę wieczorem, zmarł wczoraj w szpitalu St. Vincent’s Hospital.

Hansbury był jednym z trzech jeźdźców zabranych do szpitala po tym, jak Trevor Savage upadł, a trzech innych, w tym Hansbury, poważnie się rozbiło.

Hansbury mieszkał przy Davidson St., Cessnock.

Źródło: motorsportmemorial.org

Zdjęcie ilustracyjne: speedwayinmemoriam.yolasite.com