Bardzo słaby wynik finansowy osiągnęła w ubiegłym roku Grupa Azoty. Wielu fachowców, a także piszących o żużlu o tak kiepską kondycję tej firmy obwinia poprzednią władzę. Jak można dowiedzieć się z mediów, tylko w trzecim kwartale ubiegłego roku ta gigantyczna spółka skarbu państwa zanotowała ponad 740 mln złotych straty netto. Całkowity dług koncernu sięga prawie 10 mld zł. W koncernie doszło do zmiany w zarządzie. Ale trudno w obecnej sytuacji mówić o wspieraniu klubów sportowych, gdy firma ma tak ogromne długi.

Trzeba zaznaczyć, iż Grupa Azoty to główny sponsor Unii Tarnów. Koncern wspiera także żużlowców Motoru Lublin. W Tarnowie od lat czekają na osiągnięcie dobrego wyniku sportowego i awans do Metalkas 2. Ekstraligi. Barw Unii w nadchodzącym sezonie będą bronić min Timo Lahti, David Bellego czy też Daniel Jeleniewski, którzy zasilili szeregi tego klubu przed sezon 2024.

Dramatyczny wpis w swoich mediach społecznościowych zamieścił we środę były zawodnik Unii Tarnów Robert Wardzała:

Wczoraj otrzymałem informację od prezesa zarządu ŻSSA o groźbie wycofania drużyny z rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej. Dzisiaj rozmawiałem z przewodniczącym sejmowej Komisji Aktywów Państwowych o sytuacji finansowej Grupy Azoty.
Potwierdziły się przypuszczenia, że po ośmiu latach rządów PiS i traktowania firmy jak politycznego folwarku, jej kondycja jest fatalna. Obawa, że nie będzie mogła wspierać drużyny żużlowej jest realna. Musimy zapewnić naszemu zespołowi innego sponsora lub sponsorów. Nie będzie to łatwe, bo czas nagli. Do rozpoczęcia sezonu zostało tylko sześć tygodni.

Nie od dziś wiadomo, iż Robert Wardzała jest posłem Koalicji Obywatelskiej. Były żużlowiec zapowiedział, iż będzie czynił starania, by uratować speedway w Tarnowie:

Jestem w kontakcie prezydentem Tarnowa, będę rozmawiał z p.o. prezesa zarządu Grupy Azoty. Zrobimy wszystko, by Tarnów nie utracił żużla!