Pierwsza kolejka nowego sezonu o speedrowerowe drużynowe mistrzostwo Polski została przełożona na 1 maja br. Zawodnicy mają więcej czasu na przygotowanie się do nowego sezonu i „wjeżdżenie się” w swoje tory. Wykorzystując wolną chwilę Michała Szmaja w bardzo napiętym kalendarzu menadżera Hydro-Bud Szarży Wrocław poprosiliśmy go o ocenę szans poszczególnych drużyn Dywizji A w rozgrywkach CS Superligi.
Na wirażu: Obserwujesz treningi zawodników Szarży, przeczesujesz nie tylko Internet w poszukiwaniu informacji o przygotowaniach rywali rateli do rozgrywek CS Superligi. Podczas przerwy zimowej było parę spektakularnych transferów. Jak oceniasz szanse poszczególnych drużyn w rozgrywkach o speedrowerowe DMP?
Może zacznijmy od DMP 2020 – Śląska Świętochłowice
MSz: Śląsk Świętochłowice marka sama w sobie. Mimo odejścia Mateusza Packa i Kamila Niemca, niekwestionowany faworyt do jazdy w finale rozgrywek. Takie nazwiska jak Bielica, Kowalczyk czy Bas gwarantują odpowiedni poziom.
Nw: Kolejna drużyna Aseco Orzeł Gniezno.
MSz: Duża niespodzianka zeszłego sezonu. W tym roku, nadal olbrzymim ich atutem, oprócz znakomitych zawodników, będzie owal przy ulicy Parkowej. Myśle, że zespół z Gniezna będzie bardzo groźny dla wszystkich i wygrać na ich terenie będzie niezwykle trudno.
Nw: Trzecie miejsce zajęła drużyna Lwów Avii Częstochowa. Jednak wydaje się, że odejście Marcina Szymańskiego i Damiana Natońskiego do Szarży nie zostało zrekompensowane podczas przedsezonowego okienka transferowego?
MSz: Zgadzam się, że odejście Marcina i Damiana to duże osłabienie dla częstochowskich lwów. Jednak zostali w tej drużynie zawodnicy którzy w niektórych meczach mogą sprawić niespodziankę. Kluczem do dobrego miejsca w rozgrywkach ligowych będzie postawa juniorów.
Nw: Bardzo mało informacji docierało z obozu czwartej ekipy z poprzedniego sezonu Szawera Leszno. Czy oni mogą namieszać w tegorocznym drużynowym czempionacie w Polsce?
MSz: Mimo braku wielkich gwiazd, jest to drużyna oparta na wychowankach, a to zawsze jest wartością dodaną, wsparci doświadczonym Piotrem Kupczykiem z Ostrowa, mogą być autorami kilku zaskakujących rozstrzygnięć.
Nw: TSŻ Toruń. Jak oceniasz szanse drużyny z Kujaw w nadchodzących rozgrywkach?
MSz: Podobnie jak poprzednicy z Leszna, drużyna składająca się z wychowanków. Tor w Toruniu, nie należy do najbardziej lubianych przez zawodników innych klubów, więc również nie stawiałbym ich na straconej pozycji przed rozpoczęciem sezonu.
Nw: Na koniec zupełnie nowa ekipa Szarża Wrocław
MSz: Wbrew pozorom najtrudniej jest mówić o “swojej” drużynie. Skład na papierze wygląda na bardzo mocny, ale nie raz byliśmy świadkami że nazwiska nie jada, więc sam jestem ciekaw jak zaprezentujemy się na torze. Wierzę, że będziemy groźni dla wszystkich i na koniec sezonu postaramy się, aby praca włożona przez zawodników i cały sztab oraz sponsorów nie poszła na marne a wynik był “zapłatą” za wszystkie trudy z jakimi przyszło nam się zmierzać.
I na koniec krótkie podsumowanie okresu przygotowawczego do sezonu.
Nw: Jak oceniasz przedsezonowe przygotowania Szarży? Czy przygotowania przebiegały zgodnie z planem? Nie było jakiś dolegliwych kontuzji wśród zawodników?
MSz: Ogólnie, z wyjątkiem Wiktora Czerwińskiego który złamał rękę na jednym z ostatnich treningów w zeszłym roku, to myślę że przygotowania idą zgodnie z planem, a to co udało mi się zaobserwować na ostatnich treningach napawa mnie optymizmem. Widać, że zawodnicy podeszli bardzo profesjonalnie do treningów w zimie, wiec jeśli sprzęt dopisze to o formę mogę być spokojny.
Nw: Na pewno ostatnie tygodnie przygotowań zakłóciła gwarancyjna naprawa nawierzchni toru przy K1. Jak sądzisz nie zakłóci to przygotowań rateli do sezonu a w konsekwencji nie wpłynie na dyspozycję na początku rozgrywek CS Superligi?
MSz: Do pierwszego meczu który odbędzie się 18 kwietnia, jest jeszcze dużo czasu, do tego terminu jestem pewien, że uda nam się zorganizować mini zgrupowanie na naszym torze po niezbędnych naprawach nawierzchni. Poza tym, prezes Adrian Kocur nie byłby sobą, gdyby przez okres niedyspozycyjności toru nic nie wymyślił… Z tego co wiem od 22 marca , mamy możliwość skorzystania z toru w Ostrowie Wielkopolskim , za co serdecznie dziękuję w imieniu drużyny, Prezesowi Omegi Ostrów Wlkp. Panu Domagale. (mimo zapewnień wykonawcy, od 22.03.br nie rozpoczęto jeszcze prac na torze przy K1 z uwagi na złe warunki atmosferyczne – dop. Redakcja Na wirażu).
Nw: Czy już wiadomo, gdzie i jak często będą trenować ratele w czasie remontu toru we Wrocławiu?
MSz: Poza wspomnianymi treningami w Ostrowie, pomysłów było dużo, ale niestety pogoda która zamiast robić się wiosenna bardziej przypomina zimę, nie pozwala na realizację planów treningowych na innych torach.
Nw: Czy znając rozpiskę biegów, ilość tych biegów, ty jako menadżer masz może opracowany plan składu drużyny na mecze ligowe? Czy układ par będzie stały, czy zależny od rywala? Czy może jest jeszcze za wcześnie na takie ustalenia?
MSz: Wstępna koncepcja w głowie już jest. Skład będzie uzależniony od formy poszczególnych zawodników. Chciałbym uniknąć dużego mieszania z parami, jestem zdania że dobrze funkcjonująca para na torze to taka która ze sobą dużo jeździ i zawodnicy w niej jeżdżący wiedza na co mogą sobie pozwolić.
Nw: Mateusz Slęzak jest w doskonałej formie przed sezonem. Podczas weekendu świetnie zaprezentował się Mateusz Pacek. Czy jest to dla ciebie zaskoczenie? Czy może o formę pozostałych zawodników możemy być spokojni?
MSz: Szczerze powiedziawszy nie jestem zaskoczony, wiedziałem po rozmowach z prezesem , że gdy Mateusz Ślęzak zauważy że jest traktowany poważnie, to odwdzięczy się swoja postawa na torze… Jak na razie tak właśnie jest i po pierwszych treningach czy turniejach wewnętrznych, spokojnie. można powiedzieć ze wyrasta na jednego z liderów tej drużyny. Mateusz Pacek to nie jest anonimowy zawodnik, drużynowy Mistrz Polski, indywidualny medalista mistrzostw Polski, więc tu wątpliwości nie miałem i jego forma nie jest dla mnie zaskoczeniem. Reszta zawodników to klasa sama w sobie, więc podsumowując, nie mam powodów do obaw o formę któregoś z rateli.
Nw: Co przed pierwszymi rozgrywkami Szarży w walce o tytuł DMP może (chce) przekazać Michał Szmaj kibicom?
MSz: Stara maksyma mówi, że szczęściu trzeba pomagać , więc jeśli kibice będą trzymać kciuki a na meczach we Wrocławiu dodatkowo głośno kibicować , to jestem pewien że przy taki wsparciu jesteśmy w stanie dużo osiągnąć… Trzymajcie kciuki i do zobaczenia na torze. My damy z siebie wszystko, to mogę zagwarantować w imieniu zarządu i zawodników.
Nw: Dziękuję za rozmowę.