Niedawno prezes PZM Michał Sikora wypowiedział się na temat dzikiej karty na SGP w Warszawie. Sternik polskiego związku ma już swojego faworyta na ten turniej.

My chcemy skromnie przypomnieć, iż skoro prezes Sikora odkurza zgrane przeboje to trochę świeższym jest kto inny.

Poza tym to zawodnik Betard Sparty Wrocław Maciej Janowski, jak dotąd osiągnął najlepszy wynik wśród polskich żużlowców jeśli chodzi o zawody cyklu Speedway Grand Prix, rozgrywane na PGE Narodowym.

Otóż Magic dwa razy – w latach 2017 i 2018 zajmował w stolicy naszego kraju drugie miejsce. Starszy od Janowskiego Jarosław Hampel najlepszy wynik w Warszawie osiągnął w 2015 roku zajmując wówczas trzecie miejsce.

W 2024 roku od tego wydarzenia minie dziewięć lat. 11 maja w Warszawie odbędzie się druga runda przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Oto co przekazał prezes PZM Michał Sikora podczas rozmowy dla portalu polskizuzel.pl w sprawie dzikiej karty na SGP w Warszawie:

– Dzika karta to temat na kwiecień. Zobaczymy, kto ma prędkość, kto jest szybki. Ciekawy wydaje się pomysł z Jarkiem Hampelem. On zasłużył na takie pożegnanie, jak Tomasz Gollob. Nie zapominajmy też jednak o tych, co odpali, czyli Janowskim i Dudku. Mamy też młodych, szybkich, jak Kowalski, Cierniak i Przyjemski – powiedział prezes związku na spotkaniu z największymi żużlowymi mediami.

Miejmy nadzieję, iż o przyznaniu „dzikiej karty” na SGP w Warszawie zdecyduje aktyna forma zawodnika i nie wystartuje w stolicy „za zasługi” albo „bo mu się należy”.

Zdjęcie: Bogielczyk Foto