Sezon żużlowy 2023 zbliża się wielkimi krokami. Żużlowcy Betard Sparty nie próżnują. Po lutowym zgrupowaniu w Hiszpanii wrocławscy zawodnicy rozjechali się po różnych częściach świata, ale intensywnie trenują szlifując formę przed nadchodzącym sezonem.

Maciej Janowski jest bodaj najbardziej zapracowanym zawodnikiem wrocławskim. W minioną sobotę uczestniczył w charytatywnym Meczu Gwiazd w katowickim Spodku, a kilka dni wcześniej zameldował się ponownie poza granicami naszego kraju. Kapitan Betard Sparty Wrocław pojawił się w Austrii, gdzie uczestniczył w obozie szkoleniowym zorganizowanym przez Red Bulla. „Było wspaniale” – napisał w swoich mediach społecznościowych Magic, który kibicom przedstawił krótki klip z treningów kondycyjnych.

Daniel Bewley, który z motocyklem nie rozstaje się praktycznie ani na chwilę zameldował, iż „kręcił” już kółka na torze żużlowym w Manchester. Wcześniej jeździł na motocyklach crossowych, a przebywając w Stanach Zjednoczonych próbował swoich sił w zawodach we Flat tracku. W kolejnym poście żałował, że nieoczekiwanie zima powróciła na Wyspy Brytyjskie co uniemożliwiło mu kolejny wyjazd na tor.

Artem Łaguta ma także za sobą już pierwsze jazdy po torze żużlowym. Niedawno przebywał w Słowenii, gdzie na torze w Krsko miał już okazję do pościgania się. W jego przypadku pierwszy kontakt ze speedwayem miał ogromne znaczenie po roku przerwy. Po powrocie do kraju Artem w dalszym ciągu jeździ na motocyklu. Tym razem dzięki filmikowi „wrzuconemu” do sieci, wiemy że Łaguta dosiada maszyny crossowej.

Bartosz Kowalski kilka dni temu z kolei promował żużel podczas Motorcycle Warsaw Show. A tak napisał o tym w swoich mediach społecznościowych:

Dzisiaj możecie mnie spotkać w Nadarzynie pod Warszawą na Motorcycle Warsaw Show na hali Ptak. To świetna okazja żeby się spotkać i porozmawiać o sprzęcie i jak to wygląda od środka. Mam nadzieję, że do zobaczenia

Z kolei Tai Woffinden, wydawać by się mogło cieszy się życiem. W jednym z postów napisał, iż całe szczęście, że nie podpisał kontraktu w boksie. Po przeprowadzce wraz z całą rodziną na Wyspy Brytyjskie nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Obecnie próbuje swoich sił jako profesjonalny DJ. Już podczas swojego turnieju z okazji 10- lecia startów w Betard Sparcie dał się poznać jako niezły showman. Greg Hancock zapytał Tajskiego – czy wciąż jeździ jeszcze na żużlu. Brytyjczyk odpowiedział mu, że tak – w wolnym czasie. Oczywiście należy traktować to z przymrużeniem oka.