Wbrew temu, co dzieje się na świecie polski żużel od lat cieszy się ogromną popularnością, jednak sporo decyzji władz PZM budzą liczne kontrowersje i pytania o przyszłość tego sportu w naszym kraju. Niestety to co się dzieje w ostatnim czasie nie napawa optymizmem. Wielu kibiców zadaje sobie pytanie dokąd zmierza polski speedway. Prezentujemy listę wstydu władz naszego żużla.

1. Wyrzucenie Macieja Janowskiego z Żużlowej Reprezentacji Polski

Decyzja o usunięciu Macieja Janowskiego z drużyny narodowej wywołała falę oburzenia wśród kibiców i ekspertów. Janowski, jeden z najlepszych polskich zawodników, został odstawiony na boczny tor, co wielu uznało za nieuzasadnione i szkodliwe dla reprezentacji. A całe środowisko żużlowe zostało podzielone. Po odwołaniu się od tej decyzji władze żużlowe przywróciły Magica do reprezentacji Polski. Sam zawodnik w niedawnej wypowiedzi uznał swoje odwołanie za błąd.

2. Kontrowersje wokół dzikich kart na FIM Speedway Grand Prix

Przyznanie dzikich kart na FIM Speedway Grand Prix w 2025 roku wywołało oburzenie wśród polskich kibiców. Brak nominacji np. dla Macieja Janowskiego i Patryka Dudka, mimo ich – wówczas – wysokiej formy, został uznany za skandal. Prezes PZM, Michał Sikora, wyraził swoje niezadowolenie z decyzji władz FIM, które przyznały dzikie karty zawodnikom z innych krajów, takich jak Dania, Australia, Czechy czy Niemcy. Publicznie odgrażał się, iż Polska zrezygnuje z organizacji tegorocznej rundy SGP na PGE Narodowym, co byłoby sporym ciosem dla promotorów i FIM. Skończyło się tak, że 17 maja odbyła się 2 runda tegorocznego cyklu SGP na Narodowym. Dodatkowo w stolicy będą się ścigać w kolejnych latach.

3. Obustronny walkower w meczu Stal Gorzów – GKM Grudziądz

W maju 2024 roku doszło do niecodziennej sytuacji w PGE Ekstralidze. Po intensywnych opadach deszczu mecz pomiędzy ebut.pl Stalą Gorzów a ZOOleszcz GKM Grudziądz nie odbył się. Zawodnicy obu drużyn odmówili wyjazdu na tor, co doprowadziło do obustronnego walkowera. Decyzja ta spotkała się z krytyką, zwłaszcza że była to pierwsza taka sytuacja od 15 lat w Polsce.

4. Organizacja Drużynowego Pucharu Świata na PGE Narodowym w 2026 roku

Władze PZM podjęły decyzję o organizacji Drużynowego Pucharu Świata na PGE Narodowym w Warszawie w 2026 roku (29 sierpnia przyszłego roku), zastępując planowaną rundę Speedway Grand Prix. Decyzja ta budzi kontrowersje, zwłaszcza że organizacja tak dużej imprezy wiąże się z wysokimi kosztami, które obciążą budżet PZM. Czyli mówimy jedno – robimy drugie. Zapewne organizacja DPŚ w Warszawie to kara dla promotorów cyklu SGP oraz FIM za brak stałych „dzikich kart” dla polskich żużlowców w tegorocznym cyklu SGP. Tak trzymać!

5. Słabość władz PZM wobec FIM i SGP

Wielu obserwatorów zwraca uwagę na brak asertywności władz PZM wobec międzynarodowych organizacji, takich jak FIM czy SGP. Decyzje podejmowane przez te instytucje często są niekorzystne dla polskiego żużla, a władze PZM nie podejmują skutecznych działań w celu ochrony interesów polskich zawodników i kibiców. Bardzo to przypomina „jedynie słuszne czasy”, kiedy to władza była silna dla słabych (przeciętnych obywateli) a słaba dla tych dużych, którzy zazwyczaj mieli dużo kasy…

6. Upór w blokowaniu startów w MŚ zawodników z polskimi paszportami. Decyzja polityczna?

Zawodnicy tacy jak Emil Sajfutdinow czy Artiom Łaguta, mimo że są naturalizowanymi Polakami, zostali pozbawieni szansy na starty w międzynarodowych rozgrywkach. Głównym blokującym ich starty jest prezes PZM Michał Sikora. Przypomnijmy, iż pod koniec lat 90-ych Rosjanie startowali z polskimi licencjami w cyklu rozgrywek o tytuł IMŚ w ice speedwayu. Rosjanie z polskim obywatelstwem mogliby występować np. pod neutralną flagą.
Blokowanie zawodników z Rosji posiadających polskie paszporty to decyzja, która nie znajduje uzasadnienia w kontekście sportowym. Takie działania nie mają nic wspólnego z ideą fair play i sprawiedliwości w sporcie, a raczej wydają się być wynikiem politycznych nacisków. Warto pamiętać, że sport powinien łączyć, a nie dzielić, i pozwalać każdemu zawodnikowi na realizację jego pasji, niezależnie od jego pochodzenia czy narodowości. Na pewno rywalizacja w cyklu SGP nabrała by dodatkowych rumieńców, gdyby wspomniana dwójka mogła w niej startować.

7. Indywidualne Mistrzostwa Polski w Krośnie (IMP)
Organizacja IMP w Krośnie, które miały się odbyć w lipcu 2023 roku również spotkała się z dużą krytyką. Wiele osób uważa, że wybór tej lokalizacji był nietrafiony. Ostatecznie turniej mimo dwóch terminów wyznaczonych dzień po dniu z uwagi na fatalne warunki torowe nie odbył się. Do dziś (tutaj jak widać w PZM nie ma pośpiechu – czyżby wyjaśnienie tej sprawy byłoby dla kogoś niekorzystne?) winnych całej tej sytuacji nie wskazano.

Podsumowanie

Ostatnie decyzje władz PZM budzą liczne kontrowersje i pytania o przyszłość polskiego żużla. Brak transparentności, kontrowersyjne nominacje oraz decyzje finansowe mogą negatywnie wpłynąć na rozwój tego sportu w Polsce. Kibice i eksperci oczekują większej asertywności i skuteczności ze strony władz PZM w reprezentowaniu interesów polskiego żużla na arenie międzynarodowej. A nie tylko działań pozorowanych lub takich na zasadzie „gaszenia pożaru”.

Źródło: Pobondzie.com.pl