W pierwszym niedzielnym meczu 23 kwietnia br. ZOOleszcz GKM Grudziądz podejmował na własnym torze Fogo Unię Leszno.
Niestety, gospodarze przegrali to spotkanie i to dość wyraźnie 40-50.
Ale nie mogło być inaczej, skoro katastrofalny występ zaliczył jeden z liderów gospodarzy Max Fricke.
Trudno o zwycięstwo z tak waleczną drużyną jaką jest Unia, gdy ma się tylko dwóch liderów i w sumie tylko trzech zawodników punktujących solidnie (Gleb Czugunow, Fredrik Jackobsen i Nicki Pedersen) i potrafiących wygrać mecz. To za mało na wyraźnie skonsolidowaną Unię Leszno. Przyjezdni mieli w swoim składzie przede wszystkim nieuchwytnego Janusza Kołodzieja, który zdobył komplet punktów.
Po przejściu do klubu z Wielkopolski wyraźnie odżył Grzegorz Zengota, który jest bardzo silnym punktem Unii.
„Swoje” punkty dorzucili Bartosz Smektała i Chris Holder. Stąd wynik nie mógł być inny jak wygrana przyjezdnych.
Do bardzo nieprzyjemnego wydarzenia doszło w 14. Biegu dnia. Jadący na trzeciej pozycji Kacper Pludra, który „walczył o wszystko” dla GKM-u na drugim wirażu „ściął” Chrisa Holdera, który z ogromnym impetem uderzył w bandę już w miejscu gdzie nie ma dmuchawców.
Na szczęście Holder nie ma złamań, ale jak donoszą z obozu leszczyńskiego starszy z braci Holderów najprawdopodobniej nie wystąpi w najbliższym spotkaniu ligowych.
W pierwszym niedzielnym meczu 23 kwietnia br. ZOOleszcz GKM Grudziądz podejmował na własnym torze Fogo Unię Leszno.
Niestety, gospodarze przegrali to spotkanie i to dość wyraźnie 40-50.
Ale nie mogło być inaczej, skoro katastrofalny występ zaliczył jeden z liderów gospodarzy Max Fricke.
Trudno o zwycięstwo z tak waleczną drużyną jaką jest Unia, gdy ma się tylko dwóch liderów i w sumie tylko trzech zawodników punktujących solidnie (Gleb Czugunow, Fredrik Jackobsen i Nicki Pedersen) i potrafiących wygrać mecz. To za mało na wyraźnie skonsolidowaną Unię Leszno. Przyjezdni mieli w swoim składzie przede wszystkim nieuchwytnego Janusza Kołodzieja, który zdobył komplet punktów.
Po przejściu do klubu z Wielkopolski wyraźnie odżył Grzegorz Zengota, który jest bardzo silnym punktem Unii.
„Swoje” punkty dorzucili Bartosz Smektała i Chris Holder. Stąd wynik nie mógł być inny jak wygrana przyjezdnych.
Do bardzo nieprzyjemnego wydarzenia doszło w 14. Biegu dnia. Jadący na trzeciej pozycji Kacper Pludra, który „walczył o wszystko” dla GKM-u na drugim wirażu „ściął” Chrisa Holdera, który z ogromnym impetem uderzył w bandę już w miejscu gdzie nie ma dmuchawców.
Na szczęście Holder nie ma złamań, ale jak donoszą z obozu leszczyńskiego starszy z braci Holderów najprawdopodobniej nie wystąpi w najbliższym spotkaniu ligowych.
ZOOLESZCZ GKM GRUDZIĄDZ – FOGO UNIA LESZNO 40:50
Wyniki (przegladsportowy.onet.pl):
GKM 40:
Max Fricke 3 (1, d, 1, 1);
Frederik Jakobsen 9 (3, 3, d, 1, 2);
Gleb Czugunow 8 (3, 0, 3, 2, 0);
Norbert Krakowiak 3+1 (0, 1, 2*, 0);
Nicki Pedersen 11 (2, 2, 3, 3, 1);
Kacper Pludra 4 (3, 1, 0, w);
Kacper Łobodziński 2+1 (2*, 0, 0);
Wiktor Rafalski ns.
Trener: Janusz Ślączka
UNIA 50:
Bartosz Smektała 8+2 (2, 1, 2*, 2*, 1);
Janusz Kołodziej 15 (3, 3, 3, 3, 3);
Jaimon Lidsey 7+1 (0, 2*, 2, 0, 3);
Grzegorz Zengota 11+2 (2, 3, 1*, 3, 2*);
Chris Holder 6 (1, 2, 1, 2, —);
Damian Ratajczak 0 (0, 0, 0);
Hubert Jabłoński 3 (1, 1, 1).
Trener: Piotr Baron
Bieg po biegu:
1. Czugunow, Smektała, Fricke, Lidsey 4:2,
2. Pludra, Łobodziński, H. Jabłoński, Ratajczak 5:1 (9:3)
3. Kołodziej, Pedersen, C. Holder, Krakowiak 2:4 (11:7)
4. Jakobsen, Zengota, Pludra, Ratajczak 4:2 (15:9)
5. Zengota, Lidsey, Krakowiak, Czugunow 1:5 (16:14)
6. Kołodziej, Pedersen, Smektała, Łobodziński 2:4 (18:18)
7. Jakobsen, C. Holder, H. Jabłoński, Fricke (d) 3:3 (21:21)
8. Pedersen, Lidsey, Zengota, Pludra 3:3 (24:24)
9. Kołodziej, Smektała, Fricke, Jakobsen 1:5 (25:29)
10. Czugunow, Krakowiak, C. Holder, Ratajczak 5:1 (30:30)
11. Zengota, Smektała, Fricke, Krakowiak 1:5 (31:35)
12. Kołodziej, Czugunow, H. Jabłoński, Łobodziński 2:4 (33:39)
13. Pedersen, C. Holder, Jakobsen, Lidsey 4:2 (37:41)
14. Lidsey, Jakobsen, Smektała, Pludra (w) 2:4 (39:45)
15. Kołodziej, Zengota, Pedersen, Czugunow 1:5 (40:50)