Podczas 12. kolejki PGE Ekstraligi drużyna Get Well Toruń podejmowała na Motoarenie Spartę Wrocław. Drużyna z Wrocławia prowadziła od samego początku utrzymując bezpieczną przewagę ok. 6-10 punktów. W Sparcie nie wystąpił tym razem Vaclaw Milik, jego miejsce zajął w składzie Gleb Czugunov. Na torze zobaczyliśmy również aktualnego mistrza świata – Taia Woffindena, który kilka dni temu wrócił do ścigania po kontuzji. Brytyjczyk zaliczył bardzo dobre spotkania zdobywając 13 punktów w 5 startach. Po raz kolejny bardzo dobrze pojechał także Jakub Jamróg, któremu udało się zgromadzić 9+1 punktów. W drużynie gości zaskakująco dobrze zaprezentował się Rune Holta, dla którego było to pierwsze udane spotkanie w tym sezonie. Norweg z polskim paszportem zgromadził 7+1 punktów w zaledwie 3 startach. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 41:49. Kolejna porażka toruńskich aniołów oraz fakt rozgrywania najbliższego spotkania wyjazdowego u mistrza Polski w Lesznie sprawiają, że ciężko mówić nawet o matematycznych szansach na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli przez torunian.